Tytuł oryginału: Silver Linings Playbook
Reżyseria: David O. Russell
Scenariusz: David O. Russell
Gatunek: Dramat, Komedia
Produkcja: USA
Na podstawie: Matthew Quick "Poradnik pozytywnego myślenia"
Czas trwania: 2 godz. 2 min.
Premiera: 8 września 2012 (świat), 8 lutego 2013 (Polska)
Moja ocena: 10/10
Pat Solitano (Bradley Cooper) przebywa w zakładzie psychiatrycznym. Stracił wszystko co miał - żonę, pracę, dom. W czasie pobytu w szpitalu postanawia zmienić się, mając nadzieję, że pomoże mu to w odzyskaniu Nikki. Pewnego dnia po Pat'a przyjeżdża matka z wiadomością, że mężczyzna może wrócić do domu. Z początku Pat nie wie, jak długo przebywał w zakładzie psychiatrycznym. Jest przekonany, że było to zaledwie kilka miesięcy. Nie wie również, dlaczego się tam znalazł, był nie dobry dla Nikki, ale co to "nie dobry" oznacza?
Z powrotu mężczyzny nie jest zadowolony jego ojciec (Robert De Niro) i cały czas unika go, nie odzywa się do niego i w ogóle traktuje jak powietrze. Zmienia się to tylko na czas trwania meczów football'owych, które mężczyźni zawzięcie śledzą w telewizji wraz z bratem głównego bohatera. Pat'a jednak nie obchodzi to aż tak bardzo, gdyż jego cel jest jasny - odzyskać Nikki.
Pewnego dnia Pat zostaje zaproszony na kolację do domu swojego dawnego przyjaciela Ronnie'go (John Ortiz). Mężczyzna wraz ze swoją żoną zaprosili również siostrę kobiety - Tiffany Maxwell (Jennifer Lawrence), która, jak się później okazuje również przebywała w zakładzie psychiatrycznym.
Od tego momentu bohaterka zaczyna śledzić Pat'a - biegając za nim za każdym razem, gdy tylko ten wybiera się na przebieżkę.
Poradnik pozytywnego myślenia to ekranizacja wspaniałej książki Matthew Quicka o tym samym tytule, o której pisałam w poście tutaj.
Tak więc jeśli chodzi o powieść zapraszam do zapoznania się z moją recenzją poprzez link powyżej. Wracając do filmu... Pierwszy raz udało mi się obejrzeć go dzięki mojemu bratu, który postanowił zabrać mnie do kina z okazji moich 18 urodzin. Wtedy nie spodziewałam się jeszcze, że film, który dobie wybrałam będzie czymś tak na prawdę świetnym.
Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów jakie miałam przyjemność oglądać. Dzięki roli Pat'a jeszcze bardziej polubiłam aktorstwo Brandley'a Coopera, a Jennifer Lawrence w roli Tiffany wypadła wprost fenomenalnie. Nie wyobrażam sobie żadnych innych aktorów, którzy mogliby wcielić się w te postacie. W sumie powinnam powiedzieć, że nie wyobrażam sobie nikogo innego, kto mógł by się w cielić w jakąkolwiek rolę w tym filmie. Po prostu w kwestii aktorów nic dodać nic ująć. No może jednak zmieniłabym jedynie aktora wcielającego się w rolę dr Cliff'a Patel'a, gdyż czytając książkę wyobrażałam go sobie nieco inaczej, ale nie jest to tragiczna różnica. :)
Jeśli chodzi natomiast o samą akcję filmu, to porównując ją do książki muszę przyznać, że na prawdę bardzo dobrze odzwierciedla to, co działo się w powieści, a to zdarza się niezwykle rzadko. Choć jednak są i takie momenty, które troszkę różnią się od oryginału, jednakże nie zaburza to całej koncepcji filmu i muszę nawet przyznać, że bardzo świetnie się tam wpasowało.
Podsumowując, muszę powiedzieć, że wszyscy, którzy pracowali nad filmem odwalili na prawdę kawał dobrej roboty. Chciałabym obejrzeć więcej tak wspaniałych filmów. Muszę przyznać, że na prawdę zapracowali sobie na Oscara :D Na pewno jeszcze nie raz wrócę do Poradnika pozytywnego myślenia - zarówno do niesamowitej książki, jak do jej wspaniałej ekranizacji.
Pozdrawiam Katherine Parker
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Filmu jeszcze nie oglądałam, ale ma w planach, bo staram się oglądać wszystkie Oscarowe filmy :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
Ciekawy pomysł :) Może też zacznę oglądać te filmy :D
UsuńOglądałam film i naprawdę mi się podobał ;) A Bradley'a Coopera uwielbiam, więc nawet jakby to był najgorszy film na świecie to i tak bym obejrzała go tylko ze względu na tego aktora ;) Na szczęście nie był to najgorszy na świecie film :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam Bradley'a Cooper'a :D I zgadzam się z tobą w 100% :D
UsuńCzytałam ,,Niezbędnik obserwatorium gwiazd", a ,,Poradnik..." mam w planach. Oczywiście, jak tylko przeczytam to oglądnę ekranizację :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tobie spodoba się tak samo jak mi :)
UsuńNa pewno obejrzę, ale najpierw chcę przeczytać książkę ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, książka musi być pierwsza :D
UsuńChciałabym obejrzeć, no ale najpierw książka potem film, a tego warunku jeszcze nie spełniłam ;)
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
no to musisz szybko nadrobić i jedno i drugie :D
UsuńBardzo lubię ten film :) Książki nie czytałam, ale mam w planach :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury i mam nadzieje, że książka ci się spodoba ;)
UsuńFilm przede mną i myslę, że dziś go obejrzę. Może być ciekawy, jak mi się spodoba to z pewnością sięgnę po książkę
OdpowiedzUsuńhttp://czytacznaczy-zyc-drugi-raz.blogspot.com
Trzymam kciuki żeby ci się spodobało :D Miłego seansu )
Usuń"Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów jakie miałam przyjemność oglądać." - tak tak tak! Super, że ktoś oprócz mnie widzi w tym więcej niż poprawny dramat. Jeden z moich najukochańszych filmów ! :)
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że znalazłam kogoś, komu tak bardzo podobał się ten film :D
Usuń