Tytuł oryginału: I Was Here
Autor: Gayle Forman
Ilość stron: 317
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ocena: 7/10
Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: "czemu Meg odebrała sobie życie?" rzuci Cody w wir podróży tropem przyjaciółki, która z zapyziałego miasteczka wyjechała na prestiżowe studia, ale też do granic samopoznania i na spotkanie z wielkim niebezpieczeństwem. Bohaterka będzie zmuszona zakwestionować wszystko , co dotąd uważała za pewnik. Nie tylko swoją relację ze wspaniałą, charyzmatyczną Meg - ale i znaczenie takich pojęć, jak życie, miłość, śmierć i przebaczenie.
[opis pochodzi z okładki książki]
[opis pochodzi z okładki książki]
Nagła i samobójcza śmierć Meg wstrząsnęła dosłownie wszystkimi, a już zwłaszcza jej najlepszą przyjaciółką Cody, z którą znała się praktycznie całe życie. Nikt nie spodziewał się, że tak pełna życia i dobroć osoba jak Meg może zmagać się z wewnętrznymi demonami, z którymi nie będzie miała już siły walczyć, że będzie chciała zakończyć swoje dotychczasowe życie. Cody jednak najbardziej boli to, że przyjaciółka nic jej o tym nie powiedziała, że nie wiedziała, jak Meg bardzo cierpi, że nie mogła jej pomóc, gdy ta najbardziej potrzebowała jej wsparcia. Samo samobójstwo dziewczyna zaplanowała w każdym najdrobniejszym szczególe - udała się do jednego z moteli, który znajdował się w miejscowości, gdzie studiowała, zostawiła obok siebie szczegółowy list, wyjaśniający policji co zrobiła, dla pokojówki, która znalazła jej ciało pozostawiła napiwek, mający wynagrodzić jej szokujące odkrycie oraz instrukcje, co ma zrobić, gdy już ją znajdzie, a prędzej przygotowała listy pożegnalne dla rodziców i Cody, których wysłanie zaplanowała z dużym wyprzedzeniem. Nie było więc wątpliwości, że Meg planowała to już od bardzo dawna. Jakiś czas po odkryciu tej strasznej i szokującej prawdy, Cody została poproszona przez rodziców zmarłej przyjaciółki o udanie się do jej akademika i zabranie jej rzeczy. Sprawa Meg spędza jej jednak sen z powiek, dlatego bohaterka postanawia sama odkryć przyczynę postępowań przyjaciółki.
Muszę przyznać, że jestem tą książką troszkę zawiedziona. Po przeczytaniu tylu wspaniałych powieści z pod pióra Gayle Forman, czytając Byłam tu trochę się wynudziłam. Najgorszy moim zdaniem był początek, gdyż choć prezentował sobą ciekawą historię został przedstawiony w dość pospolity sposób. Obawiałam się, że tak będzie przez całą powieść, jednakże z czasem akcja trochę bardziej się rozkręciła i dale czytało mi się dosyć dobrze.
Główną bohaterką jest tutaj niejaka Cody, która po śmierci swojej najlepszej i jak dotąd jedynej przyjaciółki zaczyna popadać w rozpacz, a wszystko bez Meg powoli przestaje mieć dla niej sens. Dziewczyna nie może pojąć, dlaczego jej tak pozytywnie nastawiona do świata przyjaciółka postanowiła popełnić samobójstwo. Obwinia się częściowo za to, co się stało i za to, że nie była w stanie odwieźć Meg od jej pomysłu. Nie da się ukryć, że Cody bardzo zagubiła się po śmierci Meg i nie bardzo wiedziała, jak ma poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. W końcu doszła do wniosku, że jedynie odkrycie prawdy pomoże jej zaznać spokój, jednak nie dopuszczała do siebie wiadomości, że czasem po prostu jest lepiej zostawić jakąś sytuację niewyjaśnioną.
To, co spodobało mi się w przypadku Byłam tu, to jak zawsze w przypadku książek Gayle Forman, ogromne grono wspaniałych i mający jakiś wpływ na nasze życie bohaterów - tych ważnych i tych mniej ważnych. Każdy z nich ma jakiś wpływ na poznawaną przez nas historię i życie głównego bohatera i gdyby któregoś z nich zabrakło całą fabuła nie byłaby już taka wyjątkowa. Ciekawe jest to, że autorka pisząc tą powieść zainspirowała się prawdziwymi zdarzeniami. Dzięki temu zyskała ona w moich oczach jeszcze bardziej.
Jak już wspominałam sama fabuła nie jest zła, lecz została przedstawiona w trochę nudny sposób. Sięgając po Byłam tu liczyłam zdecydowanie na coś bardziej ciekawego, Nie oznacza to jednak, że książka mi się nie podobała i odradzam wam sięgnięcie po nią. Wręcz przeciwnie, myślę, że warto zapoznać się z tą smutną i ściskającą za serce historią prawdziwej przyjaźni, gdyż może ona zdecydowanie nas wiele nauczyć. Bardzo spodobał mi się tu wątek miłosny, jaki przedstawiła nam autorka, oraz sam wątek śmierci samobójczej Meg, który z czasem rozwijającej się fabuły zaskakiwał mnie coraz bardziej. Pod sam koniec nie dowierzałam, że coś takiego mogło mieć miejsce. Tak więc jak sami widzicie, książka nie należy do tych tragicznych, ma bardzo wiele zalet, dla których zdecydowanie warto się z nią zapoznać. Mimo, iż uważam ją za najgorszą z twórczości autorki, to jednak z całą pewnością dalej będę wyczekiwać na jej kolejne powieści by móc się przekonać, czy nadal będzie znajdowała się ona w gronie moich ulubionych autorów.
To, co spodobało mi się w przypadku Byłam tu, to jak zawsze w przypadku książek Gayle Forman, ogromne grono wspaniałych i mający jakiś wpływ na nasze życie bohaterów - tych ważnych i tych mniej ważnych. Każdy z nich ma jakiś wpływ na poznawaną przez nas historię i życie głównego bohatera i gdyby któregoś z nich zabrakło całą fabuła nie byłaby już taka wyjątkowa. Ciekawe jest to, że autorka pisząc tą powieść zainspirowała się prawdziwymi zdarzeniami. Dzięki temu zyskała ona w moich oczach jeszcze bardziej.
Jak już wspominałam sama fabuła nie jest zła, lecz została przedstawiona w trochę nudny sposób. Sięgając po Byłam tu liczyłam zdecydowanie na coś bardziej ciekawego, Nie oznacza to jednak, że książka mi się nie podobała i odradzam wam sięgnięcie po nią. Wręcz przeciwnie, myślę, że warto zapoznać się z tą smutną i ściskającą za serce historią prawdziwej przyjaźni, gdyż może ona zdecydowanie nas wiele nauczyć. Bardzo spodobał mi się tu wątek miłosny, jaki przedstawiła nam autorka, oraz sam wątek śmierci samobójczej Meg, który z czasem rozwijającej się fabuły zaskakiwał mnie coraz bardziej. Pod sam koniec nie dowierzałam, że coś takiego mogło mieć miejsce. Tak więc jak sami widzicie, książka nie należy do tych tragicznych, ma bardzo wiele zalet, dla których zdecydowanie warto się z nią zapoznać. Mimo, iż uważam ją za najgorszą z twórczości autorki, to jednak z całą pewnością dalej będę wyczekiwać na jej kolejne powieści by móc się przekonać, czy nadal będzie znajdowała się ona w gronie moich ulubionych autorów.
Ostatnio dosłownie wszędzie widzę książki tej autorki, ale sama nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z jej twórczością i szczerze mówiąc jakoś niespecjalnie mnie do tego nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo moim zdaniem zdecydowanie warto się zapoznać z jej twórczością wiec mam nadzieję że jednak kiedyś się na nią zdecydujesz :)
UsuńZ powieści autorki czytałam tylko serię "Zostań" i "Ten jeden dzień". Ale kusi mnie wciąż "Ten jeden rok" no i taaa... Ale tyle książek, tak mało czasu i pieniędzy ;D
OdpowiedzUsuńJeśli czytałaś "Ten jeden dzień" koniecznie musisz się zapoznać z jej kontynuacją :) A "Byłam tu" będzie później ciekawym uzupełnieniem twórczości autorki :)
UsuńTej autorki czytałam tylko Zostań, jeśli kochasz, ktore nie powalilo mnie na kolana,ale było w porządku. Niemniej jednak jakos nie mam ochoty na dalsze zapoznawanie sie z twórczością Gayle Forman, choć nie wykluczam tego, iż kiedys siegne po jakaś jej książkę:>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Ja jak najbardziej polecam ci powrócić do Gayle Forman i zachecam w takim przypadku abyś sięgnęła najpierw po "Ten jeden dzień" :)
UsuńJednak nie czuję się przekonana do twórczości tej autorki. Tym bardziej zniechęca mnie nudnawy początek - myślę, że nie dałabym z nią sobie rady. Ale cieszę się, że Ci się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
Z tą książką zeczywiscie może być problem ale jak najbardziej polecam ci serię "Ten jeden dzień" :)
