Tytuł oryginału: What If
Autor: Rebecca Donovan
Ilość stron: 380 stron
Wydawnictwo: Feeria Young
Ocena: 8/10
Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po raz pierwszy? Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie słyszał. Tylko że to nie jest Nicole. Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa się...
Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po raz pierwszy?
Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie słyszał.
Tylko że to nie jest Nicole.
Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa się Nyelle Preston. Jest przeciwieństwem Nicole: impulsywna i odważna, zaraża wszystkich wokół pasją życia. Cal jest nią totalnie zafascynowany. Ale Nyelle kryje też wiele tajemnic, a im bardziej Cal zbliża się do rozwiązania jej zagadek, tym mniej chciałby wiedzieć.
Gdy tajemnice z przeszłości i teraźniejszości zderzają się, jedno staje się jasne: nic nie jest takie, jakim się wydawało…
[opis pochodzi z okładki książki]
Co, jeśli... to moje pierwsze spotkanie z twórczością Rebecci Donovan. Autorka zyskała duży rozgłos dzięki serii Oddechy i choć z początku chciałam zapoznać się z jej książkami właśnie sięgając najpierw po Powód, by oddychać koniec końców zaczęłam od jej ostatniej powieści. Zanim jeszcze przejdę jednak to zawartości Co, jeśli... koniecznie muszę powiedzieć, że jej okładka jest po prostu niesamowita - prosta, a mimo to bardzo przyciąga uwagę czytelnika. Sama mam ochotę patrzeć się na nią bez końca. A co skrywa środek, czy tym razem sprawdzi się powiedzenie nie oceniaj książki po okładce?
"Wyrzuty sumienia to przebiegłe bestie. Ranią głęboko, a kiedy rana się zabliźnia, posypują ją solą."
Głównym bohaterem powieści jest niejaki Cal Logan pełniący również funkcję narratora. Większość historii poznajemy właśnie dzięki niemu, jednakże znajdą się tu liczne wstawki z jego dzieciństwa, które są opowiedziane przez dwie inne osoby. Sama lubię bardzo powieści, gdzie funkcję narratora i głównego bohatera pełni mężczyzna, gdyż szczerze mówiąc historie opowiedziane z perspektywy kobiet trochę już mi się przejadły, tak więc zawsze chętnie poznam powieści powiedzmy w męskim wydaniu (choć napisane przez kobiety). Od samego początku już bardzo polubiłam postać Cala, tak więc spędzanie czasu z jego osobą jak najbardziej mi się podobało. Od samego początku towarzyszymy mu akurat w tym momencie życia, gdzie zupełnie przez przypadek spotyka (jak mu się wydaje) przyjaciółkę z młodości. Ta jednak, mimo iż z wyglądu pasuje idealnie do tamtej dziewczyny charakterem różni się całkowicie. Cal stara się rozgryźć, o co w tym wszystkim tak na prawdę chodzi. Oczywiście nie może obejść się bez wątku miłosnego, który jak najbardziej przypadł mi do gustu i z całych sił kibicowałam bohaterom, aby wszystko to co zaczęło ich łączyć rozwijało się jeszcze bardziej w jak najlepszym stopniu.
Bardzo spodobał mi się sam pomysł na fabułę, z jakim możemy spotkać się na kartkach Co, jeśli... Choć jak tak teraz się nad tym zastanawiam, czytałam już powieści, gdzie jeden z bohaterów spotykał swojego dawno utraconego przyjaciela z dzieciństwa (weźmy chociażby Hopeless - recenzja klik), mimo to myślę, że autorka bardzo dobrze przemyślała to, co chciała zaprezentować tu swoim czytelnikom. W powieści nie zabrakło humory jaki momentów wzruszających, które mi zawsze bardzo umilają czytanie i sprawiają, że mam ochotę powrócić jeszcze raz do poznanej historii. Z początku historia wydawała mi się jednak troszkę nudnawa i obawiałam się, że mimo tak licznych zachwytów nad tą powieści i pozostałą twórczością autorki ja będę musiała wystawić jej raczej niepochlebną opinię. Nie chodzi o to, że to, co działo się na początku było złe - było po prostu z lekka nudne. Z każdą kolejną stroną jednak wszystko się rozwijało i koniec końców książkę ukończyłam nawet nie wiem kiedy. Tak więc choć początkowo nie zapowiadało się różowo, wyszło jak najbardziej wspaniale.
"Czasem żałuję, że nie jestem inna: spontaniczna, żądna przygód, że nie umiem zrobić czegoś tylko dla zabawy, nie przejmować się tym, co inni pomyślą o moim wyglądzie czy zachowaniu, że nie umiem po prostu być... sobą."
To, co mogę powiedzieć jeszcze o Co, jeśli... to fakt iż bardzo spodobał mi się styl Rebecci Donovan - zachęciło mnie to do dalszego zapoznania z jej twórczością i mam nadzieję, że czym prędzej uda mi się sięgnąć po Powód, by oddychać. A podsumowując ogólnie pragnę wam powiedzieć, że jak najbardziej warto zapoznać się z fabułą prezentowaną w Co, jeśli... by razem z głównym bohaterem przeżyć wspaniałą przygodę i rozwiązać tą tajemniczą i nurtującą zagadkę. Sama bardzo przywiązałam się do Cala i Nyelle i coś czuję, że prędzej czy później do niech powrócę, by móc jeszcze raz nacieszyć się ich towarzystwem. Świetnie bawiłam się podczas czytania Co, jeśli... i mam nadzieję, że wy sięgając po tą pozycję będziecie zadowoleni ze swojego wyboru tak samo jak ja.
Lubię styl tej autorki, więc na pewno kiedyś sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się spodobał i również na pewno zapoznam się z innymi jej książkami :)
UsuńJeju co wy z ta książką, już nie mogę na nią patrzeć. Już chyba każdy ją czytał. Ja jakoś nie mam na nią ochoty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Hahahaha też tak mam czasem z niektórymi książkami :D wszyscy się nimi zachwycają a ja komplet nie nie mam na nią ochoty :D
UsuńO aż dziwne myślałam, że wszystkie części będziesz czytać. :)
UsuńBędę czytać, nie mogę sobie ich odpuścić :D Chodziło mi o to, że z niektórymi książkami mam tak, jak ty napisałaś powyżej :D
UsuńMi równiez bardzo podobała się ta książka
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego cieszę :)
UsuńKoniecznie muszę po nią sięgnąć, ale najpierw po trylogię Oddechy.
OdpowiedzUsuńJa też muszę, czym prędzej sięgnąć po ,,Powód, by oddychać" po tej książce :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak ci się spodoba :D
UsuńJeszcze nic nie czytałam tej autorki, ale baardzo mnie intrygują jej książki. Może na pierwszy ogień wezmę i tę serię. Ciekawa jestem tego motywu utraconego przyjaciela z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Jak najbardziej polecam ci tą książkę na pierwszy ogień :D
UsuńSpodobała mi się postać Nicole, odważna, fajna dziewczyna;)
OdpowiedzUsuń