Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Cykl: Ból za ból
Tom: 1
Ilość stron: 400 stron
Wydawnictwo: Feeria Young
Ocena: 6/10
Pocztówkowo idealna wyspa Jar jest pełna uroczych sklepików dla turystów, dziewiczych plaż i bajecznych domów. To właśnie tam splatają się losy trzech dziewczyn, które dopiero kończą szkołę średnią, ale zdążyły już poznać gorycz zawodu na kimś bardzo ważnym. Jak inaczej mają zareagować na zdradę zaufania, na bezmyślne okrucieństwo, czy karygodne traktowanie niż zemstą? W pojedynkę żadna z nich nie mogłaby urzeczywistnić swoich planów bez ściągania na siebie podejrzeń. Ale razem... wszystko jest możliwe.
Rzeczywistość okazuje się jednak bardziej złożona, niż się wydawało. Kto jest bardziej bezmyślny, okrutny i niewrażliwy? Jak nie zagubić się w meandrach rozpalonych emocji i gmatwaninie relacji z prawdziwymi ludźmi?
[opis pochodzi z okładki książki]
Rennie i Kat były kiedyś najlepszymi przyjaciółkami. Gdy jednak na wyspie Jar pojawiła się Lillian, dziewczyny zaczęły coraz mocniej się od siebie oddalać. Skończyło się na tym, że Rennie z dnia na dzień zerwała z Kat wszystkie stosunki i przemieniła się w jej najgorszy koszmar.
Lillian zawsze bardzo mocno troszczyła się o swoją młodszą siostrę. Dziewczyny nigdy nie miały wobec siebie żadnych sekretów - do czasu imprezy, którą Lillian z Renny urządziły w domu Alexa. Gdy dziewczyna dowiedziała się, że chłopaka i jej siostrę zaczęło coś łączyć, Lillian nie mogła zrozumieć, jak to się stało, że jej przyjaciel może wykorzystywać jej młodszą siostrę. Spodziewała się tego po każdym, jednak nie po Alexie.
Mary mieszkała na wyspie Jar praktycznie od zawsze. Choć różniła się nieco od swoich rówieśników, zawsze potrafiła się z nimi jakoś dogadać. Gdy jednak do ich szkoły trafił nowy uczeń z poza wyspy - Reeve - wszystko zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Choć publicznie chłopak szydził z Mary i sprawił, że wszyscy trzymali się od niej z daleka, gdy przebywali z dala od szkolnych rówieśników, był jej przyjaciele. W jednym momencie wszystko się zmieniło...
Kat, Lillian i Mary z pozoru różnią się całkowicie, jednak jest coś, co je łączy - wszystkie zostały zdradzone przez bardzo ważne dla nich osoby. Tym razem mają dość i zrobią wszystko, aby Rennie, Alex i Reeve ponieśli zasłużoną nauczkę.
O książce Ból za ból słyszałam już w momencie, gdy wchodziła ona na rynek wydawniczy. Jakoś specjalnie jednak nie zwróciła ona na siebie mojej uwagi i nawet nie chciałam za bardzo tracić na nią czasu. Jakiś czas później znów mi się o niej przypomniało i postanowiłam jednak dać jej szansę. I choć po części moje przypuszczenia się potwierdziły (książka okazała się być dość zwyczajna), to mimo wszystko dobrze mi się ją czytała, a przedstawiona w niej historia mocno mnie zaciekawiła.
Głównymi bohaterkami powieści są Lillian, Kat oraz Mary. Kat i Lillian znały się wcześniej, jednak bardzo szybko ich drogi się rozeszły i później widywały się już głównie na szkolnym korytarzu. Mary natomiast nie znała żadnej z nich. Nie przeszkodziło im to jednak w knuciu planu, który pomógłby im zemścić się na osobach, które najbardziej je rozczarowały. Wszystkie trzy dziewczyny z początku wydawały mi się być raczej spokojne i w ogóle nie spodziewałabym się, że są zdolne do czegoś takiego (no może z wyjątkiem Kat). Choć bohaterki na samym początku miały całą tą ich zemstę pod stałą kontrolą, to jednak wkrótce okazało się, że powoli zaczyna się im ona wymykać z rąk. To, co mi się tutaj spodobało, to ukazanie, jak taka jedna zemsta może związać ze sobą ludzi. Najpierw Kat, Lillian i Mary spotykały się potajemnie, aby nikt nie domyślił się, że coś może ich łączyć. Bardzo szybko dziewczyny uświadomiły sobie mimo to, że coraz lepiej czują się w swoim towarzystwie, a ich specyficzna relacja zaczęła przeradzać się w przyjaźń. Najbliższa z nich była dla mnie Mary - strasznie ciekawiło mnie to, co Reeve jej wyrządził, co tak bardzo ją zmieniło. Dziwiło mnie jednocześnie podczas wspomnień dziewczyny, że mimo ich Reeve ją publicznie gnębił, to ona i tak do niego ciągnęła i starała się z nim zaprzyjaźnić, gdy byli sami. Sama sobie tego nie wyobrażam - nie cierpię takich dwulicowych osób i gdy tylko widzę, że ktoś gra przede mną kogoś, kim w ogóle nie jest, momentalnie się od takiego kogoś odsuwam. Z całą pewnością nie próbowałabym się zaprzyjaźnić z moim oprawcą. Ciekawa więc była dla mnie relacja łącząca tą dwójkę bohaterów. Gdy jednak dowiedziałam się już całkowitej prawdy, miałam ochotę dołączyć do dziewczyn i zemścić się razem z nimi za wszystkie krzywdy, które Reeve wyrządził Mary. Z tych pobocznych bohaterów największą nienawiść wzbudziła we mnie Reenie. Gołym okiem widać, że dziewczyna zadaje się z bogatszymi od siebie dzieciakami tylko i wyłącznie dla ich pieniędzy. Bardzo żal było mi Lillian, że tego nie dostrzega.
Akcja książki rozwija się stosunkowo wolno - przez większość czasu rozwija się jeden i ten sam temat i dopiero pod sam koniec dzieje się coś więcej. Mogłabym nawet powiedzieć, że autorka zamiast w jakiś równomierny sposób rozłożyć najciekawsze kąski na całą książkę, skumulowała wszystko w jednym miejscu, przez co wiele osób zwyczajnie może do tego momentu nie dotrwać. Niby dobrze, że zakończenie jest bardzo zaskakujące i mocno zachęca do sięgnięcia po kontynuację, ale jestem pewna, że wiele osób zrezygnowało z czytania książki Ból za ból, bo im się zwyczajnie nudziło. Tak więc choć zamiary były dobre, to jednak można by to wszystko zrobić nieco lepiej.
Choć jak wspomniałam, książka się nieco ciągnie, to mimo wszystko czyta się ją dość szybko. Autorki mają bardzo przyjemny styl (jestem tylko ciekawa, która pisała które rozdziały) przez co z wielką chęcią zapoznałabym się z innymi ich powieściami. Powiedziałabym, że Ból za ból miał być literaturą przeznaczoną dla młodzieży i jeśli o to chodzi, to jak najbardziej się to udało.
Podsumowując więc, Ból za ból nie jest wolny od wad, jednak mimo wszystko ciekawa historia i na prawdę zaskakujące zakończenie zachęcają do sięgnięcia po tą pozycję. Wydawać by się mogło, że to wszystko już było, jednak tym razem nie mam do tego zastrzeżeń. Mimo wszystko na prawdę dobrze czytało mi się tą książkę, przez co z całą pewnością sięgnę i po jej kontynuację. Nie jest to jednak pozycja obok której nie można przejść obojętnie - ot zwykła książka. Jeśli więc Ból za ból jest dopiero przed wami zastanówcie się dwa razy, czy warto poświęcić dla niej czas.
Głównymi bohaterkami powieści są Lillian, Kat oraz Mary. Kat i Lillian znały się wcześniej, jednak bardzo szybko ich drogi się rozeszły i później widywały się już głównie na szkolnym korytarzu. Mary natomiast nie znała żadnej z nich. Nie przeszkodziło im to jednak w knuciu planu, który pomógłby im zemścić się na osobach, które najbardziej je rozczarowały. Wszystkie trzy dziewczyny z początku wydawały mi się być raczej spokojne i w ogóle nie spodziewałabym się, że są zdolne do czegoś takiego (no może z wyjątkiem Kat). Choć bohaterki na samym początku miały całą tą ich zemstę pod stałą kontrolą, to jednak wkrótce okazało się, że powoli zaczyna się im ona wymykać z rąk. To, co mi się tutaj spodobało, to ukazanie, jak taka jedna zemsta może związać ze sobą ludzi. Najpierw Kat, Lillian i Mary spotykały się potajemnie, aby nikt nie domyślił się, że coś może ich łączyć. Bardzo szybko dziewczyny uświadomiły sobie mimo to, że coraz lepiej czują się w swoim towarzystwie, a ich specyficzna relacja zaczęła przeradzać się w przyjaźń. Najbliższa z nich była dla mnie Mary - strasznie ciekawiło mnie to, co Reeve jej wyrządził, co tak bardzo ją zmieniło. Dziwiło mnie jednocześnie podczas wspomnień dziewczyny, że mimo ich Reeve ją publicznie gnębił, to ona i tak do niego ciągnęła i starała się z nim zaprzyjaźnić, gdy byli sami. Sama sobie tego nie wyobrażam - nie cierpię takich dwulicowych osób i gdy tylko widzę, że ktoś gra przede mną kogoś, kim w ogóle nie jest, momentalnie się od takiego kogoś odsuwam. Z całą pewnością nie próbowałabym się zaprzyjaźnić z moim oprawcą. Ciekawa więc była dla mnie relacja łącząca tą dwójkę bohaterów. Gdy jednak dowiedziałam się już całkowitej prawdy, miałam ochotę dołączyć do dziewczyn i zemścić się razem z nimi za wszystkie krzywdy, które Reeve wyrządził Mary. Z tych pobocznych bohaterów największą nienawiść wzbudziła we mnie Reenie. Gołym okiem widać, że dziewczyna zadaje się z bogatszymi od siebie dzieciakami tylko i wyłącznie dla ich pieniędzy. Bardzo żal było mi Lillian, że tego nie dostrzega.
Akcja książki rozwija się stosunkowo wolno - przez większość czasu rozwija się jeden i ten sam temat i dopiero pod sam koniec dzieje się coś więcej. Mogłabym nawet powiedzieć, że autorka zamiast w jakiś równomierny sposób rozłożyć najciekawsze kąski na całą książkę, skumulowała wszystko w jednym miejscu, przez co wiele osób zwyczajnie może do tego momentu nie dotrwać. Niby dobrze, że zakończenie jest bardzo zaskakujące i mocno zachęca do sięgnięcia po kontynuację, ale jestem pewna, że wiele osób zrezygnowało z czytania książki Ból za ból, bo im się zwyczajnie nudziło. Tak więc choć zamiary były dobre, to jednak można by to wszystko zrobić nieco lepiej.
Choć jak wspomniałam, książka się nieco ciągnie, to mimo wszystko czyta się ją dość szybko. Autorki mają bardzo przyjemny styl (jestem tylko ciekawa, która pisała które rozdziały) przez co z wielką chęcią zapoznałabym się z innymi ich powieściami. Powiedziałabym, że Ból za ból miał być literaturą przeznaczoną dla młodzieży i jeśli o to chodzi, to jak najbardziej się to udało.
Podsumowując więc, Ból za ból nie jest wolny od wad, jednak mimo wszystko ciekawa historia i na prawdę zaskakujące zakończenie zachęcają do sięgnięcia po tą pozycję. Wydawać by się mogło, że to wszystko już było, jednak tym razem nie mam do tego zastrzeżeń. Mimo wszystko na prawdę dobrze czytało mi się tą książkę, przez co z całą pewnością sięgnę i po jej kontynuację. Nie jest to jednak pozycja obok której nie można przejść obojętnie - ot zwykła książka. Jeśli więc Ból za ból jest dopiero przed wami zastanówcie się dwa razy, czy warto poświęcić dla niej czas.
BÓL ZA BÓL:
ból za ból | ogień za ogień
Jak mogłam nie słyszeć o tej książce!!! Muszę ją przeczytać wydaje mi się być genialna.
OdpowiedzUsuńmój blog
W czasach jej premiery, było o niej dosyć głośno, więc też mnie trochę dziwi, że o niej nie słyszałaś :D
Usuńprzez co wiele osób zwyczajnie może do tego momentu nie dotrwać
OdpowiedzUsuńJak ja!
jestem pewna, że wiele osób zrezygnowało z czytania książki Ból za ból, bo im się zwyczajnie nudziło
Jak ja!
Mnie się średnio podobało, koniec końców nie udało mi się dojść do tego rozwiązania akcji. Czytało się szybko, racja, bo i czcionka była duża (ogromna wręcz) i tekstu było mało na stronie. Ale dawno się tak nie zanudziłam młodzieżówką. Szkoda, bo... zapowiadało się fajnie. Byłam pewna, że to pójdzie raczej w tym kierunku, co Pretty Little Liars, a poszło w coś zupełnie innego. Czytając recenzje Fatalnej listy stwierdzam, że winna jest Siobhan (podobno Fatalna lista rozwija się równie wolno). Jenny Han z reguły ma dobre recenzje i myślę, że z chęcią zapoznam się z jej chociaż jedną książką.
Pozdrawiam,
Recenzje Koneko
No właśnie, przez to wszystko książka na prawdę wiele traci, a szkoda, bo mogło wyjść z tego coś na prawdę dobrego :)
UsuńBardzo intrygująca książka i chciałabym ją przeczytać :) Wydaje się być ciekawa... :) Czytałam ,,Fatalną listę" i bardzo mi się podobała, więc czemu by nie spróbować? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Ja właśnie teraz jestem w trakcie czytania "Fatalnej listy" i jestem bardzo ciekawa, jak właśnie ta książka mi się spodoba :)
Usuń