Gotując lubię poznawać i wypróbowywać coraz to nowsze przepisy. Nie przepadam za tradycyjną kuchnią polską, która zdecydowanie mi się już przejadła. Niestety w moim domu nie ma zbyt wielu chętnych do wypróbowywania moich wynalazków. Czasem jednak znajdą się i takie potrawy, które spodobają się nawet najbardziej wybrednym osobom. Tak właśnie było w przypadku quesadilli. Na samą tą meksykańską potrawę wpadłam za pośrednictwem jednego z programów kulinarnych i moja pierwsza próba jej wykonania była ściśle związana z poznanym przepisem. Postanowiłam jednak trochę zmodyfikować recepturę i stworzyć coś bardziej swojego. Tak oto powstała ta pyszna quesadilla z kurczakiem i kukurydzą. Nie zdziwi mnie jednak, jeśli większość z was w ogóle nie będzie wiedziała co to ta cała quesadilla jest no i dodatkowo jak to się w ogóle wymawia (dla jasności czyta się kasadija). Jest to nic innego jak tortilla z farszem najczęściej mięsnym, która przed przekrojeniem przyjmuje formę wielkiego pieroga, a po trójkątów. Jej brzegi są zlepione żółtym serem, aby zawartość nie uciekła nam podczas jedzenia.
SKŁADNIKI:
- 2 piersi z kurczaka,
- 1 średnia cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 1/2 czerwonej papryki (lub jedna cała mała),
- 1 pomidor bez skórki,
- 1/2 puszki kukurydzy,
- 1 puszka pomidorów w kawałkach bez skórki,
- 25 ml czerwonego wina bądź wiśniowej nalewki.
przyprawy:
- 2 łyżeczki curry,
- 1 łyżeczka słodkiej papryki,
- 1 łyżeczka ostrej papryki,
- 1 łyżeczka pieprzu,
- 1 łyżeczka soli,
- 2 łyżeczki oregano,
- 2 łyżeczki ziół prowansalskich,
- 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka.
dodatkowo:
- ser żółty,
- 2 opakowania tortilli (po 4 sztuki w opakowaniu).
Piersi z kurczaka myjemy i kroimy w bardzo małą kostkę (można zmielić lub kupić mięso mielone drobiowe). Smażymy w garnku na małej ilości rozgrzanego oleju. W między czasie na drobną kostkę kroimy również cebulę, czosnek oraz paprykę, a następnie dodajemy do mięsa i mieszamy. Dodajemy wszystkie przyprawy, mieszamy i czekamy aż powstały płyn odparuje. Następnie dodajemy kukurydzę i obranego ze skórki oraz pokrojonego w dużą kostkę pomidora. Pomidory z puszki odsączamy z nadmiaru soku pomidorowego (nie chcemy, aby wyszedł nam sos) i dodajemy do mięsa. Mieszamy i na sam koniec dodajemy wino bądź nalewkę (w obydwóch wersjach jest idealne). Całość smażymy jeszcze przez jakiś czas, aby dodany alkohol oraz nadmiar sosu odparował. W razie konieczności przyprawiamy dodatkowo według uznania. Większą część pracy mamy już za sobą. Teraz czekamy aż powstały farsz trochę przestygnie. W międzyczasie możemy zetrzeć ser na grubych oczkach. Rozgrzewamy patelnie (koniecznie bez tłuszczy!). Bierzemy jeden placek tortilli i na jego połowę nakładamy około 2-3 łyżki wcześniej przygotowanego farszu (nie za grubą warstwą), zostawiając przy brzegach miejsce szerokości około 3-4 cm. Wokół farszu, na brzegach układamy starty ser i ciasto składamy na pół formułując tym samym wielkiego pieroga. Ostrożnie przekładamy go na rozgrzaną patelnie i smażymy na małym ogniu, aż ciasto zrobi się złote, a ser się stopi. Delikatnie obracamy i postępujemy tak samo. Przekładamy na deskę, kroimy na trzy trójkąty i gotowe!
Mam nadzieję, że nie przedstawiłam całości w jakiś mocno skomplikowany sposób. Uwierzcie mi - quesadille to jedna z najprostszych potraw jakie można zrobić i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co by tu mogło nie wyjść. W razie czego poniżej możecie zapoznać się z filmikiem, który był dla mnie inspiracją do przygotowania mojej wersji quesadilli. Michel Moran prezentuje w nim genialny przepis na quesadille z wołowiną (sprawdzone i ulubione). Gdybyście mieli jednak jakiekolwiek pytania co do przygotowania tego dania śmiało piszcie.
Sama quesadilla jest niesamowicie pyszna i chwytając po jeden trójkącik nie można nie chcieć więcej. Dzięki farszowi tortilla nabiera zupełnie innego, niepowtarzalnego smaku, a ser tylko dopełnia całości. Ważne jest, aby potrawę jeść od razu po przygotowaniu, gdyż ciasto może szybko przesiąknąć farszem. Idealnie smakuje również podawana z różnymi sosami (np. z sosem czosnkowym czy pomidorowym). Świetnie sprawdzi się jako przystawka a nawet danie główne. Z pewnością przygotowując ją zrobicie wrażenie na tych, którzy będą jej próbować. Tak więc jeśli jeszcze nie mieliście okazji próbować quesadilli koniecznie czym prędzej przyrządźcie własną. Uwierzcie mi, nie będziecie żałować.
jak w KFC:), ale domowa wersja jest lepsza
OdpowiedzUsuńOj tak domowa wersja jest o niebo lepsza :D
UsuńMuszę koniecznie zrobić, uwielbiam takie jedzenie;) Poszukam tylko większych tortilli, bo te z Biedronki są chyba za małe. Tak właśnie na nie spojrzałam, bo mam i raczej ich nie złożę na pół z farszem...
OdpowiedzUsuńJa właśnie używam tych z Biedzronki w żółtym opakowaniu i są idealne :) mam nadzieję ze quesadilla ci zasmakuje :)
UsuńSerio!? Takie duże u Ciebie wyglądają :DDD
UsuńTylko tak wyglądają :3 Ale ta tortilla z Biedronki jak najbardziej jest odpowiednia :D
UsuńOmomom, jedzenie! Tak pięknie się prezentuje <3 Ale ja jestem kulinarnym beztalenciem, więc :<
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Uwierz mi, to jest takie proste że nie może ci nie wyjść :D daj sobie szansę ;)
UsuńWow, wygląda przepysznie! Ale znowu się rozpraszam, a przyszłam z czymś innym! Nominowałam Cię do LBA ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-2.html
O dziękuję bardzo! :3 W wolnej chwili postaram się odpowiedzieć na nominację :D
UsuńJadłabym :) Któregoś dnia wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, jak ci się udało i jak smakowało :D
UsuńTo wygląda sto razy lepiej niż te qurritto z KFC. Bardzo chętnie wyprobuję ten przepis u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
I smakuje o niebo lepiej (nie przechwalając się :D )
UsuńDzięki za ten przepis ! Na pewno wypróbuję . ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tworczoscgabrielaanastazji.blogspot.com/ http://pogadanki-plepleple.blogspot.com/
Cieszę się, że cię zainteresował :D
UsuńHej, o matko ale mi smaka narobiłaś. Zjadłabym.
OdpowiedzUsuńNo widzę kucharka, czytelniczka i co tam jeszcze. Nieźle.
Pozdrawiam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Nie nazwałabym siebie kucharką, ale przyznam, że od czasu do czasu lubię coś przygotować :D
UsuńŚwietny post, ale zabiję Cię za to, bo narobiłaś mi strasznego smaka! Robię screena, a jutro, będąc w mieście zakupie potrzebne składniki i na zakończenie wakacji zrobię sobie małą, meksykańską ucztę. Bardzo dziękuję za ten post, bo od dłuższego czasu chodzi za mną ta potrawa. Nie jestem pewna czy jest to ta sama, ale w KFC widziałam podobną i zawsze chciałam jej spróbować, jednak raczej mniej "fastfoodową" wersję. Tutaj widać, że nie dodaje się nic "ekstra" i aż ślinka mi leci!
OdpowiedzUsuńhttp://mianigralibro.blogspot.com/
No to ja się bardzo cieszę, że takiej smaki ci narobiłam! :D Koniecznie daj znać, ja ci wyszły i co najważniejsze jak smakowały :3 Mi osobiście bardziej smakuje moja Quesadilla niż to z KFC no i tak jak mówisz duży plus za to, że jest mniej fastfoodowe :D
UsuńWygląda apetycznie :) Już patrząc na samo zdjęcie ma się ochotę od razu wybrać się do kuchni i zrobić coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńNo to ja jak najbardziej zachęcam cię, abyś sama wypróbowała ten przepis :D
UsuńKocham Cię za ten przepis <3 Uwielbiam takie jedzenie i chociaż staram się nie za często jeść takie potrawy ( mózg mówi nie, a serce i żołądek skandują " TAAAK" ) to ten przepis chętnie wypróbuję <3
OdpowiedzUsuńDopiero co trafiłam na Twojego bloga, a zyskałaś nową czytelniczkę <3 No i piękne zdjęcie zrobiłaś :3
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam też do siebie :)
http://my-life-in-bookland.blogspot.com/
Ja również uwielbiam od czasu do czasu sobie coś takiego przygotować i bardzo mi miło, że przepis tak ci się spodobał. Koniecznie daj znać jak wypróbujesz ;) Powiem ci, że o dziwo mi samej również to zdjęcie się bardzo podoba (raczej nie umiem robić ciekawych zdjęć). Chętnie do ciebie zajrzę :D
UsuńMNIAM! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam wybrzydy w domu i "tradycjonalistów", ale i tak kiedyś wypróbuje, nawet sama dla siebie ;))
"Tradycjonaliści".... skąd ja to znam... :D Jakbyś nie miała komu tego przyrządzić to ja już się zgłaszam!!! :D
Usuńwygląda bardzo smakowicie ;))
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepiej smakuje :D
UsuńKuchareczka ze mnie kiepska, ale może podrzucę przepis mamie, bo wygląda smakowicie ^^
OdpowiedzUsuńMyślę, że mimo wszystko i tak byś sobie z tym przepisem poradziła :D
UsuńMam bardzo wielką ochotę na to danie :D
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie koniecznie musisz je zrobić sama! :D
UsuńMoja zdolna kuchareczka<3
OdpowiedzUsuńJaka tam ja zdolna! :D
Usuń