piątek, 14 listopada 2014

[11] FILMOWO: Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

Tytuł oryginału: The Twilight Saga: New Moon
Reżyseria: Chris Weitz
Scenariusz: Melissa Rosenberg
Gatunek: Horror, Romans
Produkcja: USA
Na podstawie: Stephenie Meyer "Księżyc w nowiu"
Czas trwania: 2 godz. 10 min.
Premiera: 20 listopada 2009 (Polska), 16 listopada 2009 (świat)
Moja ocena: 8/10

 Bella Swan (Kristen Stewart) obchodzi kolejne urodziny. Nie sprawia jej to jednak radości, gdyż staje się teoretycznie starsza o rok od swojego ukochanego Edwarda (Robert Pattinson). Miewa koszmarne sny, w których widzi siebie jako staruszkę. Cały czas namawia chłopaka, aby ten przemienił ją w wampira, aby mogła zostać z nim już do końca. Ten jednak uważa, że czyniąc to zaprzepaścił by duszę nastolatki, zostałaby potępiona.

Mimo wyraźnych próśb i sprzeciwów ze strony Belli, Alice (Ashley Green) - przyszywana siostra Edwarda - urządza dla niej przyjęcie urodzinowe w gronie rodziny wampirów. Nikt nie przypuszczał jednak, że niewinna impreza może zakończyć się tak tragicznie. Przez swoją nieuwagę bohaterka zacina się papierem, co powoduje, że u wampirów wzbiera żądza krwi.

Od tego momentu Edward tak jakby zaczyna odsuwać się od niej, obwiniając się, że to od do tego doprowadził. Przecież mógł przewidzieć, że taka sytuacja prędzej czy później będzie miała miejsce.

Następnego dnia oświadcza dziewczynie, że cała rodzina Cullen'ów musi opuścić Forks, gdyż mieszkają tu już zbyt długo i ludzie zaczynają dostrzegać to, iż się nie starzeją. Mówi również, że zrywa z dziewczyną, gdyż nie jest już dla niego odpowiednia i będzie tak, jakby go nigdy nie poznała.

Bella załamuje się i przez wiele tygodni pogrążona jest w smutku i rozpaczy. Nie może pojąć, dlaczego Edward ją zostawił, przecież jeszcze tak nie dawno mówił, że liczy się tylko ona.
Czy życie Belli już zawsze będzie pogrążone w smutku? A może Edward jednak wróci? Jaką tajemnicę skrywa Jacob?

Księżyc w nowiu to druga część ekranizacji opartej na powieściach Stephenie Meyer. W tej części poznajemy ród Volturii, prastarą rodzinę, która jest odpowiednikiem rodziny królewskiej. To do nich zwraca się Edward, gdy chce ze sobą skończyć. Mają za zadanie pilnować porządku wśród wampirów, aby nikt nie wydał ich istnienia śmiertelnikom.

Jeśli chodzi o grę aktorską prezentowaną w filmie, to chciałam powiedzieć, że moją uwagę przyciągnęła postać Aro, w którego postać wcielił się Michael Sheen. Nie znam go niestety z żadnego innego filmu, jednakże swoją grą bardzo mnie zaciekawił i utwierdził w przekonaniu, iż muszę poznać go lepiej. Niezawodny był także Peter Facinelli, wcielający się w rolę Carlisle'a Cullen'a, jak i Ashley Green grająca postać Alice Cullen. Tak jak było to w poprzednim przypadku genialnie wczuli się w swoje postacie pokazując je tak, jak wyobrażałam je sobie podczas lektury książki. Coraz bardziej moją uwagę przykuwa także Anna Kendrick - filmowa Jessica. Widziałam ją już w Pitch Perfect, gdzie prezentowana przez nią postać zdecydowanie różniła się od tej ukazanej w Księżycu w nowiu. W obu przypadkach wyszło jej to nadzwyczaj dobrze.

Jedyne zastrzeżenia mogę mieć tu do Kristen Steward, jednakże mimo jej licznych wad podczas wcielania się w postać Belli nie wyobrażam sobie, aby ktoś inny mógł bardziej pasować do tej roli.

Jeśli miałabym porównać to część sagi do Zmierzchu powiedziałbym chyba, że ta druga podobała mi się bardziej, jednakże cała sprawa z Volturi sprawia, że Księżyc w nowiu także mnie zaciekawia i chętnie do niego wracam.

 Filmowi towarzyszy również wspaniała ścieżka dźwiękowa, która tworzy wokół niego ten wspaniały i niepowtarzalny klimat. Wśród wykonawców możemy znaleźć takie zespoły jak chociażby brytyjską formację Muse z piosenką I Belong to You, jak również The Killers wykonujących utwór A White Demon Love Song. Dużą rolę odgrywa tu również muzyka skomponowana w całości przez Alexandre Desplat.


Podsumowując, Księżyc w nowiu to kolejna wspaniała część sagi o Belli  i Edwardzie, która mimo swoich wad przyciąga di siebie rzeszę fanów, pokazując nam dalsze losy bohaterów znanych z powieści Stephenie Meyer. Kryje w sobie wielu wspaniałych aktorów, bez których film ten nie byłby już taki sam, a muzyka mu towarzysząca nadaje mu ten specyficzny, mroczny urok. Jestem przekonana, że jeszcze nie raz wrócę do tej części.

Pozdrawiam Katherine Parker

FILMOWO: SAGA ZMIERZCH
zmierzch | księżyc w nowiu | zaćmienie | przed świtem część pierwsza | przed świtem część druga

12 komentarzy :

  1. Ostatnio w telewizji leciały wszystkie części oprócz drugiej części ostatniego tomu i teraz kiedy już nie ma aż takiego szału na te książki i filmy można naprawdę zobaczyć jak przekomiczne są niektóre wątki :D Ale mimo wszystko lubię tą sagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się. gdy już ten cały szał nas opuści dostrzegamy te błędy, które z początku były dla nas niewidoczne. Ale ja również mimo to zawsze chętnie wracam do tej sagi. :)

      Usuń
  2. Pamiętam, jaki był szał na tę serię w mojej podstawówce :)
    Dzięki ,,Zmierzchowi" zapalałam miłością do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma sentyment do tej serii:) do filmów również:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Filmy jakoś mi nie podeszły, ale może to dlatego że ja raczej filmów nie oglądam ;). Natomiast książki bardzo mi sie podobały. Mimo iż nie za bardzo lubię opowieści o wampirach i wilkołakach, to Saga Zmierzch trafiła w moje gusta :)

    http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam oglądać filmy i czytać książki :) Historia podoba mi się tak samo w obu przypadkach i szczerze mówiąc trudno mi wybrać co podobało mi się bardziej :D

      Usuń
  5. Oglądałam wszsytkie części i w sumie sama nie wiem dlaczego... niby nic szczególnego te filmy, ale jednakoglądać mi się chciało ;) Chociaż nie wiem, czy teraz bym to powtórzyła.

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba cała ta saga ma w sobie coś takiego przyciągającego :)

      Usuń
  6. A ja mam gdzieś zdanie innych i uwielbiam książki i film. Nie przyznam się ile razy oglądałam wszystkie filmy i nie przyznam się, że mam edycje limitowane DVD :P
    Cieszę się, że Tobie też się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio masz edycje limitowane?! nawet nie wiesz jak ja ci ich zazdroszczę :D ale mam chociaż te zwykłe i tak się z nich bardzo cieszę :D

      Usuń

Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker

Copyright © 2014 About Katherine
Designed By Blokotek