Witajcie kochani! Ostatnie było mnie na blogu na prawdę mało, ale to nie oznacza, że nic nie czytałam i że nie trafiły do mnie żadne cudowne książki! Dotarło ich do mnie całkiem sporo - kilka udało mi się już przeczytać - i chciałabym się z wami nimi podzielić.
W tym zestawieniu znalazła się również jedna książka, która dotarła do mnie jeszcze w grudniu w, ale z racji tego, że w poprzednim miesiącu za dużo pozycji do mnie nie dotarło i nie chciałam robić osobnego posta, postanowiłam umieścić ją właśnie tutaj
Zapraszam was do dalszej lektury!
1. Dwór cierni i róż Sarah J. Mass [zakup własny]
2. Dwór mgieł i furii Sarah J. Mass [j.w.]
3. Cinder Marissa Meyer [j.w.]
4. Fake It Sandra Nowaczyk [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria Young] recenzja klik
5. Silence Natasha Preston [j.w.] recenzja klik
6. Kredziarz C.J. Tudor [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Czarna Owca]
7. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Wydanie ilustrowane J.K. Rowling [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Media Rodzina] recenzja klik
Tak, jak mówiłam wam w trakcie recenzji Dworu cierni i róż bardzo długo zwlekałam z tym, aby zapoznać się z tą serią. Co chwilę ktoś publikował zdjęcia tej książki na Instagramie, lub recenzję na blogu, a ja tylko mówiłam "Ludzie, o co wam chodzi?". I w końcu nastąpił ten piękny dzień, kiedy ja również chciałam zapoznać się z tą historią! Już w trakcie czytania utwierdziłam się w przekonaniu, że czym prędzej muszą zaopatrzyć się w kolejny tom (Dwór mgieł i furii), bo bez tego już się nie obejdzie. Z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że seria ta (jeszcze nie w komplecie) zagościła na mojej półce.
Dalej mój wybór w styczniu padł na Cinder. W tym przypadku zdecydowałam się na nią głównie przez to, że tyle osób się nad nią zachwycało, ale również dzięki bardzo interesującemu opisowi i cudownej okładce! Także mam wielką nadzieję, że chociaż po części, po lekturze książki, zostanę nią usatysfakcjonowana.
Jeśli chodzi o Fake It, nie będę się już tutaj za bardzo rozwijać na temat tej książki, bo zdecydowanie wyczerpałam temat w recenzji - gdzie was odsyłam. Powtórzę tylko, że historia w niej zawarta była genialna! Dodam też, że cały czas możecie zgłaszać się do rozdania na blogu, gdzie możecie wygrać swój własny egzemplarz tejże książki.
Silence była w styczniu dla mnie pozycją wręcz obowiązkową. Jak już mówiłam jestem wielką fanką autorki Natashy Preston, przez co nie wyobrażam sobie, abym mogła ominąć coś z pod jej pióra. Recenzję książki także znajdziecie już na blogu.
Kredziarz C.J. Tudor wpadł moje ręce na prawdę bardzo spontanicznie. Ale z ciekawości jak tylko książka do mnie przyszła, przeczytałam pierwszy rozdział i coś mi mówi, że może być na prawdę genialnie! Dawno nie czytałam dobrego thrillera, więc wiążę z tą książką na prawdę spore oczekiwania.
Ostatnią pozycją, która dotarła do mnie w styczniu i niestety nie załapała się do zdjęcia jest ilustrowane wydanie Fantastycznych zwierząt... Moją opinię na ten temat też znajdziecie już na blogu, a ja tak w skrócie przypomnę tylko, że tym razem jakoś bardzo nie zachwyciłam się tą pozycją (chodzi mi oczywiście o aspekt wizualny). Było dobrze, ale jednak spodziewałam się czegoś troszkę innego.
Także to by było na tyle! Nie wiem, jak wy, ale ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich książek, jakie dotarły do mnie w styczniu.
Tradycyjnie pytam was - co czytaliście, a co byście chcieli przeczytać? No i co sami mi polecacie?
Koniecznie w tym roku muszę przeczytać Dwór cierni i róż <3
OdpowiedzUsuńMój blog - ZAPRASZAM :)
Pozdrawiam, Zuzanna
Koniecznie! Ja mocno się przed tą książką broniłam, a zdecydowanie trzeba było poznać ją znacznie prędzej :D
UsuńMiłej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
Usuń,,Kredziarz''- ostatnio wiele się o niej słyszy i z niecierpliwością czekam na twoją recenzję! \K
OdpowiedzUsuńhttps://cleosevhome.blogspot.com/
Sama jestem bardzo ciekawa, jak mi się spodoba :)
UsuńJa właśnie zamówiłam sobie ,,Cinder", przez te wszystkie opinie też mam na nią ochotę. :3
OdpowiedzUsuńI ty uległaś! :D ale nie dziwię ci się :D
UsuńTeż przygarnęłabym ,,Cinder'' i tak jak ty zrobiłabym to z tych samych powodów - okładka i popularność. Opisu akurat nie czytałam :D Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńSam opis też jest na prawdę ciekawy :D
UsuńSame fajne tytuły :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale "Silence" chcę przeczytać bardzo <3 Jeśli chodzi o Sarę J. Mass, to też nie czytałam żadnej jej książki i myślę, że z czasem to zmienię - chyba jako nieliczna jeszcze nic od niej nie czytałam :D No i zachwalane "Cinder" też mam w planach :)
OdpowiedzUsuńSilence koniecznie przeczytaj! :D i Mass też szybko musisz nadrobić ;)
Usuń