niedziela, 11 grudnia 2016

[73] FILMOWO: Jak to robią single

Tytuł oryginału: How to Be Single

Reżyseria: Christian Ditter

Scenariusz: Marc Silverstein, Abby Kohn, Dana Fox

Na podstawie: Liz Tuccilo "Jak to robią single"

Gatunek: Dramat, Komedia, Romans

Czas trwania: 1 godz. 50 min.

Premiera: 12 lutego 2016 (Polska), 10 lutego 2016 (świat)

Produkcja: USA

Obsada: Dakota Johnson, Rebel Wilson, Alison Brie, Leslie Mann, Anders Holm

Ocena: 7/10

Klikając na plakat filmu zostaniesz przeniesiony do jego zwiastuna na youtube.com


Alice, po latach spędzonych w udanym związku, dochodzi do wniosku, że potrzebuje trochę przestrzeni. Postanawia wyprowadzić się od chłopaka, by w końcu przez jakiś czas poprowadzić życie jako singielka. W nowej pracy poznaje Robin - bardzo rozrywkową dziewczynę, która jest synonimem wszystkiego, co składa się na życie szczęśliwego singla. Robin postanawia pokazać Alice, jak szczęśliwe i niezobowiązujące może być życie, gdy wiedzie się je w pojedynkę. Jednocześnie w filmie poznajemy historię jeszcze trzech singli - Lucy, która za wszelką cenę pragnie znaleźć tego jedynego i wymarzonego mężczyznę, Toma - przedstawiającego swoje oczekiwania w stosunku do nowej znajomości w bardzo bezpośredni sposób i starającego cieszyć się życiem i Meg odkrywającą w sobie instynkt macierzyński i pragnącą udowodnić wszystkim, że nie potrzebuje nikogo, kto musiałby pomóc jej w prowadzeniu szczęśliwego i udanego życia. Jednak jak się później okazuje, nie zawsze życie singla jest takie wspaniałe, jak się nam wydaje.


Od czasów Pięćdziesięciu twarzy Greya (recenzja klik) bardzo polubiłam grę Dakoty Johnson, jak i samą jej osobę, dlatego ucieszyłam się, gdy dowiedziałam się o powstaniu nowego filmu z jej udziałem, gdzie w dodatku będę mogła poznać ją z nieco innej strony. Fakt, że w Jak to robią single pojawić się miała również Rebel Wilson tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że jest to moja obowiązkowa pozycja do obejrzenia w tym roku. Sama również jestem singielką, dlatego stwierdziłam, że ciekawie będzie zobaczyć, jak właśnie takie z pozoru niezobowiązujące życie postrzegają twórcy filmu.

W ekranizacji (bo jak się po obejrzeniu filmu dowiedziałam, powstał on na podstawie książki Liz Tuccilo) mamy czterech głównych bohaterów, jednak wydaje mi się, że tą najważniejszą postacią jest właśnie Alice, w którą wcieliła się Dakota Johnson. To dziewczyna bardzo spokojna i przyjacielska, która postanowiła pożyć trochę jako singielka. Zawsze z kimś mieszkała i przez cały czas ktoś był przy jej boku, więc w końcu zdecydowała, że chce przez jakiś czas sama iść przez życie, by móc zobaczyć, jak to w ogóle jest. Od samego początku bohaterka ta bardzo mi się spodobała i niezmiernie się cieszę, że to właśnie Dakotę Johnson mogłam zobaczyć wcielającą się w nią. Uważam, że aktorka świetnie się spisała i zdecydowanie nie wyobrażam sobie nikogo innego na jej miejscy. Zagrała bardzo przyjemnie, czyli tak, jak się tego spodziewałam.


Co do reszty postaci jestem dosyć neutralnie nastawiona - wszyscy bohaterowie byli przyjemni, jednak nie zwrócili na siebie zbyt wielce mojej uwagi. Nawet Rebel Willson, którą uwielbiam w roli Grubej Amy z Pitch Perfect (recenzja klik), jakoś bardzo mnie tu nie zaskoczyła. Jak większość granych przez nią postaci i Robin jest mocno kontrowersyjna i bardzo charakterystyczna, jednak tym razem jakoś bardzo mnie ta wersja aktorki nie zaszokowała. Szczególnie jednak nie podobała mi się postać Lucy, czyli jednej z czwórki głównych bohaterów, która mówiąc krótko, zwyczajnie mnie wkurzała. Zarówno mimika aktorki, jak i sama postać przez nią grana niesamowicie mnie denerwowała i gdy tylko pojawiała się ona na ekranie, chciałam aby jak najszybciej zniknęła.

Bardzo spodobała mi się jednak sama historia przedstawiona w filmie. Jest to typowa komedia z nutką romansu, jednak uważam, mimo wszystko udało jej się zachować dużo z oryginalności. Owszem, taki wątek miłosny może i jest często spotykany w tego typu filmach, jednak reszta jest dla mnie jak najbardziej oryginalna i niespotykana. Całość oglądało mi się bardzo przyjemnie.


W filmie przeplata się dużo wątków, które mimo wszystko koniec końców bardzo płynnie przechodzą w całość. Choć spodziewałam się po nim czegoś troszeczkę innego, teraz jestem zadowolona z tego co otrzymałam. Z pewnością film ten nauczyłby zarówno singli, jak i osoby będące już w stałym związku, że nie trzeba desperacko szukać sobie drugiej połówki, ani też iść przez życie jako zatwardziały singiel. Trzeba zwyczajnie iść przez życie tak, aby robić wszystko, na co ma się tylko ochotę, by później tego życia nie żałować. Ja jak najbardziej się z tym zgadzam!
Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się w końcu na Jak to robią single, gdyż z całą pewnością jeszcze nie raz będę do niego wracać. Polecam każdemu, kto chciałby się czegoś nauczyć od różnych rodzajów singli oraz tym, którzy po ciężkim dniu mają ochotę obejrzeć lekki a mimo wszystko całkiem fajny film.

6 komentarzy :

  1. Mnie wkurzala postać grana przez Dakotę. Totalnie jęk poglądy rozjeżdżały się z moimi, wiec to pewnie dlatego. Ogólnie to dość przyjemny film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabym, że taki w sam raz na wieczorny seans :)

      Usuń
  2. Nie oglądałam, ale chyba się skusze :) w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam go jakiś czas temu i świetnie się bawiłam :) byłam przede wszystkim ciekawa życia singla, bo jestem od wielu lat w szczęśliwym związku i tak naprawdę odkąd zaczełam interesować się płcią przeciwną nigdy nie byłam sama :) ale na pewno nie zdecydowałabym sie na taki krok jak Alice ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że raczej bardzo mało osób by się na coś takiego zdecydowało :D ale przynajmniej dzięki filmowi możemy prześledzić, jak takie zagranie by się potoczyło :D

      Usuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker

Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek