poniedziałek, 16 grudnia 2019

Jak być nastolatką z nadzwyczajnymi zdolnościami - czyli recenzja książki "Cynamon, kłopoty i ja" Dagmary Bach

Tytuł oryginału: Zimt und zurück
Autor: Dagmara Bach
Cykl: Podwójne życie Victorii King
Tom: 2
Ilość stron: 384 
Premiera: 16 września 2019 r.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 🌟🌟🌟★★

📚 Wypożycz "Cynamon, kłopoty i ja" Dagmary Bach w bibliotece! 📚

cynamon, chłopaki i ja | cynamon, kłopoty i ja | cynamon, sekrety i ja
____________________

Po przeczytaniu pierwszego tomu cynamonowej serii bardzo polubiłam zarówno świat wykreowany przez autorkę, jak i jej bohaterów. Niesamowicie spodobało mi się poczucie humoru Dagmary Bach, a świetny motyw przeskoków to innej rzeczywistości wydał mi się idealnym pomysłem. Z wielką przyjemnością więc sięgnęłam po "Cynamon, kłopoty i ja", na którą to z tak wielką niecierpliwością czekałam. Chciałam znów oderwać się od rzeczywistości i potowarzyszyć trochę szalonej Victorii King.

W pierwszym tomie Vicki myślała, że jej przeskoki do paralelnej rzeczywistości są już przeszłością, jednak bardzo szybko znów zamienia się życiem ze swoim kolejnym wcieleniem. Jej drugie ja okazuje się być jednak znacznie przyjemniejszą wersją, niż Tori z ostatnich przeskoków, a to daje Victorii do myślenia. Z racji tego, że z jej chłopakiem łączy ją co raz więcej, a ona czuje się kompletnie zielona w sprawach chłopak-dziewczyna, dochodzi do wniosku, że mogłaby wykorzystać przeskoki, aby poćwiczyć randkowanie na drugiej wersji swojego chłopaka. Ale oczywiście jak to bywa w przypadku Victorii, nic nie może pójść jak z płatka i cały jej plan wymyka jej się z pod kontroli.

Powrót do świata Victorii King to jak otulenie się ulubionym ciepłym kocykiem. Czytając miałam wrażenie, że powracam do mojej najlepszej i bardzo szalonej przyjaciółki, a to chyba mówi samo za siebie. Uwielbiam sposób, w jaki Dagmara Bach wykreowała swoich bohaterów - ten cudowny humor sprawia, że zawsze mam wielką ochotę przenieść się do książki i osobiście poznać zarówno Victorię jak i całą jej szaloną rodzinkę. Nie da się ukryć, że cała seria jest przeznaczona zdecydowanie do młodszych czytelników, patrząc chociażby na problemy z jakimi musi zmagać się główna bohaterka (głównie z miłosnymi), jednak mi osobiście to wcale nie przeszkadzało. Swoją drogą klimatem powieść przypomina mi pozycje od jednej z moich ulubionych autorek, czyli Kerstin Gier, więc jeśli również lubicie jej twórczość to myślę, że i seria cynamonowa bardzo się wam spodoba.

Jedyna rzecz, która troszkę przeszkadza mi w całym tym cyklu to to, że tak na prawdę jeszcze nic nie zostało nam chociaż w jakimś stopniu wyjaśnione odnośnie przenoszenia się przez Vicki do innej rzeczywistości. Czytając ten tom miałam taką malutką nadzieję, że może jednak tym razem autorka co nieco nam wyjaśni a tu niestety cisza... Jednakże w Cynamon, kłopoty i ja miało miejsce pewne bardzo zaskakujące zdarzenie, które może w sumie zapoczątkować rozwiązywanie zagadki. Także pozostaje mi w tej kwestii jedynie czekać na kolejny, trzeci już tom, w którym może poznam odpowiedzi na dręczące mnie pytania.

Co tu więcej mówić - Cynamon, kłopoty i ja to na prawdę świetna kontynuacja tak bardzo polubionej przeze mnie serii. Czyta się ją jednym tchem, a od całości na prawdę nie można się oderwać. Dodatkowo poczucie humoru autorki jeszcze bardziej tylko ją ubarwiło. Nie zrażajcie się tym, że jest to literatura dla młodszych czytelników, jeśli w jakiś sposób wam to przeszkadza. Myślę, że jeśli się zdecydujecie na poznanie zarówno tej książki, jak i całej serii, możecie być na prawdę mile zaskoczeni!

