wtorek, 12 kwietnia 2016

[101] Daj mi odpowiedź

Tytuł oryginału: Sings Point to Yes
Autor: Sandy Hall
Ilość stron: 336 stron
Wydawnictwo: Pascal
Ocena: 8/10

Nie jest łatwo mieć siedemnaście lat.

Jane uwielbia seriale, jest trochę przesądna i nie ma pojęcia, co chciałaby robić w życiu. Aby odwlec w czasie wszelkie poważne decyzje i przede wszystkim uniknąć nudnego wakacyjnego stażu, dziewczyna zatrudnia się jako niania. Nowe podopieczne okazują się przyrodnimi siostrami Teo, jej przyjaciela z dzieciństwa. Jane odkrywa, że mimo upływu czasu nadal świetnie się z Teo dogadują.

Teo ma głowę zaprzątniętą własnymi problemami. Postanawia odnaleźć biologicznego ojca, nie wie jednak, od czego zacząć. Zna tylko jego nazwisko. Wtedy do akcji wkracza Jane...

Tego lata wyjdzie na jaw jeszcze kilka tajemnic, a Jane i Teo zbliżą się do siebie bardziej, niż się spodziewali.
[opis pochodzi z okładki książki]

Jane ma wybór - albo przez całe wakacje byczyć się samotnie w domu, przez cały czas oglądając "Doktora Who" oraz pisząc fanficki, albo udać się na nudny bezpłatny staż na uczelni jej matki i tam spędzać niekończące się miesiące w jej towarzystwie. To pierwsze jednak (biorąc pod uwagę zdanie matki Jane) wcale nie wchodzi w grę, dziewczyna natomiast nie ma ochoty na żaden staż. Pozostaje jej więc poszukać czegoś na własną rękę - zostaje więc nianią! Z pozoru całkiem przyjemna praca bardzo szybko okazuje się nie być aż tak kolorowa, jak Jane myślała, gdy tylko dowiaduje się, że będzie miała pod opieką trzy siostry znajomego chłopaka z przeszłości - Teo, którego najlepszy przyjaciel, tak przy okazji, śmiertelnie jej nienawidzi. Gdy jednak nie ma się wybory, w przypadku wyboru wakacyjnego zajęcia, zrobi się wszystko, aby sięgnąć jednak po jak najmniejsze zło. Teo jednak wcale nie jest taki zły, za jakiego miała go Jane, a gdy tylko jego przyjaciel Ravi wyjeżdża do rodziny, okazuje się, że dwójka znajomych z dawnych lat może się całkiem nieźle dogadywać...

Moje drugie spotkanie z twórczością Sandy Hall jak najbardziej mogę uznać za udane. Wcześniej czytając Musimy coś zmienić (recenzja klik), choć bardzo spodobał mi się nietradycyjny sposób przedstawienia fabuły, mimo wszystko nie zachwyciłam się tą powieścią za bardzo i obawiałam się, że każda kolejna książka autorki okaże się być podobna. Przeżyłam jednak bardzo miłe zaskoczenie, bo Daj mi odpowiedź jest nie tylko wciągająca, lecz również przedstawia zwyczajne życiowe rozterki głównych bohaterów w naprawdę interesujący sposób.

Tym razem powieść Sandy Hall została przedstawiona w znany nam wszystkim sposób - historia opowiedziana z perspektywy głównego lub głównych bohaterów. Większą cześć historii poznajemy za pośrednictwem Jane - wielkiej fanki seriali (w szczególności "Doktora Who"), twórczyni fanfików oraz zwyczajnej dziewczyny. Od samego początku bardzo spodobała mi się jej postać i w na prawdę wielu przypadkach się z nią identyfikowałam. Doskonale rozumiem problem, jakim jest wybór studiów, przed którym stoi Jane. Sama również do teraz nie wiem, co chciałabym studiować, gdyż tak jak główna bohaterka uważam, że studiowanie czegoś, co cię w ogóle nie interesuje jest całkowitą stratą czasu. Czytając więc, jak dziewczyna sprzeczała się na ten temat z matką oraz poznając jej tok myślenia czułam się, jakbym oglądała samą siebie.
Drugim głównym bohaterem jest niejaki Teo - zwyczajny nastolatek z oczywistymi w tym wieku problemami. Choć para ta w dzieciństwie spędzała ze sobą bardzo dużo czasu, później ich drogi się rozeszły i stali się dla siebie wręcz obojętni. Gdy jednak znów dane im było spędzać razem czas, bardzo szybko zauważyli, jaka więź zaczyna się pomiędzy nimi tworzyć.

Tak, jak mówiłam na początku, tym razem Sandy Hall o wiele bardziej się postarała przy pracy nad swoją książką. Całą sytuację przedstawiła w bardzo ciekawy sposób - aż po prostu chciało się tą książkę czytać. Bohaterowie przez nią wykreowani również od samego początku przyciągają uwagę czytelnika i przyjemnie spędza się czas w ich towarzystwie. Autorka pisząc Daj mi odpowiedź miała na celu stożenie przyjemniej książki z życiowymi, codziennymi problemami wielu młodych ludzi i właśnie to udało jej się tu osiągnąć.

Sama jestem jak najbardziej zadowolona z lektury Daj mi odpowiedź i cieszę się, że jeszcze do końca nie skreśliłam tej autorki. Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, a gdy już ją skończyłam nawet żałowałam, że to już koniec. Myślę, że w wolnej chwili jak najbardziej warto się z nią zapoznać, gdyż będzie to bardzo miła odskocznia od bardziej skomplikowanych i zajmujących wątków.

Za możliwość zapoznania się z powieścią Daj mi odpowiedź serdecznie dziękuję Wydawnictwu Pascal!

20 komentarzy :

  1. Myślę, że gdy będę mieć chwilę, to mogę się skusić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak samo jak Ciebie "Musimy coś zmienić" mnie nie zachwyciło, chociaż sam pomysł był niesamowity :) "Daj mi odpowiedź" chcę przeczytać, chociażby po to, by się przekonać, czy będę mieć na jej temat takie samo zdanie jak Ty, czy odmienne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie tylko ja odniosłam takie wrażenie po przeczytaniu "Musimy coś zmienić" :) Jestem strasznie ciekawa, jakie będzie twoje zdanie po zapoznaniu się już z "Daj mi odpowiedź". Koniecznie daj mi o tym znać!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Myślę w takim razie, że powinnaś się z nią w wolnej chwili zapoznać :)

      Usuń
  4. Nie znam tworczości tej autorki, ale widzę, że warto to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej :) Jestem bardzo ciekawa, co powiesz na jej temat.

      Usuń
  5. Widać, że autorka teraz postarała się bardziej i dopracowała więcej elementów. Czuję się zachęcona :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie bardziej się postarała. Mam tylko nadzieję, że z kolejną powieścią nie będzie znowu gorzej :)

      Usuń
  6. Nie znam autorki i ani o tej książce, ani o poprzedniej nie słyszałam. Ale zachęciłaś mnie - jeśli "Daj mi odpowiedź" wpadnie w moje ręce, na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj jej szansę - "Daj mi odpowiedź" jak najbardziej ci polecam :)

      Usuń
  7. Czytałam "Musimy coś zmienić" i szczerze mówiąc średnio przypadło mi do gustu, nie miałam w planach kolejnej powieści tej autorki, ale czytam już drugą pozytywną opinię na temat "Daj mi odpowiedź" i chyba jednak dam szansę tej książce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po przeczytaniu "Musimy coś zmienić" mimo wszystko chciałam dać autorce jednak jeszcze jedną szansę i cieszę się, że to zrobiłam, bo "Daj mi odpowiedź" wyszło jej zdecydowanie o wiele lepiej. Tobie również polecam dać jej jeszcze szansę, bo może cię zaskoczyć :)

      Usuń
  8. Po niezbyt pozytywnych opiniach dotyczących pierwszej książki autorki, mocno się do niej zniechęciłam. Ale skoro twierdzisz, że ta książka jest lepsza od poprzedniej może jednak dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka będzie miała teraz nieco utrudniony start z nowymi powieściami, bo spotkałam się już z wieloma opiniami, że z racji tego iż "Musimy coś zmienić" nie za bardzo przypadła komuś do gustu, teraz tak jak ty obawiają się "Daj mi odpowiedź". Ja jednak jak najbardziej zachęcam cię do tej drugiej książki :)

      Usuń
  9. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale bardzo ciągnie mnie do jej twórczości. Na pewno sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jak najbardziej w pierwszej kolejności sięgnij po "Daj mi odpowiedź" :)

      Usuń
  10. Nie znam twórczości autorki i chwilowo nie mam na nią ochoty, ale możliwe, że zmienię zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak liczę, że kiedyś zmienisz zdanie i że książka ci się spodoba :)

      Usuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker

Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek