Tytuł oryginału: After We Collided
Autor: Anna Todd
Cykl: After
Tom: 2
Ilość stron: 754 strony
Wydawnictwo: Między Słowami
Ocena: 10/10
Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się PRZED POZNANIEM HARDINA, i na to, co zdarzyło się PÓŹNIEJ.
Kiedy wydawało się już, że ich związek wkracza w nowy etap, Tessa dowiaduje się, co naprawdę kierowało Hardinem na początku ich znajomości. Takiego okrucieństwa Tessa nie może wybaczyć nawet jemu. Aby o nim zapomnieć, rzuca się w wir pracy. A Hardin nie ma zamiaru się poddać...
Czy Tessa jest w stanie wybaczyć Hardinowi? I - co ważniejsze - czy Hardin jest w stanie się zmienić?
Przyznam się szczerze, że wprost nie mogłam się doczekać kolejnej części After. Pierwsza dosłownie sprawiła, że zakochałam się w niej całym sercem. Wiele więc oczekiwałam po jej kontynuacji, jednocześnie nie ustalając zbyt wielkiego progu, by później, w razie czego, za bardzo się nie rozczarować. I już na samym początku powiem wam, że w ogóle, ani troszeczkę się nie rozczarowała.
"Jeśli książka na ciebie nie oddziałuje, nawet w najmniejszym stopniu, to nie czytasz odpowiedniej książki."
Tessa, po poznaniu prawdy na temat zakładu nie może się pozbierać. Wciąż nie wieży, że Hardin był wstanie zrobić jej takie świństwo, a ona tak bezgranicznie się w nim zakochała, jak dotąd myślała z wzajemnością. Z czasem jednak, gdy zjawia się matka chłopaka, by spędzić z nimi wspólnie święta Bożego Narodzenia i bohaterowie muszą ukrywać przed kobietą rozstanie, wszystko powoli się układa. Jednak przytrafiają się kolejne problemy i nieprzemyślane wybryki Hardina. Tessa jest już zmęczona tymi gierkami i w końcu postanawia od niego całkowicie i nieodwołalnie odejść. Czy jednak będą potrafili do siebie wrócić, jak miało to miejsce raz za razem?
"[...] kiedy pozwolisz sobie uwierzyć w zbyt wiele kłamstw, trudno już odnaleźć drogę powrotną do prawdy."
Ta książka to zdecydowanie jedna wielka bomba uczuć. Nie da się ukryć, że bohaterowie kłócą się na każdym kroku i aż dziwiłam się, że nikt, w realnym świecie, nie słyszy tych ciągłych wrzasków złości i rozpaczy. Zarówno Tessa jak i Hardin mają trudne charaktery, a bezkresna miłość jaką do siebie czują nie ułatwia całej i tak już trudnej sytuacji. Wielu z was powie: "i co w tym takiego wspaniałego, że ciągle się kłócą, a za każdym razem i tak do siebie wracają, by znów i znów popełniać te same błędy". A ja wam powiem, że to na prawdę coś fantastycznego. Pełno jest powieści, gdzie przedstawiony jest jeden i ten sam schemat: para się poznaje, zakochuje w sobie mimo istniejących między sobą różnic, później z jakiegoś powodu kłócą się i rozstają, by już na koniec książki wrócić do siebie i żyć długo i szczęśliwie. Jednak prawdziwe życie takie nie jest. Pary bez przerwy się kłócą, by później się znów godzić i później znów kłócić powtarzając wciąż ten sam schemat. Życie nie jest takie różowe jak przedstawiają nam książki czy też filmy, a Anna Todd to świetnie przedstawiła. Dzięki temu książka jest bardziej prawdziwa i realna, a to bardzo mi się podoba.
Powieść czyta się strasznie szybko. Gdy powtarzałam sobie, że skończę tylko jeszcze jeden rozdział, bardzo szybko okazywało się, że ukończyłam ich dziesięć. No po prostu strasznie trudno jest się od niej oderwać. Przez nią pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, żeby czytać książkę do 2:30 w nocy. Byłoby znacznie dłużej, jednak musiałam wstać dosyć wcześnie, ale gdyby nie to podejrzewam, że czytałabym do rana.
Anna Todd znów sprawiła, że zakochałam się jeszcze bardziej w bohaterach jej książki, choć myślałam, że to już nie możliwe. Zakończenie dosłownie wbiło mnie w fotel i musiałam walczyć z wielką potrzebą wyrzucenia książki przez okno. Ale oczywiście mam tu na myśli, że było takie zaskakujące, przez co jeszcze bardziej nie mogę doczekać się kontynuacji. Jest to książka, która zdecydowanie zajmuje bardzo wysoką pozycję na liście powieści które skradły moje serce.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
AFTER:
after. płomień pod moją skórą | after. już nie wiem, kim bez ciebie jestem | after. ocal mnie | after. bez siebie nie przetrwamy
A ja ciągle mam nie po drodze do pierwszego tomu. Ale leży już u mnie na półce, więc mam bliżej niż dalej ;d
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam. A jeszcze później, gdy już ją przeczytasz będziesz pewnie mówić "dlaczego ja tak długo zwlekałam" :D Ja mam tak bardzo często :D
UsuńWspaniale, że pełna 10! Musi mi się spodobać) Czekam na cieplejsze dni, aby rozpocząć tom 1:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się na niej nie zawiedziesz ;) Miłej lektury!
UsuńWow, jakie zmiany:) Ślicznie:) Chyba mnie tu dawno nie było;)
OdpowiedzUsuńA druga część After już na mnie spogląda z półki:) Zaraz się za nią zabieram:)
Cieszę się, że ci się podoba :) Mam nadzieję, że ta część ci się spodoba :) Czekam na recenzję.
UsuńMam na półce, jednak nie przeczytałam ani pierwszej, ani drugiej części. Cóż, trzeba będzie to zrobić.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Koniecznie musisz to nadrobić! Na prawdę warto ;)
Usuńwciąż mam na liście do kupienia oba tomy ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce uda ci się je kupić ;)
UsuńJakoś nie jestem jeszcze przekonana do tej serii. Coś w niej trochę mnie odpycha... Nie wiem, na razie mówię nie, ale może kiedyś się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby to się zmieniło :D
UsuńOkładkę kojarzę, ale w sumie na tym koniec.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja jestem zakochana w tej serii :) Drugi tom jest po prostu fenomenalny. Podpisuje się pod Twoją recenzja w 100%.
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć, że nie jestem w tym uwielbianiu sama :D
UsuńHaha w takim razie już wiem, że moja książka będzie schematyczna :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy uda mi się przebrnąć chociaż przez pierwszą część :d
Ale schematy są fajne :D Mimo to. Ale warto czasami odchylić się od schematu. Mam nadzieję, że przebrniesz przez tą pierwszą część i że spodoba ci się tak bardzo jak mi, albo chociaż troszeczkę :D
UsuńNie czytałam dokładnie recenzji, bo przede mną wciąż pierwszy tom. Muszę w końcu znaleźć na niego czas! Cieszę się, że historia podobała Ci się.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię czytać recenzji kontynuacji, jeśli nie czytałam jeszcze pierwszego tomu :) Koniecznie musisz w końcu zabrać się za tą serię ;)
UsuńPierwszy tom zebrał kilka niepochlebnych recenzji, ale Ty tak kusisz że chyba dam szansę tej serii ;)
OdpowiedzUsuńKuszę, kuszę... I to bardzo :D
UsuńPierwszy tom zupełnie mi się nie spodobał, więc za resztę podziękuję. Wiem jak się kończy wersja fanfiction i to mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie jestem przy pierwszym tomie. I sama nie wiem co o nim myśleć. Poczekam do końca i wtedy zdecyduję czy warto jednak sięgnąć po drugi tom.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jaka będzie twoja końcowa opinia :)
UsuńCiesze się że Ci się podoba :) Chętnie do Ciebie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńA oglądałaś film "After We Collided"
OdpowiedzUsuńA czy widziałaś może serię filmów "after"? Ja obejrzałem ostatnio after 2 online i teraz zbieram się do kolejnych części, bo są chyba 4.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, trochę mi się dłużyła ale i tak warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńBrzmi wspaniale! Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać jak również oglądnąć :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! 'After: Już nie wiem, kim bez ciebie jestem' to emocjonująca i pełna napięcia książka. Twoje przemyślenia doskonale oddają jej charakter. Dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńRecenzja książki "After" podkreśla intensywne emocje i skomplikowane relacje między bohaterami. Autor bloga zręcznie opisuje zarówno zalety, jak i wady powieści. To pomocne dla tych, którzy zastanawiają się nad lekturą.
OdpowiedzUsuńhttps://vodpilot.pl/filmy/oppenheimer
Świetna recenzja! Zgadzam się, że 37. After wprowadza sporo emocji i zawirowań w relacje między postaciami. Choć niektóre wątki mogą wydawać się przewidywalne, to jednak autorka skutecznie buduje napięcie i rozwija postacie w sposób, który wciąga czytelnika. Konflikty i wyzwania, przed którymi stają bohaterowie, dodają głębi ich relacjom. Jak myślisz, co sprawia, że ta część serii jest tak angażująca w porównaniu do poprzednich tomów? Czy są jakieś elementy, które Twoim zdaniem mogłyby zostać lepiej rozwinięte w kolejnych częściach?
OdpowiedzUsuń