Reżyseria: Peter Docter, David Silverman
Scenariusz: Andrew Stanton, Daniel Gerson
Gatunek: Animacja, Familijny, Komedia
Czas trwania: 1 godz. 32 min.
Premiera: 1 lutego 2002 (Polska), 28 października 2001 (świat)
Produkcja: USA
Obsada: Billy Crystal (Mike Wazowski -głos), John Goodman (James P. Sullivan - głos), Steve Buscemi (Randal Boggs - głos)
Ocena: 10/10
Klikając w okładkę filmu zostaniesz przeniesiony do jego zwiastuna na youtube.com
Mike i Sully to dwaj najlepsi przyjaciele - razem mieszkają, wspierają się na wzajem w każdej sytuacji. Są również najbardziej zgranymi najlepszym zespołem w miejscowej firmie produkującej krzyk, dzięki któremu całe miasto może sprawnie działać. Sully jest najlepszym straszakiem - zajmuje się straszeniem dzieci i pozyskiwaniem ów krzyku, Mike to jego trener, który dba o to, aby Sully zawsze był w formie. Można by rzec, że wszystko robią razem. Pewne dnia Sully znajduje w fabryce nieodesłane drzwi do świata ludzi, przez które, jak się później okazuje , do świata potworów przedostała się mała (oczywiście toksyczna) dziewczynka. Bohater nie chcąc wpaść w kłopoty pragnie odesłać dziecko z powrotem, jednakże jej drzwi wróciły już do magazynu. Postanawia prosić o pomoc Mike'a, jednakże wkrótce mały problemik staje się ogromnym problemem.
Potwory i spółka widziałam już chyba z tysiąc razy, jednakże za każdym razem animacja śmieszy mnie jeszcze bardziej. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych produkcji tego gatunku dwudziestego pierwszego wieku. Głównymi bohaterami są tutaj niejaki Mike Wazowski oraz James P. Sullivan (dla przyjaciół Sully). Potwory te należą do grona moich ulubionych animowanych bohaterów, są idealnie zgraną parą, doskonale uzupełniają się nawzajem - każdy z nich nie byłby już taki sam bez tego drugiego.
Ich przyjaźń zaczyna się jednak psuć, gdy okazuje się, że Sully bardzo polubił małą Boo (która wcale nie jest toksyczna). W czasie rozwijającej się fabuły możemy dostrzec jednak, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a Mike i Sully są tego idealnym przykładem.
Za co tak bardzo lubię Potwory i spółka? Przede wszystkim za niezwykle oryginalną historię, która wciąga już od samego początku filmu. Ciekawe dla mnie było przedstawienie świata potworów, gdzie energię do życia miasta czerpie się poprzez krzyk ludzkich dzieci (w końcu zrozumiałam, dlaczego potwory wychodzą z szafy :D ). Film posiada również niezwykle charyzmatycznych bohaterów, których pokochałam od pierwszych kadrów filmu. Nie są to jednak głupie postacie, które nic nie wnoszą do życia. Potwory, które możemy tu spotkać uczą nas wielu ważnych wartości co zdecydowanie zasługuje na duży plus. Jedną z rzeczy, przez które lubię tą animację jest również to, że Potwory i spółka są niezwykle prawdziwe i przedstawiają w pewnym sensie świat taki jakim jest.
Podsumowując więc, Potwory i spółka to animacja, którą gorąco polecam każdemu bez względu na wiek. Jeśli jako dziecko nie zapoznałeś się jeszcze z tym filmem koniecznie musisz nadrobić zaległości, gdyż zdecydowanie nie wiesz co tracisz. Znajdziesz tu bowiem wielu niezwykłych bohaterów, który rozbawią cie na każdym kroku (zdecydowanie długo o nich nie zapomnisz). Jestem przekonana, że historia, z którą się tu zapoznasz na pewno ci się spodoba i sprawi, że będziesz chciał wrócić do niej jeszcze nie raz.
Sama po prostu uwielbiam tą animację i żałuję, że teraz nie robi się już podobnych pozycji. A jeśli Potwory i spółka masz już za sobą koniecznie zapoznaj się z kontynuacją - Uniwersytet potworny, gdzie poznasz losy Mike'a oraz Sulli'ego jeszcze zanim byli najlepszymi przyjaciółmi. Potwory i spółka to animacja, którą zdecydowanie trzeba obejrzeć.
POTWORY I SPÓŁKA:
potwory i spółka | uniwersytet potworny
Uwielbiam, uwielbiam <3 Chociaż mówiąc szczerze, wolę cześć drugą, jest dla mnie zabawniejsza :D
OdpowiedzUsuńLeon Zabookowiec
A mnie bardziej bawi właśnie pierwsza część, chociaż druga jest również niesamowita :D
UsuńTa bajka jest już kultowa ;) Zawsze poprawia mi humor :)
OdpowiedzUsuńTak samo jest ze mną :D cieszę się że ty również ją lubisz :)
UsuńOglądałam dawno temu i niezłe się przy niej uśmiałam. Ta mała jest niesamowita :)
OdpowiedzUsuńHahahaha dokładnie <3
UsuńSzczerze powiedziawszy jeszcze w całości nigdy tej bajki nie oglądałam ale na pewno z bratem to jeszcze nadrobimy :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musicie! :D
UsuńJedna z wielu bajek mojego dzieciństwa. Po prostu ją uwielbiam i zawsze, kiedy ją oglądam, poprawia mi się humor ♥
OdpowiedzUsuńCo do "Uniwersytetu (...)", myślę, że jest dość nieudaną próbą przypomnienia tych kultowych postaci. "Potworom i spółce" nie dorasta do pięt.
Mi również zdecydowanie bardziej podobają się "Potwory i społka" choć przy "uniwersytecie..." również miło spędziłam czas :)
UsuńTeż tę bajkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :D
UsuńOglądałam kilka razy. Bardzo sympatyczny film. Jakoś mi się ie znudził No i przywołuje miłe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńJa również widziałam go już wiele razy i również jeszcze mi się nie znudził :D
UsuńBajka mojego dzieciństwa! Mam do niej duży snestyment :>
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńUwielbiam tą bajkę! Potrafi skutecznie poprawić humor :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Oj i to jak! ja zawsze śmieję się przy niej do łez :D
UsuńBajka z dzieciństwa! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Bajki są najlepsze, haha. <3
OdpowiedzUsuńRecenzandia
Genialna, choć może to dziwne, ale nigdy nie lubiłam tej dziewczynki ... moze jej po prostu zazdrościłam :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę obejrzeć "Uniwersytet Potworny", jeszcze nie oglądałam :)
Ja właśnie ją zawsze bardzo lubiłam :D ale nie martw się też jej zazdroscilam :P
Usuń