Strony

środa, 15 marca 2017

[149] Dręczyciel


Tytuł oryginału: Bully
Autor: Penelope Douglas
Cykl: Fall Away
Tom: 1
Ilość stron: 305 stron
Wydawnictwo: Editio 
Ocena: 8/10

Tate i Jared znali się od dzieciństwa. Łączyła ich przyjaźń, byli sobie bliscy. Wszystko się zmieniło, gdy oboje mieli czternaście lat. Z dnia na dzień Jared zaczął dręczyć Tate — bez wyraźnego powodu. Upokarzał ją, poniżał, robił wszystko, aby zrujnować jej życie. Im bardziej Tate schodziła mu z drogi, tym bardziej sadystycznie ją prześladował. Wreszcie Tate uciekła na rok do Paryża. To ją odmieniło: przestała być przerażoną, zaszczutą dziewczynką, stała się młodą, pewną swojej wartości kobietą. Stała się silna, bardzo silna i zdecydowana. I postanowiła, że nie pozwoli więcej się dręczyć. Wreszcie była gotowa podnieść głowę i nie cofać się przed swoim prześladowcą. Wiedziała, że nie będzie łatwo. Gdy przyjaciel staje się wrogiem, ma ogromną przewagę. Zna wszystkie sekrety, lęki, myśli swojej ofiary i wie, co zaboli najmocniej. Dlaczego Jared stał się prześladowcą Tate? Jakie tajemnice skrywa? Możesz się tylko domyślać mrocznej przeszłości i niezagojonych ran, tych przerażających zdarzeń, które wszystko skomplikowały...
[opis pochodzi z okładki książki]

Dręczyciel to moje pierwsze spotkanie z twórczością Penelope Douglas. Nie bardzo wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej książce, gdyż tytuł kierował moje myśli bardziej w stronę jakiegoś kryminału, czy erotyku, a opis mówił raczej co innego. Szczerze to nie mam pojęcia, kto w ogóle zdecydował o takim a nie innym tytule, gdyż moim zdaniem w ogóle nie odzwierciedla on tego, co możemy znaleźć  na kartach powieści - a możemy znaleźć na prawdę świetną historię!

Po roku nauki w Paryżu, Tate wraca do rodzinnego miasta, by tam skończyć ostatnią klasę liceum. Powrót do codzienności oznacza również powrót do Jareda - sąsiada dziewczyny, który  kiedyś był jej najlepszym przyjacielem. Jednakże po wizycie u ojca kilka lat temu Jared zmienił się całkowicie i zaczął nienawidzić Tate. Przez całe liceum gnębił ją, zaczepiał i mówił wszystkim same okropne rzeczy na jej temat. Paryż jednak ją zmienił i teraz dziewczyna postanawia, że nie będzie już więcej kozłem ofiarnym. Ten rok należy do niej i zrobi wszystko, aby w pełni go wykorzystać. 

Koniecznie muszę w tym momencie powiedzieć, że książka na prawdę bardzo mi się spodobała! Długo po przeczytaniu jej nie mogłam przestać myśleć o całej historii oraz jej bohaterach. Myślę, że jest to na prawdę świetna powieść, lecz przez swoją okładkę oraz raczej mało trafny moim zdaniem tytuł, może ona nie przekonać do siebie zbyt wielu czytelników.
Główną bohaterką Dręczyciela jest Tate - zwyczajna dziewczyna, na którą zawsze można liczyć. Nigdy nie była raczej typem osoby nieśmiałej, jednak przez Jareda jej życie towarzyskie całkowicie legło w gruzach. My poznajemy dwie wersje dziewczyny - Tate przed wyjazdem do Paryża oraz Tate po rocznym pobycie we Francji. Choć z pozoru takie same, te dwie wersje dziewczyny całkowicie się od siebie różnią. Przez ten rok w Paryżu Tate odpoczęła od Jareda, przemyślała sobie sporo rzeczy i doszła do wniosku, że ich przyjaźń już dawno poszła w niepamięć i nie może pozwolić sobie, aby przez kolejne kilka lat była ofiarą jego głupich docinków. Już od pierwszych stron powieści bardzo polubiłam główną bohaterkę i choć miejscami jej zachowanie lekko mnie denerwowało i miałam wrażenie, że dziewczyna trochę wywyższa się nad innymi bohaterami, to jednak bardzo przyjemnie spędzało mi się z nią czas. Moim zdecydowanym ulubieńcem został jednak Jared - tak, właśnie ten Jared gnębiciel, bo jak się okazuje, wcale nie jest on taki, jakby się mogło wydawać. Już od samego początku podejrzewałam, że to, jak traktuje on Tate nie jest przypadkiem i musi mieć jakiś głębszy sens. Nie raz wspominałam już, że ciągnie mnie do książkowych złych chłopców, więc i koło tego nie mogłam przejść obojętnie.
Niesamowicie polubiłam również Madoca, czyli najlepszego przyjaciela Jareda, który choć na początku też wydawał się być tym strasznie złym, to jednak okazał się niesamowicie zabawnym chłopakiem. Na początku powieści obawiałam się, że okaże się on być jedynie tym złym i powiedzmy sobie szczerze, tępym osobnikiem, który tylko robi to, co każą mu inni i dla którego najlepszą na świecie rozrywką jest gnębienie słabszych. I choć owszem po części by się to zgadzało, to jednak, gdy autorka daje nam w końcu możliwość poznania Madoca lepiej, czytelnik dochodzi do wniosku, że mógł się jednak co do niego mylić. Bardzo liczę na to, że w kolejnych częściach serii autorka poświęci Madocowi nieco więcej czasu - z pewnością byłby to fantastyczny pomysł.

Cały czas będę podkreślać, jak nietrafny moim zdaniem jest w tym przypadku tytuł książki, gdyż tak naprawdę tego dręczenia jest tutaj stosunkowo mało (przynajmniej ja myślałam, że książka będzie tym przesycona). Sądzę jednak, że dobrze jest tak, jak jest, gdyż gdyby autorka powieści skupiła się właśnie na tej ciemniejszej stronie historii, nie czytałoby mi się jej aż tak dobrze, a jak już powiedziałam na początku - było na prawdę fantastycznie!
Penelope Douglas ma bardzo przyjemne i lekkie pióro, co skutkuje tym, że książkę czyta się szybko i bez najmniejszych problemów. Autorka nie zapełniła całości niepotrzebnymi watkami, czy opisami, co mnie osobiście bardzo cieszy. Mogę śmiało powiedzieć, że co do jej stylu nie mam żadnych zastrzeżeń.

Przechodząc więc już do podsumowania chcę jeszcze raz powiedzieć, że wbrew temu, co mogłoby się wydawać, Dręczyciel to na prawdę świetna książka, którą fani gatunku z całą pewnością powinni przeczytać. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś, kto tak jak ja lubi tego typu historie, mógłby ją ominąć. Po pierwszym spotkaniu z twórczością Penelope Douglas mogę stwierdzam, że bardzo przyjemnie mnie ona zaskoczyła i z teraz już liczę, że o kolejnych jej dziełach będę mogła powiedzieć dokładnie to samo. Pozostaje mi więc jeszcze raz zachęcić was do sięgnięcia po Dręczyciela! Pamiętajcie - w tym przypadku nie warto oceniać książki po okładce, czy jej tytule!

FALL AWAY:
 dręczyciel | rival | falling away | aflame 

Za możliwość poznania tej serii oraz historii zawartej w Dręczycielu, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio!

4 komentarze:

  1. Faktycznie tytuł sugeruje nieco inną historię, ale i tak jestem ciekawa, o co kaman, że Jared zaczął tak męczyć tę dziewczynę. Czuję się zaintrygowana i jeśli będę miała okazję, chętnie poznam ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już w momencie kiedy pierwszy raz przeczytałam opis tej książki - zakochałam się i automatycznie dodałam ją na swoją listę do przeczytania :)Okropnie mnie intryguję i jak najszybciej postaram się ją zdobyć :D

    Pozdrawiam!

    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam i już nie mogę się doczekać kolejnych tomów... <3

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker