czwartek, 15 czerwca 2017

[88] FILMOWO: Dziennik Bridget Jones

Tytuł oryginału: Bridget Jones's Diary

Reżyseria: Sharon Maguire

Scenariusz: Helen Fielding, Richard Curtis, Andrew Davies

Gatunek: Komedia Romantyczna

Produkcja: Francja, Irlandia, Wielka Brytania

Na podstawie: Helen Fielding "Dziennik Bridget Jones"

Czas trwania: 1 godz. 37 min.

Premiera: 8 czerwca 2001 (Polska), 4 kwietnia 2001 (świat)

Obsada: Renée Zellweger, Hugh Grant, Colin Firth, Jim Broadbent, Gemma Jones
  
Ocena: 8/10

Klikając na plakat filmu zostaniesz przeniesiony do jego zwiastuna na youtube.com

Bridget Jones to kobieta, której z całą pewnością nikomu nie trzeba przedstawiać. Już dawno zyskała miano najlepszej i najzabawniejszej singielki na świecie! Ja sama film ten widziałam już chyba z tysiąc razy, jednak i tak za każdym razem bawię się przy nim dokładnie tak samo. Jeśli wy jednak nie oglądaliście jeszcze żadnego filmu z Bridget i jesteście ciekawi, na czym ten cały fenomen polega zapraszam dalej!

Bridget Jones to poważna  i szanująca się kobieta, pracująca w jednym z Londyńskich wydawnictw - a przynajmniej sama się za taką uważa. Jak dotąd w swoim życiu nie osiągnęła zbyt wielu sukcesów, jednakże teraz jest jej rok i właśnie w tym momencie postanawia to zmienić! Z rozpoczęciem nowego roku Bridget ustala sobie kilka wyzwań - zaraz obok rzucenia (a przynajmniej ograniczenia) palenia i picia, oraz obniżenia swojej wagi, kobieta postanawia, że jeszcze w tym roku znajdzie sobie chłopaka. Jak wiadomo noworoczne postanowienia raczej zawsze kończą się wielką klapą, czy więc Bridget uda się osiągnąć wyznaczone cele? Aby sobie pomóc bohaterka zaczyna pisać pamiętnik, w którym, z niesamowitą dokładnością, opisuje wszystko, co jej się wydarzyło.


Myślę, że nie muszę już bardziej zagłębiać się w samą fabułę filmu - jeśli jej nie znacie, to z całą pewnością domyślacie się, co mniej więcej dzieje się w dalszej części filmu. Nie da się ukryć, że historia przedstawiona w tej ekranizacji jest bardzo prosta, jednakże myślę, że właśnie na tym polega cały ten jej urok. Decydując się na Dziennik Bridget Jones sama liczyłam na lekki i niezwykle zabawny romans z bardzo ciekawymi i przyjaznymi bohaterami. Chciałam po prostu coś, przy czym się wyciszę i odprężę. I jeśli o to chodzi film w stu procentach spełnia swoje zadanie. Pozycja tak świetnie sprawdzi się ba babskie, lekkie wieczorki i właśnie wtedy ogląda się go najlepiej.


W filmie mamy trzech bohaterów, którzy moim zdaniem stanowią filar całej tej historii. Na czele stoi oczywiście tytułowa Bridget, w którą rolę wcieliła się Renée Zellweger. Osobiście uważam, że aktorka świetnie poradziła sobie z przedstawieniem tej postaci (czytałam już jakiś czas temu książkę, więc mam jako tako porównanie i swoje wyobrażenie samej Bridget) i zdecydowanie nie wyobrażam sobie kogoś innego na jej miejscu. Za każdym razem zadziwia mnie to, że choć aktorka ta nie jest Brytyjką, świetnie poradziła sobie z brytyjskim akcentem. Jeszcze na samym początku mojej przygody z tym filmem, gdy nie wiedziałam praktycznie nic na temat Renée Zellweger myślałam, że jest ona właśnie rodowitą Brytyjką. Gdy wciąż więc powracam do Dziennika Bridget Jones, ciągle przyjemnie mi się słucha tego wspaniałego akcentu. 
Dalej mamy słynnego i jakże cudownego Marka Darcy, czyli Colina Firtha w tej roli. Chyba nie muszę dodawać, że jest zdecydowanie w teamie Darcy! Myślę, że tutaj nie potrzeba za dużo słów, gdyż osobiście uważam, że Colin Firth to uosobienie całej tej postaci - w końcu autorka powieści tworzyła ją właśnie na jego pierwowzór. 
Na samym końcu mamy Daniela Cleavera, którego zagrał Hugh Grant. Jeśli chodzi o tego bohatera, to jakoś nigdy nie byłam specjalnie jego fanką i tak na prawdę nie rozumiałam całych tych zachwytów pod jego adresem. Jednakże nie da się ukryć, że tak, jak Bridget i Mark, stał się on jedną z czołowych i najbardziej rozpoznawalnych postaci tejże ekranizacji. 



Gdy jestem jeszcze przy bohaterach filmu, wspomnę tylko, że jedną z moich ulubionych postaci jest tutaj zdecydowanie matka Bridget - Pam Jones. Kobieta ta jest głupia jak but, ale za tą głupotę ją uwielbiam! Za każdym razem, gdy ją widzę, chce mi się strasznie śmiać i z niecierpliwością czekam na te jej wszystkie głupiutkie teksty i miny. Gemma Jones w tej roli wykonała kawał świetnej roboty.

Przechodząc już do podsumowania, co tu więcej mówić? Dziennik Bridget Jones stał się już dawno klasyką romansów i dla fanów tego gatunku jest wręcz pozycją obowiązkową do obejrzenia. Ja sama zawsze z wielką radością do niego powracam i jeszcze nigdy nie było tak, żebym nudziła się podczas oglądania. Myślę nawet, że jest on zdecydowanie lepszy od książki, chociaż ta również bardzo mi się podobała.


BRIDGET JONES:
dziennik bridget jones | bridget jones: w pogoni za rozumem | bridget jones 3

10 komentarzy :

  1. Choć książkę mam na półce do tej pory jej nie przeczytałam, ale film oglądałam i podobał mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam u siebie na półce wszystkie części, prócz pierwszej o jak dotąd też nie mogę się za nie zabrać :D
      Cieszę się, że film ci się podobał!

      Usuń
  2. Kocham Bridget zarówno w wersji filmowej, jak i książkowej. Ta bohaterka i jej perypetie nigdy mi się nie znudzą xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam całą serię i o dziwo, wolę tę filmową wersję niż książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak na razie czytałam tylko pierwszą części, ale uważam tak samo jak ty :)

      Usuń
  4. Nie cierpie przygód i rozterek Bridget Jones.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteś chyba jedna z nielicznych osób, które jej nie lubią :D

      Usuń
  5. Bridget jest idealna na poprawę humoru. :) Najbardziej podoba mi się trzecia część jej przygód, ale pierwsza jest też przyjemna w odbiorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, właśnie ostatnio stwierdziłam, że to właśnie trzecia część najbardziej mi się spodobała :)

      Usuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker

Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek