Tytuł oryginału: Edward Scissorhands
Reżyseria: Tim Burton
Scenariusz: Tim Burton, Caroline Thompson
Gatunek: Dramat, Fantasy
Produkcja: USA
Czas trwania: 1 godz. 45 min.
Premiera: 6 grudnia 1990 (świat)
Moja ocena: 10/10
Peg
Boggs (Dianne Wiest) jest konsultantką firmy Avon. Jako, że okoliczni
mieszkańcy nie chcą już od niej kupować żadnych kosmetyków kobieta
decyduję się na odwiedzenie starego i przyprawiającego o ciarki domu na
wzgórzu w nadziei, że może tam zastanie potencjalnych kupców. Kobieta
odkrywa, że mieszka tam samotny chłopak, który zamiast dłoni ma nożyce.
Nazywa się Edward (Johnny Depp) i jest pół człowiekiem, pół cyborgiem, a
po śmierci swojego twórcy został w domu kompletnie sam. Kobieta
decyduje się zabrać chłopaka do domu, aby tam się nim zaopiekować.
Edward staje się atrakcją dla miejscowych kobiet, dla których jest
ciekawą odmianą w stosunku do ich nudnego ,poukładanego życia.
Początkowo bohater jest zagubiony i nie wie jak poradzić sobie z nowym
otoczeniem, lecz ciągle wspierany przez Peg i jej męża stara się zacząć
nowe życie w towarzystwie innych ludzi.
Wkrótce Edward ujawnia swój wspaniały talent - dzięki nożycom potrafi
pięknie przycinać żywopłoty, nadając im najrozmaitsze kształty. Dzięki
temu zyskuje coraz większą sympatię miejscowych, a wkrótce wraz ze swoją
opiekunką trafia do programu telewizyjnego, aby pochwalić się swoimi
umiejętnościami.
W międzyczasie do domu z wycieczki
wraca córka państwa Boggs, Kim (Winona Ryder), która od razu wpada w oko
Edwardowi. Dziewczyna nie darzy go jednak od początku sympatią. Chłopak
wydaje się jej wręcz dziwny. Pod naciskiem swojego chłopaka Kim namawia
Edwarda do włamania się do domu chłopaka. Nie przewidywali jednak, że
jego skąpy ojciec zamontował w domu system antywłamaniowy, przez co
Edward zostaje tam uwięziony, aż do przyjazdu policji. Mimo wielkich
protestach Kim reszta bohaterów ucieka z miejsca włamania zostawiając
chłopaka na pastwę losu.
Jest to chyba jedne z najbardziej pomysłowych filmów jakie
widziałam. A jest to między innymi zasługa genialnego reżysera Tima
Burtona. Jego wykonanie jest bardzo proste i dziwne, ale w pozytywnym
tego słowa znaczeniu. Johnny Depp genialnie wcielił się tu w postać
chłopca - cyborga, dla którego znana nam codzienność jest najdziwniejszą
rzeczą na świecie. Bardzo wzruszył mnie, a zarazem zdenerwował fakt,
jak po takim niewyjaśnionym incydencie z włamaniem wszyscy mieszkańcy (z
wyjątkiem rodziny Boggs) odwrócili się nagle od Edwarda, nie starając
się go zrozumieć.
Film widziałam dopiero drugi raz w
życiu, a ten pierwszy raz był jakieś siedem lat temu. Mimo to iż wówczas
byłam o wiele młodsza historia oczarowała mnie w ten sam sposób.
Prezentuje nam piękną trochę bajkową historię, która jest za razem
wzruszająca, ale również bardzo zabawna.
Pozdrawiam Katherine Parker
Mój ulubiony film! :) Uwielbiam Tima Burtona! :)
OdpowiedzUsuńJa również. Jego filmy są niesamowite :)
UsuńTyle razy go puszczali w tv a mnie sie nigdy nie chciało oglądać, po prostu mnie nudzi ;<
OdpowiedzUsuńMoże jednak kiedyś się do niego przekonasz :)
UsuńPrzyznam, że początkowo byłam sceptycznie do niego nastawiona, ale koniec końców super mi się go oglądąło i cieszę się, że mnie do tego namówiłaś ;D
OdpowiedzUsuńWidzisz! Ja wiem co dobre :D
UsuńOh, widziałam. Do dziś pamiętam tę chwilę: po mojej prawej stronie babcia, po lewej ciocia, a przed nami na stoliku otwarty laptop. Może film nie jest arcydziełam, ale z pewnością warto go obejrzeć :) Miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńTego filmu po prostu nie da się zapomnieć :D
UsuńNawet nie słyszałam o tej roli Johnny'ego. Muszę oglądnąć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńOglądałam ten film i jak każdy film Tima Burtona był specyficzny ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie oglądałam. Jednak jeśli to film Tima Burtona, to obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja "Papierowe miasta" (John Green).
zrecenzowano.blogspot.com
Zapraszam ;)
Uwielbiam Tima Burtona i jego filmy, są genialne, a jeszcze Johnny Depp w nich grający to już w ogóle dla mnie lepiej być nie może :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach :D
UsuńMuszę w końcu obejrzeć ten film !:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie musisz! mam nadzieję, że ci się spodoba :D
UsuńJa nadal widziałam tylko raz i wspominam jako coś niesamowitego :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele razy. Niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy film. Poza tym zapadła mi w pamięć scena, w której dowiadujemy się dlaczego każdego roku pada tam śnieg. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna scena :D
UsuńWidziałam ten film chyba 10 razy - głównie jak byłam dużo młodsza ;) Jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń