Autor: Jasmine Warga
Ilość stron: 312 stron
Wydawnictwo: Burda Książki
Ocena: 7/10
PO PIERWSZE, nie chcę tego zrobić z kimś, kto ma dzieci.
PO DRUGIE, nie może mieszkać dalej niż godzinę drogi ode mnie.
I PO TRZECIE, musimy to zrobić 7 kwietnia. Ta data nie podlega negocjacji.
Brzmi jak ogłoszenie z portalu randkowego, prawda? Szesnastoletnia Aysel trafia na nie jednak na stronie dla osób, które chcą umrzeć. Dokładnie w dziale Partnerzy do Samobójstwa. Aysel wchodzi tam często, bo... chce ze sobą skończyć i szuka kogoś, kto jej w tym pomoże. Boi się, że w ostatnim momencie, gdy będzie sama, zabraknie jej odwagi.
W małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają, nie ma życia dla córki mordercy. Mimo, że od zbrodni minęły już trzy lata, w szkole nadal jej unikają i szepczą za plecami. Matka i siostra traktują ją jak wyrzut sumienia.
7 kwietnia mi odpowiada. Dziś mamy 12 marca. Wytrzymam jeszcze z miesiąc, chociaż ostatnio każdy dzień zdaje się trwać wieczność.
Roman, który umieścił ogłoszenie, jest rok starszy od Ausel i mieszka niedaleko. Dziewczyna odpisuje na wiadomość i dochodzi do spotkania. Roman intryguje Aysel od samego początku. Taki fajny chłopak! Co strasznego go spotkało, skoro teraz planuje własną śmierć?
Wspólnie zawierają tragiczny pakt i zaczynają przygotowania. Jednak im bliżej planowanego dnia śmierci, tym bardziej Aysel dzięki Romanowi chce się żyć.
[opis pochodzi z okładki książki]
PO PIERWSZE, nie chcę tego zrobić z kimś, kto ma dzieci.
PO DRUGIE, nie może mieszkać dalej niż godzinę drogi ode mnie.
I PO TRZECIE, musimy to zrobić 7 kwietnia. Ta data nie podlega negocjacji.
Brzmi jak ogłoszenie z portalu randkowego, prawda? Szesnastoletnia Aysel trafia na nie jednak na stronie dla osób, które chcą umrzeć. Dokładnie w dziale Partnerzy do Samobójstwa. Aysel wchodzi tam często, bo... chce ze sobą skończyć i szuka kogoś, kto jej w tym pomoże. Boi się, że w ostatnim momencie, gdy będzie sama, zabraknie jej odwagi.
W małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają, nie ma życia dla córki mordercy. Mimo, że od zbrodni minęły już trzy lata, w szkole nadal jej unikają i szepczą za plecami. Matka i siostra traktują ją jak wyrzut sumienia.
7 kwietnia mi odpowiada. Dziś mamy 12 marca. Wytrzymam jeszcze z miesiąc, chociaż ostatnio każdy dzień zdaje się trwać wieczność.
Roman, który umieścił ogłoszenie, jest rok starszy od Ausel i mieszka niedaleko. Dziewczyna odpisuje na wiadomość i dochodzi do spotkania. Roman intryguje Aysel od samego początku. Taki fajny chłopak! Co strasznego go spotkało, skoro teraz planuje własną śmierć?
Wspólnie zawierają tragiczny pakt i zaczynają przygotowania. Jednak im bliżej planowanego dnia śmierci, tym bardziej Aysel dzięki Romanowi chce się żyć.
[opis pochodzi z okładki książki]
Szesnastoletnia Aysel doświadczyła w swoim życiu czegoś, co sprawiło, że postanowiła zniknąć z tego świata jak najprędzej. Nie ma to jednak związku bezpośrednio z nią, lecz z czynami jej ojca, którego czyny wpływają teraz na życie dziewczyny. Aysel codziennie musi zmagać się z niepochlebnymi spojrzeniami mieszkańców jej miejscowości, z ich osądami, strachem, że może okazać się taka sama jak ojciec i dokona tych samych strasznych czynów, jak on. Dziewczyna w końcu sama zaczęła w to wszystko wierzyć i wydaje jej się, że jedynym wyjściem będzie pozbawienie siebie życia. Aysel obawia się jednak, że gdy najdzie już ten moment, gdy w końcu będzie musiała się zabić stchórzy, a z tym nie będzie się już w stanie mogła pogodzić. Regularnie zagląda więc na stronę, na której znaleźć może partnera do samobójstwa. Natrafia na ogłoszenie FrozenRobota, którego konkretne warunki jej odpowiadają. Czy Aysel, u boku tajemniczego i niezwykle smutnego chłopaka, będzie w stanie zrobić to, na co czeka już od bardzo dawna?
Choć o tym tytule słyszałam już jakiś czas temu, sama fabuła książki była mi raczej nieznana. Wiedziałam, że główna bohaterka planuje popełnić samobójstwo, lecz na tym koniec. Ucieszyłam się więc, gdy nadarzyła mi się okazja wzięcia udziału w Book Tour, które na swoim blogu organizowała Sylwia (klik). Kompletnie nie wiedziałam, czego mam się tutaj spodziewać, dlatego poznawanie tej historii było dla mnie jeszcze ciekawsze.
Główną bohaterką książki jest Aysel - szesnastoletnia dziewczyna tureckiego pochodzenia, która już w tak młodym wieku postanowiła przestać żyć. Choć już na samym początku wspomina ona, że jej decyzja ma związek z jej ojcem, z czynami, których się dopuścił i wszystkimi ich konsekwencjami, jednak dopiero pod koniec książki dowiadujemy się dokładnie co takiego wydarzyło się w życiu Aysel, że tak bardzo pragnie zakończyć swoje życie. Myślę, że autorka świetnie zrobiła, że nie przedstawiła nam motywów głównej bohaterki już od pierwszych stron w całości. Zabrakłoby wówczas w powieści tego, co sprawiło, że przynajmniej ja byłam strasznie ciekawa przeszłości Aysel, a to zaowocowało tym, że nie mogłam się od niej oderwać. Bohaterka boi się osądu ze strony swojego partnera do samobójstwa, obawia się, że gdyby poznał prawdę, nie chciał by już skończyć ze sobą u jej boku, dlatego przez cały czas trwania ich znajomości tak bardzo pilnuje, aby nie poznał on o niej prawdy. Jak dla mnie jest to o wiele lepsze zagranie, niżby Aysel wyjawiła całkowicie wszystko już na samym początku.
Roman - czyli FrozenRobot - to również bardzo ciekawa i świetnie wykreowana postać. On, tak jak i cała książka, również był dla mnie jedną wielką zagadką. Z ogłoszenia, jakie Aysel znalazła na stronie partnerów do samobójstw wynikało, że FrozenRobot to pogrążony w bardzo głębokim smutku chłopak, dla którego popełnienie samobójstwa to najważniejszy cel. Jednakże, gdy poznajemy go z bohaterką już w realu wydaje się być bardzo przyjaznym i zabawnym facetem, który mógłby żyć pełnią życia. Jednakże tak, jak było to w przypadku historii Aysel, Romana poznajemy bardzo powoli, a każda poznana przez nas informacja jest na wagę złota.
Nie da się ukryć, że Moje serce i inne czarne dziury to strasznie smutna powieść. Czytając ją sama pogrążałam się w takim stanie, z jakim zmagać musieli się jej bohaterowie, przez co było mi ich niezwykle żal. Przez całą powieść bardzo mocno dopingowałam im, aby w końcu znaleźli złoty środek, który pomoże im porzucić samobójcze myśli i pozostać jeszcze trochę dłużej na tym świecie. Niesamowicie spodobała mi się ta para i z wielkim smutkiem przyjęłabym informację, że jednak postanowili całkowicie trzymać się wyznaczonego przez siebie planu.
Spodobało mi się, że autorka kreując tą historię, opierała się na własnym doświadczeniu. Jak sama wspomina w końcowej nocie, w swoim życiu straciła bliskiego przyjaciela, który postanowiło popełnić samobójstwo, a pisanie ów książki było dla niej pewną formą poradzenia sobie z całą tą sytuacją. Myślę, że wszystko to widać na kartach powieści, gdyż przedstawione tam sytuacje, opisy uczuć bohaterów są moim zdaniem bardzo realne.