Za możliwość zapoznania się z książką serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina


sobota, 14 grudnia 2019

Niezwykłej przygody cudownego psiaka 🐶 ciąg dalszy - czyli recenzja książki "Był sobie pies 2" W. Bruce'a Cameron'a

Tytuł oryginału: A Dog's Journey: Another Novel for Humans
Autor: W. Bruce Cameron
Cykl: Był sobie pies
Tom: 2
Ilość stron: 408 storon
Premiera: 04 września 2019 r.
Wydawnictwo: Kobiece
Ocena: 🌟🌟🌟🌟★

był sobie pies | był sobie pies 2

📚 Wypożycz "Był sobie pies 2" W. Bruce'a Cameron'a w bibliotece! 📚

____________________

Ah... Pamiętam, gdy rękami i nogami broniłam się przed przeczytaniem pierwszego tomu z przygodami cudownego psiaka Bailey'a. Kompletnie nie ciągnęło mnie do tej powieści i trochę czasu musiało minąć, żebym w końcu dała jej szansę. Teraz sądzę, że to chyba najlepsza historia pisana z perspektywy psa - nie dość, że zabawna, to jeszcze bardzo chwytająca za serce. Nic więc dziwnego, że i drugi tom książki "Był sobie pies" znalazł się na moim czytelniczym koncie - już na wstępie mogę wam powiedzieć, że moje uczucia względem tej historii w ogóle się nie zmieniły, a tylko bardziej pokochałam naszego wyjątkowego czworonoga!


Akcja powieści zaczyna się kilka ładnych lat po zakończeniu pierwszego tomu. Już na samym początku dowiadujemy się, co nas ominęło, co zmieniło się w życiu Ethana, Hannah oraz naszego głównego bohatera, czyli Koleżki. Wydawać by się mogło, że nasz psiak w końcu osiągnął swój życiowy cel i teraz może odejść już w spokoju do psiego nieba. Jednakże los ma dla niego inne plany.
Jeśli chodzi o ludzkich bohaterów, tym razem głównym elementem książkowej układanki jest Clarity lub też CJ, czyli wnuczka Ethana i Hannah. Koleżka bardzo szybko zdaje sobie sprawę z tego, że teraz to ona staje się jego życiowym celem i musi zrobić wszystko, aby zapewnić jej bezpieczeństwo i być dla niej "grzecznym pieskiem".

To, co najbardziej podobało mi się w tej książce, to ta wspaniała autentyczność - z jednej strony wiemy oczywiście, że wszystko to o czym czytaliśmy nie może się wydarzyć w rzeczywistości, jednak autor tak umiejętnie nam wszystko przedstawił, że najzwyczajniej w świecie o tym zapominamy. Ja sama śledziłam przygody naszego pieska z niesamowicie wielkim zapałem, kibicowałam mu, gdy musiał odnaleźć swoją Panią i rozpaczałam, gdy umierał. Cudownie obserwowało mi się życie ludzi z perspektywy czworonoga. Najlepsze jest to, że autor tak na prawdę w całej książce bardzo mało mówi nam o tym, co dotyczy ludzkich bohaterów w taki sposób, jak ma to miejsce w zwyczajnych książkach. Nie mamy tutaj przemyśleń bohaterów, typowych opisów miejsc czy sytuacji. Wszystkie wydarzenia obserwujemy z perspektywy psa i to właśnie on wszystko nam tłumaczy. Owszem, czytamy dialogi między bohaterami, itp., jednak na tym się kończy. W końcu zwierzęta nie znają się na ludzkich sprawach, prawda? Mimo to jednak doskonale idzie odnaleźć się w sytuacji - wiemy z jakimi problemami borykają się bohaterowie, jak rozwija się ich życie, czy w jakiej znajdują się sytuacji. Za tak umiejętne operowanie naszą wyobraźnią autorowi książki "Był sobie pies 2" należą się ogromne brawa!

W książce bardzo podobało mi się również to, że cały czas coś się w niej działo. Nie było czasu na nudę. Wydarzenia rozwijały się z niesamowitą prędkością, jak się okazuje życie piesków nie jest wcale takie nudne, a mimo to świetnie idzie się w tym wszystkim odnaleźć. Przez całą książkę przewija się bardzo dużo bohaterów - jedni są bardzo ważni, inni już troszkę mniej, ale wszyscy dorzucają jakąś swoją cegiełkę do powieści.

"Był sobie pies 2" to bardzo wyjątkowa książka - pełna uczuć, humory, poruszająca ważne kwestie i pozwalająca nam spojrzeć na pewne rzeczy z innej perspektywy. Cudowna historia ukazująca wielką miłość i przywiązanie człowieka i czworonoga. Przepadłam w tej wspaniałej książce, a ostatnie strony wylały ze mnie całe morze łez. Film jeszcze przede mną, ale jestem przekonana, że nic nie pobije jego papierowego pierwowzoru. 
A jeśli wy jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tą historią, to uwierzcie mi, że czym prędzej musicie to zmienić. Innej opcji nie ma!

Za możliwość zapoznania się z książką serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!


Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek