sobota, 27 sierpnia 2016

[123] Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej


Tytuł oryginału: The Moon And More
Autor: Sarah Dessen
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Ocena: 6/10

Emaline właśnie skończyła liceum i jesienią wyjeżdża na studia. Na początku wakacji niespotykanie zerwała z Lukiem. Chodzili ze sobą trzy lata i do niedawna myślała, że ten związek jest idealny. Tymczasem w nadmorskim miasteczku pojawia się Theo, nowojorczyk, ambitny student szkoły filmowej. Wakacyjny romans? Czemu nie. Do Colby przyjeżdża też na lato ojciec Emaline, który rzadko utrzymuje z nią kontakt.

Emaline pociąga urok wielkiego świata, jaki roztaczają przed nią Theo i ojciec. Ambitna i pracowita, zawsze pragnęła gwiazdki z nieba i jeszcze więcej. Jednak nie można mieć wszystkiego, a marzenia nie zawsze się spełniają.
[opis pochodzi z okładki książki]

Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej to trzecia już powieść autorstwa Sarah Dessen, którą udało mi się przeczytać. Choć jej książki raczej nie niosą za sobą jakiegoś wielkiego przesłania oraz nie przedstawiają sobą zbyt ambitnych historii, potrafi ona zaciekawić. Przy poprzednich dwóch książkach autorki udało mi się przyjemnie spędzić czas. Czy to samo mogę powiedzieć o Gwiazdce z nieba i jeszcze więcej?

Główną bohaterką powieści jest niejaka Emaline. Właśnie skończyła ona liceum, a po wakacjach w końcu ma wyjechać z rodzinnego Colby i udać się na studia. Od lat dziewczyna spędzała wakacje w ten sam sposób - pracowała w Agencji Wynajmu Nieruchomości Colby, którą prowadziła jej babka, wraz z jej matką i siostrami, spotykała się z chłopakiem oraz przyjaciółmi i trzymała jak najdalej od turystów, którzy postanowili odwiedzić jej miejscowość. Zawsze bowiem była przekonana, że nawiązywanie jakiegokolwiek wakacyjnego romansu czy znajomości z turystą z poza Colby to jedynie strata czasu, ponieważ, gdy tylko wakacje się skończą ten ktoś wyjedzie i wróci do swojego dotychczasowego życia. Zdecydowanie lepiej więc trzymać się tego, co się zna. Emaline czuje jednak, że czegoś jej w życiu brakuje. Nie chce być ciągle tą zwyczajną i niepowtarzalną w nagłych sytuacjach Emaline, która zna wszystkich w Colby. Gdy do miasta, wraz ze znaną reżyserką filmów dokumentalnych przyjeżdża Nowojorczyk Theo, od razu podoba jej się jego wielkomiejskie podejście do wszystkiego. Fascynuje ją to, że go nie zna, że tak bardzo różni się on od wszystkich mieszkańców miasteczka. Dodatkowo przyjeżdża również jej biologiczny ojciec z jej bratem Benjim, który cały czas próbuje nakłonić ją do wyjazdu z Colby. 

Od samego początku, gdy zabrałam się za lekturę Gwiazdki z nieba i jeszcze więcej miałam wrażenie, że książka jest tak na prawdę o wszystkim i o niczym. Owszem, przedstawiała ona rozterki Emaline przed jej wyjazdem na studia, jednak koniec końców, gdy już nawet doszłam do samego końca, nie potrafiłam odgadnąć, o czym tak na prawdę miała ona być. Nie wiem, czy tylko ja odniosłam takie, a nie inne wrażenie, czy może moje zdanie podziela większa ilość czytelników, jednakże czegoś ważnego mi w tej książce zabrakło - jakiegoś motywu przewodniego, w okół którego miałaby się kręcić cała historia. 

W powieści Sarah Dessen dużo się dzieje. Autorka wprowadza do życia Emaline zarówno Theo - młodego i niezwykle ambitnego nowojorczyka, który pokaże dziewczynie nieco inny pogląd na różne sprawy, niż ten, do którego była ona przyzwyczajona - jak i sprowadza do miasteczka biologicznego ojca dziewczyny, z którym cały czas ma ona bardzo napięte i niewyjaśnione stosunki. Mimo tego jedna, że sama fabuła nawet wciąga i sprawia, że książkę chce się czytać, to jednak gdy dochodzi się już do końca, uświadamiamy sobie, że nie wiemy właściwie, o czym to wszystko miało być.

Co do głównej bohaterki mam mieszane uczucia. Czasem sprawiała, że bardzo ją lubiłam i chciałam być taka jak ona, jednakże często pokazywała mi swoją drugą stronę, która bardzo mnie denerwowała. Nie dziwię się również, że Emaline spodobał się Theo - mnie również bardzo zauroczyła - jednak jak się później okazało, nie był on do końca tym, za kogo go uważałam. Wielką zagadką pozostaje dla mnie natomiast mama głównej bohaterki - przez całą książkę próbowałam rozgryźć tą postać, jednak w ogóle mi się to nie udało. Nie polubiłam jedynie biologicznego ojca dziewczyny. Wiele razy miałam ochotę mocno nim wstrząsnąć by pokazać, że to jak traktuje swoje dzieci - to jego chłodne podejście do wszystkiego i postrzeganie Benjego, jakby był dorosły - jest okropne i złe. Bardzo mocno współczułam Emaline i jej bratu.

Choć całość nie jest raczej zła, to jednak książka posiada jedną ogromną wadę, której nie mogę jej wybaczyć. Szkoda, bo reszta - bohaterowie, historia przedstawiona w powieści oraz styl autorki - były dla mnie jak najbardziej przyjemne. Trochę zawiodłam się na autorce Gwiazdki z nieba i jeszcze więcej jednak nie oznacza to, że całkowicie ją skreślam. Wręcz przeciwnie - czekam już na jej nową powieść, która mam nadzieję, od nowa mnie zachwyci.

Za możliwość zapoznania się z książką serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

12 komentarzy :

  1. Na książki tej autorki mam ochotę już od dawna, a "Gwiazdka" zauroczyła mnie swoją okładką, więc pomyślałam, że może od niej rozpocznę, ale ostatnio coraz częściej słyszę, że są lepsze książki autorstwa tej Pani i chyba jednak to nie będzie zbyt dobry pomysł, by rozpocząć od "Gwiazdki".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi najbardziej podobała się jak dotąd książka "Ktoś taki jak ty" i to właśnie od niej polecam ci zacząć :)

      Usuń
  2. To już kolejna recenzja książki tej autorki, w której czytam, że pisze ona o wszystkim i o niczym i coś czuję, że szykuje się kolejny przeciętniaczek. ;/ Raczej nie sięgnę, tyle innych książek czeka na przeczytanie na półce, że pani Dessen jednak podziękuję.
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli o mnie chodzi, to ta książka nie podeszła mi tak, jak to było chociażby z "Ktoś taki jak ty". Jak już to właśnie tą drugą książkę autorki ci polecam :)

      Usuń
  3. Lubię, kiedy w ksiażce dużo się dzieje, więc pomimo chętnie przekonam się, czy lektura mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa, jak ty ją odbierzesz :) Może akurat tobie spodoba się bardziej niż mi :)

      Usuń
  4. Zdecydowanie po to nie sięgnę. Raz, nie cierpię obyczajówek. Dwa, czytam coraz więcej złych recenzji o tej książce. Chyba nie jest warta mojej uwagi.
    Pozdrawiam,
    Koneko
    http://recenzje-koneko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem aż tak bardzo źle nie jest, ale jednak jeśli masz akurat coś lepszego do poczytania pod ręką, raczej nie ma sensu tracić czasu na tą właśnie książkę :)

      Usuń
  5. Ja znowu generalnie uwielbiam twórczość Dessen, mimo że jej książki faktycznie są trochę o wszystkim i o niczym ;). Autorka urzeka mnie realnością swoich historii i niezmiennie zapewnia mi świetne odprężenie, dlatego wyjątkowo lubię po nią sięgać na kacu książkowym lub kiedy jestem po prostu zabiegana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo ją lubię i coraz bardziej ciekawią mnie jej historię (takie jak mówisz - w sam raz na odpoczynek) i do pozostałych jej książek nie mam nic. Jedynie tutaj mocno mnie zawiodła :)

      Usuń
  6. Nie ciągnie mnie do twórczości tej autorki, chyba nie zostałabym jej fanką :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker

Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek