Strony

pi膮tek, 14 maja 2021

Ameryka艅ska przygoda 馃嵅 i powracaj膮ce wspomnienia 馃拸 - czyli recenzja ksi膮偶ki "Ameryka艅ski sen" Alexy Lavendy

Tytu艂 orygina艂u: Ameryka艅ski sen

Autor: Alexa Lavenda

Cykl: Kontynenty przyjemno艣ci

Tom: 2

Ilo艣膰 stron: 352 strony

Wydawnictwo: Lipstick Books

Premiera: 24 luty 2021

Ocena: 馃専馃専馃専★★


馃摎 Wypo偶ycz "Ameryka艅ski sen" Alexy Lavendy w bibliotece! 馃摎


偶ar australii | ameryka艅ski sen


Kolejna strata i kolejna szansa od 偶ycia. Historia lubi si臋 powtarza膰, zatacza膰 kr臋gi... Pokocha艂am zbyt mocno, zbyt intensywnie, sp艂on臋艂am w 偶arze nami臋tno艣ci. Teraz odradzam si臋 jak feniks i rozpoczynam nowe 偶ycie. Kolejny raz”. Patrycja ze z艂amanym sercem wyje偶d偶a do Ameryki. Max zostaje w Australii. Przed ni膮 nowe wyzwanie – bierze udzia艂 w telewizyjnym show kulinarnym, rywalizuj膮c o miano najlepszego szefa kuchni.

[opis pochodzi od wydawcy]


Nie b臋d臋 ukrywa膰, 偶e na "Ameryka艅ski sen" czeka艂am z wielkim zniecierpliwieniem. Pomimo niedoci膮gni臋膰 pierwszego tomu, niesamowicie wci膮gn臋艂am si臋 w fabu艂臋 i bardzo ciekawi艂o mnie, jak autorka poci膮gnie w膮tek konkursu kulinarnego, do kt贸rego zg艂osi艂a si臋 Patrycja. Mia艂am nadziej臋, 偶e otrzymam 艣wietny romans z twistem w formie 贸w konkursu, jednak nie do ko艅ca to dosta艂am. Ca艂膮 histori臋 zawart膮 w drugim tomie serii "Kontynenty nami臋tno艣ci" podzieli艂abym na "przed Maxem" i "po nim". Chodzi mi o to, 偶e w cz臋艣ci "przed Maxem", Patrycja bra艂a udzia艂 w konkursie kulinarnym, kt贸ry w ksi膮偶ce zosta艂 prawie ca艂kowicie pomini臋ty. Autorka postanowi艂a podzieli膰 si臋 z nami tylko drobnymi szczeg贸艂ami, kt贸re akurat mnie nie usatysfakcjonowa艂y. Gdy z poprzedniego tomu dowiedzia艂am si臋 o tym, co Patrycja b臋dzie robi膰 w Stanach, bardzo si臋 ucieszy艂am. Chcia艂am cho膰 troch臋 zobaczy膰, jak autorka to sobie wyobra偶a艂a... A tutaj klapa. 艢wietnie, 偶e troch臋 wi臋cej uwagi po艣wi臋ci艂a ona 偶yciu Patrycji po konkursie, jednak偶e to wszystko przyczyni艂o si臋 do tego, 偶e pierwsz膮 po艂ow臋 ksi膮偶ki czyta艂o mi si臋 na prawd臋 mozolnie. Mog臋 nawet powiedzie膰, 偶e miejscami mia艂am ochot臋 j膮 od艂o偶y膰 i w og贸le do niej nie wraca膰.


P贸藕niej nast膮pi艂a cz臋艣膰 "po nim", a raczej po przybyciu Maxa do USA. I tu w ko艅cu zacz臋艂o si臋 co艣 dzia膰! Powr贸ci艂a tak bardzo polubiona przeze mnie para bohater贸w, o kt贸rych w tej serii chcia艂a poczyta膰 zdecydowanie najwi臋cej. Dobrze, 偶e w tej drugiej po艂owie ksi膮偶ki autorka znacznie si臋 poprawi艂a, bo to uratowa艂o troch臋 "Ameryka艅ski sen". Dodatkowo wplot艂a ona r贸wnie偶 r贸偶ne ciekawe w膮tki, kt贸re moim zdaniem idealnie wtopi艂y si臋 w fabu艂臋 i nada艂y ca艂o艣ci urozmaicenia. No i zako艅czenie! Po raz kolejny autorka sprawi艂a, 偶e wprost nie mog臋 doczeka膰 si臋 kolejnego tomu serii! Bardzo ciekawi mnie, co te偶 si臋 w nim wydarzy! 


Podsumowuj膮c zatem, tak jak by艂o to w przypadku "呕aru Australii", i w tym tomie znalaz艂am sporo minus贸w oraz plus贸w. W "Ameryka艅skim 艣nie" brakowa艂o mi nieco tego ameryka艅skiego klimatu, cho膰 i tak by艂o go moim zdaniem wi臋cej, ni偶 Australii w "呕arze Australii" 馃榿 Mimo to ca艂o艣膰 zwyczajnie mi si臋 d艂u偶y艂ai gdybym mia艂a si臋gn膮膰 po ksi膮偶k臋 jeszcze raz, raczej bym tego nie zrobi艂a. Tutaj o wiele ch臋tniej zrobi艂abym re-read "Ameryka艅skiego snu". Mog臋 jednak 艣mia艂o powiedzie膰, 偶e Alexa Lavenda ma na prawd臋 spory potencja艂! Jej styl jest niezwykle przyjemny i dobrze idzie jej kreacja bohater贸w. Wie, jak przyci膮gn膮膰 uwag臋 czytelnika zako艅czeniem i zach臋ci膰 go do czekania na kontynuacje. Je艣li tylko popracowa艂aby nad rozwojem fabu艂y by艂oby na prawd臋 genialnie!






Za mo偶liwo艣膰 zapoznania si臋 z ksi膮偶k膮 i cho膰 na chwil臋 przeniesienia si臋 do USA, serdecznie dzi臋kuj臋 Wydawnictwu Lipstick Books!

2 komentarze:

  1. Nie mam jej w planach, przyznaj臋, 偶e mnie nie przekonuje :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Raczej za du偶o nie stracisz :) Nie jest to pozycja mocno obowi膮zkowa, ale jednak gdyby trafi艂a w twoje r臋ce fajnie jest si臋 przy niej na chwil臋 zatrzyma膰 :D

      Usu艅

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie wa偶na. Tak wi臋c zostaw po sobie jaki艣 艣lad - tobie zajmie to tylko chwil臋, a mi sprawi ogromn膮 przyjemno艣膰 i satysfakcj臋, 偶e moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker