Autor: Aprilynne Pike
Tytuł oryginału: Wings
Cykl: Laurel
Tom: I
Ilość stron: 256 stron
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ocena: 7,5/10
Laurel nie jest typową nastolatką. Ale niespotykana historia dzieciństwa i oryginalne nawyki żywieniowe to nic w porównaniu z tym, co zacznie się dziać w jej życiu, gdy na swoich plecach odkryje mały punkcik. Magiczny świat, znany tylko z legend i baśni, splecie się ze światem ludzkim, w którym żyje Laurel. Dziewczyna doświadczy głębokich uczuć, jakich dotąd nie znała, przeżyje przygody, o których nawet nie śniła, i dowie się rzeczy, które przyprawiają ją o zawroty głowy. Co wybierze? Świat wróżek z magicznym chłopakiem o szmaragdowych oczach czy świat ludzi i zawsze pomocnego Dawida?
Laurel przeprowadziła się wraz z rodzicami do Crescent City, by mogli oni rozkręcić nowo otwartą księgarnie. Jako, że dziewczyna przez całe życie uczyła się w domu, pierwszy dzień w nowej szkole jest dla niej bardzo wyjątkowym, a przede wszystkim trudnym wydarzeniem. Nie może wytrzymać nieustających wrzasków na korytarzu, a w dodatku prawie przez cały dzień musi przebywa wewnątrz budynku - zdecydowanie bardziej wolałaby posiedzieć na świeżym powietrzu w towarzystwie najróżniejszej roślinności. W czasie pierwszych tego dnia zajęć lekcyjnych poznaje Dawida, uroczego chłopaka, który jako jedyny okazuje zainteresowanie nową koleżanką. Proponuje jej nawet wspólny lunch, podczas którego poznaje dziwne nawyki żywieniowe Laurel - jest ona weganką i wydawać by się mogło, że bardzo rygorystyczną (pije tylko Sprite'a lub wodę, jada w bardzo małych ilościach, przede wszystkim same owoce i warzywa). Nie jest to jednak jakieś tam bzdurne upodobanie szalonej nastolatki - gdy zje coś innego, normalnego dla reszty ludzi, jak na przykład słodycze lub mięso przez kilka dni bardzo źle się czuje.
"Laurel od razu wiedziała, co sobie pomyślał,i westchnęła. Dlaczego wszyscy od razu wyciągali podobny wniosek? Można by sobie pomyśleć, że jest jedyną osobą na świecie, która lubi warzywa."
Dzięki Dawidowi Laurel poznaje nowych znajomych, a każdy dzień spędzony w jego towarzystwie staje się o wiele przyjemniejszy. Błogi spokój w życiu dziewczyny zakłóca jednak dziwny guz, który wyrasta jej na plecach. Mogłoby się wydawać, że jest to pryszcz, lecz narośl rośnie z dnia na dzień i szczerze mówiąc nie wydaje się, aby chciał zniknąć. Wydawać by się mogło, że nic gorszego nie może się już wydarzyć... a jednak. Dziwna górka znika, ale w jej miejsce pojawia się kwiat o fantastycznym zapachu i imponujących płatkach. Każda próba wyrwania go kończy się jedynie ogromnym bólem.
Okazuje się, że Laurel nie jest człowiekiem, tylko rośliną, a dokładnie wróżką. Została podrzucona swoim rodzicom, gdy była jeszcze mała, aby móc odziedziczyć ich dom, na którego terenie skrywa się największy sekret jej gatunku.
Nie wszyscy jednak lubią wróżki. Są takie stworzenia, które chcą przejąć wszystko to, co do nich należy, by móc pławić się w niewiarygodnym bogactwie.
Laurel musi od nowa poznać swoje dawne życie, by móc chronić swojej ojczyzny oraz tych których kocha...
"Trolle to... taka pomyłka w ewolucji.(...)
Zupełnie tak, jakby natura próbowała stworzyć super człowieka, ale coś
jej po drodze nie wyszło."
"Skrzydła Laurel" to powieść, która wprowadza czytelnika w zupełnie nowy, nieznany mu dotąd świat. Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę pochłania się jednym them i szczerze powiedziawszy trudno się od niej oderwać. Mamy tu do czynienia z popularnym motywem w wielu aktualnych książkach dla młodzieży, a mianowicie z trójkątem. Laurel musi wybierać pomiędzy nieskomplikowaną miłością jaką żywi do Dawida, a tą tajemniczą i niebezpieczną względem Tamaniego - chłopaka, który jest taki sam jak ona i zna jej wszystkie sekrety. Pozycję tą czytałam już jakiś czas temu, ale zawsze chętnie do niej wrócę. Budzi we mnie bardzo miłe wspomnienia, z których nie jestem w stanie zrezygnować.
Myślę, że dzieło autorstwa Aprilynne Pike jest na prawdę godna uwagi, a czas z nią spędzony z całą pewnością nie będzie czasem straconym.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
LAUREL:
skrzydła laurel | magia avalonu | złudzenie | moc przeznaczenia
Niestety, ale totalnie nie dla mnie. Zacięcie unikam fantasy, szczególnie takiego z jakimiś nadnaturalnymi bohaterami. Ale fajnie, że Tobie książka się podobała i spędziłaś przy niej miło czas. ;)
OdpowiedzUsuńCóż nie każdemu odpowiadają takie klimaty, ale ja zdecydowanie jestem ich wielką fanką :D
UsuńSłyszałam o tej książce, jednak jakoś nigdy po nią nie sięgnęłam, okładka mnie do siebie nie przekonuje - jest jakaś taka, nie wiem, "dziecięca"...
OdpowiedzUsuńhttp://dzikie-anioly.blogspot.com/
No rzeczywiście, ale jednak ma coś takiego w sobie, co ją do mnie przyciąga :)
UsuńCzytałam całą serię i muszę przyznać, że była świetna. A te okładki - śliczne i bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Posiadam wszystkie książki z tej serii w swojej kolekcji, więc pewnie niedługo je przeczytam, bo historia Laurel bardzo mnie zaciekawiła :)
UsuńPozdrawiam
Książka może nie dla mnie, ale dla mojej młodszej siostry idealna:)
OdpowiedzUsuńJa książkę czytałam i niestety nie wspominam jej miło, ale cieszę się, że Tobie się spodobała:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do książek o wróżkach (czarodzieje to co innego, Harrego Pottera mogłabym ciągle czytać :P), ale kto wie, może kiedyś jednak się zdecyduję na jakąś o wróżkach, przynajmniej teraz wiem od czego zacząć jakby co ;)
OdpowiedzUsuńHarry'ego uwielbiam :D Ta również nie jest zła, trzeba się po prostu przekonać do wróżek ;)
UsuńCzytałam dawno temu i pamiętam, że bardzo mi się podobała ta powieść. Niestety nie czytałam jeszcze kontynuacji ;/
OdpowiedzUsuńJa niestety też jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar to szybko nadrobić ;)
Usuń