Niesamowicie cieszę się, że udało mi się zapoznać z książką Moje serce i inne czarne dziury, której udało się zaspokoić wszystkie moje powstałe w trakcie czytania oczekiwania. Autorka porusza bardzo trudny i ciężki temat, który pewnie nie nadaje się dla każdego, jak jednak zawsze chętnie sięgam po tego typu pozycje. W moim przekonaniu Jasmine Warga spisała się doskonale tworząc własnie taką a nie inną historię. Z niecierpliwością czekam na pojawienie się kolejnych powieści z pod jej pióra. Z całą pewnością sięgnę po nie wszystkie.
Choć o tym tytule słyszałam już jakiś czas temu, sama fabuła książki była mi raczej nieznana. Wiedziałam, że główna bohaterka planuje popełnić samobójstwo, lecz na tym koniec. Ucieszyłam się więc, gdy nadarzyła mi się okazja wzięcia udziału w Book Tour, które na swoim blogu organizowała Sylwia (klik). Kompletnie nie wiedziałam, czego mam się tutaj spodziewać, dlatego poznawanie tej historii było dla mnie jeszcze ciekawsze.
Główną bohaterką książki jest Aysel - szesnastoletnia dziewczyna tureckiego pochodzenia, która już w tak młodym wieku postanowiła przestać żyć. Choć już na samym początku wspomina ona, że jej decyzja ma związek z jej ojcem, z czynami, których się dopuścił i wszystkimi ich konsekwencjami, jednak dopiero pod koniec książki dowiadujemy się dokładnie co takiego wydarzyło się w życiu Aysel, że tak bardzo pragnie zakończyć swoje życie. Myślę, że autorka świetnie zrobiła, że nie przedstawiła nam motywów głównej bohaterki już od pierwszych stron w całości. Zabrakłoby wówczas w powieści tego, co sprawiło, że przynajmniej ja byłam strasznie ciekawa przeszłości Aysel, a to zaowocowało tym, że nie mogłam się od niej oderwać. Bohaterka boi się osądu ze strony swojego partnera do samobójstwa, obawia się, że gdyby poznał prawdę, nie chciał by już skończyć ze sobą u jej boku, dlatego przez cały czas trwania ich znajomości tak bardzo pilnuje, aby nie poznał on o niej prawdy. Jak dla mnie jest to o wiele lepsze zagranie, niżby Aysel wyjawiła całkowicie wszystko już na samym początku.
Roman - czyli FrozenRobot - to również bardzo ciekawa i świetnie wykreowana postać. On, tak jak i cała książka, również był dla mnie jedną wielką zagadką. Z ogłoszenia, jakie Aysel znalazła na stronie partnerów do samobójstw wynikało, że FrozenRobot to pogrążony w bardzo głębokim smutku chłopak, dla którego popełnienie samobójstwa to najważniejszy cel. Jednakże, gdy poznajemy go z bohaterką już w realu wydaje się być bardzo przyjaznym i zabawnym facetem, który mógłby żyć pełnią życia. Jednakże tak, jak było to w przypadku historii Aysel, Romana poznajemy bardzo powoli, a każda poznana przez nas informacja jest na wagę złota.
Nie da się ukryć, że Moje serce i inne czarne dziury to strasznie smutna powieść. Czytając ją sama pogrążałam się w takim stanie, z jakim zmagać musieli się jej bohaterowie, przez co było mi ich niezwykle żal. Przez całą powieść bardzo mocno dopingowałam im, aby w końcu znaleźli złoty środek, który pomoże im porzucić samobójcze myśli i pozostać jeszcze trochę dłużej na tym świecie. Niesamowicie spodobała mi się ta para i z wielkim smutkiem przyjęłabym informację, że jednak postanowili całkowicie trzymać się wyznaczonego przez siebie planu.
Spodobało mi się, że autorka kreując tą historię, opierała się na własnym doświadczeniu. Jak sama wspomina w końcowej nocie, w swoim życiu straciła bliskiego przyjaciela, który postanowiło popełnić samobójstwo, a pisanie ów książki było dla niej pewną formą poradzenia sobie z całą tą sytuacją. Myślę, że wszystko to widać na kartach powieści, gdyż przedstawione tam sytuacje, opisy uczuć bohaterów są moim zdaniem bardzo realne.
Niesamowicie cieszę się, że udało mi się zapoznać z książką Moje serce i inne czarne dziury, której udało się zaspokoić wszystkie moje powstałe w trakcie czytania oczekiwania. Autorka porusza bardzo trudny i ciężki temat, który pewnie nie nadaje się dla każdego, jak jednak zawsze chętnie sięgam po tego typu pozycje. W moim przekonaniu Jasmine Warga spisała się doskonale tworząc własnie taką a nie inną historię. Z niecierpliwością czekam na pojawienie się kolejnych powieści z pod jej pióra. Z całą pewnością sięgnę po nie wszystkie.
Książkę udało mi się przeczytać w ramach Book Tour, które na swoim blogu My Books My Life zorganizowała Sylwia. Dziękuję!
Chociaż oceniłaś książkę wysoko, to niestety raczej po nią nie sięgnę. Mimo że temat samobójstw powinno się podejmować, bo mało się o tym mówi i później wynikają nieprzyjemne sytuacje w związku z tym, to szukanie w internecie "partnera" do zrobienia tego jest dla mnie totalnym absurdem i do mnie nie przemawia. Czuję, że raczej bym się nieźle denerwowała przy tej książce, niźli wkręciła w akcję i pokochała bohaterów :c
OdpowiedzUsuńAle recenzja jest świetna!
Pozdrawiam serdecznie <3
Dla mnie istota partnerów do samobójstw jest równie absurdalna i szczerze, gdybym miała plany samobójcze, to jednak w życiu bym się nie zdecydowała na coś takiego - zwyczajnie bałabym się, że ów partner mnie wystawi :D Jednak książka jest niesamowicie intrygująca i pokazuje "od środka", co czuje taka osoba pogrążona w depresji, popchnięta dodatkowo do ostateczności. Polecam ci ją więc gorąco! :)
UsuńBardzo się cieszę, że recenzja ci się spodobała :D
Jesień to chyba odpowiedni czas, aby czytać takie właśnie smutne książki. Ja ostatnio bardzo ograniczyłam wszelakie młodzieżówki, ale ta wydaje mi się trochę wyłamywać ze schematów. Samobójstwa to temat raczej rzadko podejmowany w książkach tak otwarcie, dotychczas czytałam jedną, w której był to główny wątek ("Wybacz mi, Leonardzie"), więc mam nadzieję, że autorka nie zaprzepaści tego pomysłu i książka okaże się równie ciekawa, na jaką się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście żałuję, że taki książek jest mało, gdyż chętnie zapoznaję się z tym tematem. Intryguje mnie, co przyszli samobójcy myślą, dlaczego w ogóle postanowili podjąć takie a nie inne działania. Dla mnie ta książka była wręcz idealna pod tym względem :)
UsuńJestem ciekawa, czy i tobie się ona spodoba :)
Bardzo chcę przeczytać tę książkę, jak tylko znajdę czas :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Jest na prawdę warta uwagi :)
UsuńSama nie wiem. Od początku byłam jakoś dziwnie nastawiona do tej książki - wydawała mi się typową młodzieżówką - i ja tak często mam, że jak się zaprę, to już później nie mogę się do czegoś przekonać, nieważne, jak bardzo dobra byłaby ta książka. Może kiedyś dam jej szansę :D.
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że jest to książka młodzieżowa, jednak moim zdaniem bardzo różni się ona od tego schematu, z którym zapoznajemy się w innych takich powieściach :) Myślę, że warto by zaryzykować :D
UsuńSłyszałam o niej wiele ale dopiero teraz się dowiedziałam o czym jest naprawdę ta powieść. I mnie zaintrygowałaś, tym bardziej że różni się od typowych schematów w młodzieżówkach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Tak, bardzo się różni (przede wszystkim nie ma tam tych wszystkich schematów) :) Jak najbardziej ci ją polecam.
UsuńJa również miałam ostatnio okazję zrecenzować tą książkę i powiem tak: podobała mi się, skłoniła do myślenia, jednak cały czas miałam wrażenie, że czegoś mi w niej brakuje. Nie mniej jednak uważam, że jest godna uwagi, a książki o tej tematyce są potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
Książki bez tajemnic