UsuńWidziałam książkę ostatnio w Empiku i powiedziałam sobie, nie kupię jej teraz nie ma takiej opcji. Żałuję :3 Teraz wiem, że warto ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńwww.majkabloguje.blogspot.com
Ah skąd ja to znam :D
UsuńNiedługo i ja zabieram się do lektury. Aż jestem ciekawa, co też tam na mnie czeka ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
No jestem bardzo ciekawa czy tobie spodoba się ona bardziej niż mi. Tak więc czekam na recenzje :D
UsuńJa dalej nie potrafię się przekonać do autorki... Pewnie kiedyś dam jej jeszcze szansę, ale... kiedys ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że kiedyś się do niej przekonasz :)
UsuńCzytałam już książki Gayle Forman. Ta jest jeszcze przede mną, ale na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńJak czytałaś pozostałe, tą koniecznie musisz przeczytać :)
UsuńCzytając streszczenie fabuły, przypomniała mi się książka "13 powodów" Jay Asher - tam podobny temat został przedstawiony bardzo ciekawie i książka wywarła na mnie świetne wrażenie, chociaż rzadko sięgam po tego typu książki. Ta już jakoś mniej mnie zachęca, chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńO "13 powodów" słyszałam, ale w sumie nigdy jakoś wielce się jej nie przyglądałam :) Dobrze, że o niej wspominasz, postaram się z nią zapoznać jak najszybciej ;)
UsuńJa bardzo polecam, może Tobie też przypadnie do gustu :)
UsuńWszyscy zachwalają tą autorkę, chyba muszę przeczytać coś od niej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
W takim razie polecam ci zapoznanie się z jej twórczością od serii "Ten jeden dzień" :D
UsuńNadal nie znam twórczości autorki i nie wiem czy sięgnę po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńW takim razie sięgnij po serię "Ten jeden dzień". W sumie ona najbardziej jak dotąd podobała mi się z całej twórczości autorki :)
UsuńChoć ostatnio wiele nowych książek pojawiło się u nas tej autorki, ja przeczytałam tylko Zostań jeśli kochasz, może niedługo skuszę się na jakąś inną spod jej pióra, gdyż jestem ciekawa, a ta książka wydaje się nie być zła.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzje-parabatai.blogspot.com/
Sama fabuła książki nie jest zła, wręcz przeciwnie jest bardzo interesująca i przemyślana, a dodatkowym jej atutem jest fakt, że została napisana na podstawie prawdziwej historii. Minusem jest jednak sposób jej przedstawienia, przynajmniej z początku :)
UsuńNie przeczytałam nic spod pióra tej autorki oprócz fenomenalnego fragmentu "Tego jednego dnia" (czytałaś może?). Kompletnie zakochałam się w historii właśnie Lulu i Willema, a do innych nie przywiązywałam zbyt wielkiej wagi. Jednak tą powieść z pewnością kiedyś przeczytam, bo postawiłam sobie za cel sięgnąć po wszystkie wydane w serii Myślnik ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na recenzję "Dziedzictwa" Daugherty!
Oczywiście, że czytałam i uważam, że jest to najlepsza książka Gayle Forman :D Również zakochałam się w historii bohaterów, jak i w nich samych :D Bardzo się cieszę, że z tobą jest tak samo :)
UsuńChyba odpuszczę sobie tę książkę, jakoś już nie ciągnie mnie do tego typu powieści :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak kiedyś się na nią zdecydujesz :)
UsuńZ książek tej autorki wydanych w Polsce, jeszcze tylko "Byłam tu" nie czytałam, mam jednak nadzieję szybko to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńk-siazkowyswiat.blogspot.com/
Ja również mam taką nadzieję :D
UsuńMam straszny problem z tą autorką, bo ilekroć planuję sięgnąć po jej twórczość, coś mnie powstrzymuje. Mam nawet jeden tytuł na półce, ale czuję, że nieprędko po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami mam, wiec mam nadzieję ze jednak kiedyś w końcu dasz jej szansę bo zdecydowanie warto :D
UsuńJa kompletnie nie czytałam książek tej autorki a ni z tej serii. Ciekawią mnie nawet, ale nie wiem czemu nie bardzo mam na nią ochoty. Widzę troszkę się zawiodłaś na książce. Mogło być lepiej. :D
OdpowiedzUsuńTo prawda mogło być lepiej :D jednakże jak najbardziej zachęcam Cię do zapoznania się z książkami tej autorki :)
Usuń