Powiem wam, że choć z pozoru luty wydawał się być dla mnie raczej trudnym miesiącem, to mimo wszystko okazał się być świetny pod względem czytelniczym i filmowym. Dawno już nie miałam tak dobrych wyników jeśli mowa o czytaniu i oglądaniu filmów. Bardzo się z tego cieszę i jestem strasznie ciekawa tego, czy w marcu uda mi się powtórzyć ten sukces, albo nawet go pobić. Udało mi się nadrobić sporo moich czytelniczych zaległości, jak również tych związanych właśnie z filmami z czego jestem bardzo zadowolona.
Wiosna zbliża się do nas już wielkimi krokami (przynajmniej w mojej miejscowości) i mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej, bo szczerze mimo tego, że uwielbiam zimę, mam jej już serdecznie dosyć i z wielką niecierpliwością czekam na więcej tych słonecznych i radosnych dni.
Po tej krótkiej przemowie zapraszam was w końcu do mojego podsumowania miesiąca!
Liczba wyświetleń: 105,085
(o 3,167 więcej, niż w styczniu)
Obserwatorzy: 419
(o 1 więcej, niż w styczniu)
Polubienia na FB: 222
(o 1 więcej, niż w styczniu)
Polubienia na IG: 258
(o 11 więcej, niż w styczniu)
Tak, jak mówiłam, w lutym udało mi się przeczytać na prawdę sporo książek (jak na mnie). Większość to egzemplarze recenzenckie, które nadal staram się nadrabiać, jednak nie zabrakło też kilku pozycji z biblioteki, które już dawno chciałam przeczytać. Najbardziej z tych siedmiu pozycji podobały mi się Silver. Druga księga snów (recenzja klik), Dotknij mnie (recenzja klik) oraz Ogromne okno, czyli kontynuacja świetnej Serii niefortunnych zdarzeń. Najbardziej chyba jestem zawiedziona Margo (recenzja klik), która w jakimś tam stopniu mi się podobała, jednak to nie było to, czego od tej powieści oczekiwałam. Bardzo ciekawie zapowiada się również nowa seria od Kendall Ryan, której to pierwszy tom udało mi się również przeczytać i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. Co mnie zmieniło na zawsze oraz Droga do Misty były dla mnie raczej na neutralnym poziomie, jednak to ta druga pozycja podobała mi się tu o wiele bardziej. Prócz tego na blogu ukazały się trzy zaległe recenzje.
silver. druga księga snów | margo | dotknij mnie | working it. kusząca kariera | co mnie zmieniło na zawsze | ogromne okno | droga do misty
W przypadku filmów, już dawno nie miałam aż tak dobrego miesiąca! Udało mi się obejrzeć sześć produkcji i to takich, na które polowałam już od bardzo dawna. Szczególnie cieszę się, że udało mi się wybrać do kina na Ciemniejszą stronę Greya, co w lutym było dla mnie pozycją wręcz obowiązkową. Trochę zawiodły mnie The Edge of Seventeen oraz Ugotowany, jednak i tak przyjemnie mi się je oglądało. Jeśli chodzi natomiast o Meridę Waleczną miejscami było na prawdę świetnie, ale spodziewałam się tutaj czegoś całkiem innego. Zbuntowaną oglądałam już dawno, bo od razu w dniu premiery, jednak w końcu się spięłam i napisałam jej recenzję (tak... sporo mi to zajęło...). Chciałam też zabrać się za Wierną, ale jak na złość nigdzie nie mogę znaleźć jej w internecie... Tak ze chyba to jeszcze trochę potrwa.
zbuntowana | the edge of seventeen | ugotowany | jak wytresować smoka 2 | merida waleczna | ciemniejsza strona greya
Pozostałych postów było bardzo mało, gdyż jedynie podsumowanie poprzedniego miesiąca, oraz książkowe zdobycze stycznia. Planowałam opublikować kolejny post z serii porozmawiajmy, jednak na planowaniu jak na razie się zakończyło. Chciałam także opublikować post z rozdaniem z okazji 100 tys. wyświetleń bloga, jednak tutaj również nieco mi się wszystko opóźniło. Jednak myślę, że w marcu już będziecie mogli wziąć udział w rozdaniu.
Tak właśnie wyglądał mój luty. Ja jestem z niego jak najbardziej zadowolona i będę robić wszystko, ale w podsumowaniu marca móc powiedzieć dokładnie to samo. A jakie plany na ten miesiąc? Przede wszystkim zmniejszyć liczbę pozycji recenzenckich, opublikować rozdanie oraz napisać dwa posty z serii porozmawiajmy, jak również recenzje dwóch seriali, które niedawno pokochałam. No i oczywiście nadrobić pozostałe recenzje, które pozostały mi do napisania. Zapowiada się bardzo ambitnie.
A jak wam minął luty? Pochwalcie się swoimi wynikami!
Mi "Dotknij mnie" podobało się najmniej z dotychczasowych części (wykluczając pierwszy tom, którego nie czytałam), bo strasznie denerwowali mnie bohaterowie - nawet męski, co zdarza się wyjątkowo rzadko.
OdpowiedzUsuńA z wymienionych przez Ciebie filmów oglądałam tylko "Jak wytresować smoka 2" oraz "Zbuntowaną", a "Ugotowanego" może kiedyś obejrzę, bo bardzo lubię Coopera ;)
Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia w marcu!
houseofreaders.blogspot.com
W takim razie polecam ci zapoznać się właśnie z pierwszą częścią która jak dla mnie była najlepsza ze wszystkich dotychczasowych ;)
UsuńJa zdecydowałam się na "Ugotowanego" właśnie ze względu na Coopera i chociaż jego gra mi się bardzo podobała to patrząc na resztę trochę się nudziłam :/
Przeczytałam 8 książek ;P Dotnij mnie czytałam i bardzo mi się podobało :D A Silver, Margo i Co mnie zmieniło na zawsze mam w planach ;P
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Wow no to świetny wynik! Gratuluję! :D Z pozostałych książek to "Silver" najbardziej ci polecam ;)
Usuń