Jeszcze niedawno na ulicach dało się dojrzeć resztki białego śniegu, a tu proszę! Marzec za nami, a na dworze robi się co raz to cieplej. Powoli zaczynam myśleć, że wiosna na dobre uciekła już z naszego klimatu, a zastąpiło ją w pełni lato (co niestety mnie w ogóle nie cieszy...). Nie powiem jednak, że w ogóle nie tęskniłam za ciepłem - no troszkę mi tego brakowało.
Marzec był dla mnie na prawdę udanym miesiącem. Udało mi się nadrobić kilka zaległych pozycji, napisałam również i opublikowałam recenzje książek, które czekały na swoją kolej już od dawna. Myślę, że nawet śmiało mogę powiedzieć, że pod względem czytelniczym jestem z marca na prawdę mocno zadowolona. W tym miesiącu udało mi się również wziąć udział w book tour, które organizowało Wydawnictwo Moondrive, gdzie również byłam kapitanem jednej z dwóch drużyn. Zabawa jeszcze trwa (jesteśmy właściwie przy końcu), ale ja już teraz mogę powiedzieć, że na pewno będę ją miło wspominać. W końcu też udało mi się wystartować z rozdaniem z okazji 100 tys. wyświetleń bloga. Konkurs trwa do 10 kwietnia na moim Instagramowym profilu, więc jeśli macie ochotę jeszcze się zgłosić, zapraszam! Do wygrania jeden egzemplarz opowiadań Imagines!
Zapraszam do dalszego podsumowania mojego blogowego miesiąca!
Liczba wyświetleń: 109,515
(o 4,430 więcej, niż w lutym)
Obserwatorzy: 422
(o 3 więcej, niż w lutym)
Polubienia na FB: 221
(o 1 mniej, niż w lutym)
Polubienia na IG: 289
Pod względem zaległych recenzji, na blogu ukazały się moje opinie na temat książek: Co mnie zmieniło na zawsze, Ogromne okno oraz Droga do Misty. W marcu natomiast udało mi się przeczytać aż siedem książek, z czego jestem na prawdę bardzo dumna. Było by ich nawet osiem, jednak pod koniec miesiąca coś mnie ta czytelnicza wena opuściła. Jednak siódemka to też świetna liczba, prawda? Moim zdecydowanym marcowym faworytem jest Układ, który pokochałam dosłownie od pierwszej strony! Wspominałam już o tym w recenzji, ale powiem to jeszcze raz - żałuję, że tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem. Cieszę się natomiast, że w marcu nie przeczytałam żadnej złej książki - pozostałe podobały mi się w takim samym stopniu i jestem bardzo z nich zadowolona.
working it. kusząca kariera | serce z popiołu | dręczyciel | diabolika | układ | silver. trzecia księga snów | ból za ból
Jeśli chodzi natomiast o filmy, tutaj było już nieco słabiej, jednak i tak jestem bardzo zadowolona z tego, co udało mi się obejrzeć. W marcu widziałam dwa nowe filmy - jeden to zeszłoroczna premiera, a drugi to premiera z marca. Sing, bo o nim najpierw tu powiem, podobał mi się na prawdę mocno (o czym z resztą mówiłam już w recenzji), jednak dodam tylko, że jeśli jeszcze nie widzieliście tej animacji koniecznie to zmieńcie. Piękna i bestia (druga z widzianych przeze mnie pozycji) podobała mi się już o wiele mniej, jednak nie mogę powiedzieć, że w ogóle mi się nie spodobała. Jednak więcej o tym powiem w recenzji, która pojawi się już w piątek. Oprócz tego na blogu pojawiły się zaległe recenzje następujących filmów: Ciemniejsza strona Greya, The Edge of Seventeen, Merida Waleczna oraz Ugotowany.
sing | piękna i bestia (recenzja wkrótce)
W przypadku pozostałych postów, tradycyjnie pojawiło się podsumowanie poprzedniego miesiąca oraz książkowe zdobycze lutego i marca.
Tak mniej więcej wyglądał mój marzec. W kwietniu liczę, że przez święta uda mi się przeczytać co raz więcej, gdyż nazbierało mi się nieco egzemplarzy z biblioteki i wypadałoby w końcu się za nie zabrać. Wczoraj zaczęłam także oglądać serial Trzynaście powodów na podstawie książki Jaya Ashera (recenzja klik) i mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć wszystkie trzynaście odcinków dość szybko, aby jeszcze w kwietniu przygotować dla was recenzję. Myślę także, że w kwietniu pojawi się na blogu nieco więcej tagów. Jak wspominałam o tym w ostatnim tagowym poście, do tej pory za bardzo za nimi nie przepadałam. Teraz jednak natrafiłam na kilka dość ciekawych wpisów i chętnie zrobiłabym je również u siebie. Także mam nadzieję, że uda mi się wszystko ładnie wykonać.
A jak wam minął marzec? Pochwalcie się w komentarzach!
Na te Twoje grafiki mogłabym patrzeć godzinami *.*
OdpowiedzUsuń"Układ" mam na swojej półce i niesamowicie chciałabym go wreszcie poznać! Kusi mnie jeszcze "Dręczyciel" ^^
Ooo, cieszę się, że ci się podobają :D
UsuńA po "Układ" sięgnij czym prędzej! :D "Dręczyciela" też jak najbardziej ci polecam :D
Patrząc na wszelkiego rodzaju podsumowania uświadamiam sobie, że mam problem z organizacją. Podziwiam ilość pozycji!
OdpowiedzUsuńZaglądając do innych, też mam takie odczucia w stosunku do siebie :)
UsuńDziękuję!
"Sing" już widziałam i była to świetna i zabawna animacja :) Natomiast "Piękna i Bestia" jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie serial "Trzynaście powodów", bo Netflix robi świetne seriale ;P Aczkolwiek nie znoszę książki i się waham. Może jak znajdę trochę czasu, to zerknę na pierwszy odcinek :)
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
I tu się z tobą zgodzę, że Netflix robi na prawdę świetne seriale :)
UsuńPewnie, że 7 to niezła liczba :) ja też zakochałam się w "Układzie"!
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi :)
UsuńTeż planuję obejrzeć 13 powodów, bo strasznie wszyscy chwalą, a tymczasem oglądam Confess. ;) Mój marzec bardzo pracowity, ale dokładne szczegóły dopiero jak się uporam z tworzeniem podsumowania. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, że przypomniałaś mi o "Confess" - całkiem o tym zapomniałam :D To już wiem w takim razie, co będę oglądać, po "13 powodach" ;)
UsuńŚwietny wynik, gratuluję! Powodzenia w nowym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńU mnie marzec był słabym miesiącem bo przeczytałam tylko 4 książki. Wszystko przez szkole bo cały czas nauka, nauka, nauka.
OdpowiedzUsuńmój blog
Ale lepiej cztery niż nic ;)
UsuńCzytałam kilka stron "Diabolika" i nie wiem, czemu przestałam :) A zazdroszczę "Silver:Trzecia księga snów" :D Gratulacje wyników :)
OdpowiedzUsuńDaj "Diabolice" jeszcze jedną szansę ;) mi na samym początku czytało się ją dosyć ciężko, ale później nie miałam w ogóle już żadnych problemów.
UsuńZgadzam się z Dominiką, te grafiki są przepiękne! Ja kilka dni temu byłam na "Pięknej i Bestii" i wyszłam z kina naprawdę oczarowana :D Szkoda, że Tobie nie spodobała się aż tak ta produkcja, ale poczekam do recenzji, to wtedy porównam opinie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zaksiążkowana
Bardzo się cieszę, że i tobie się one podobają :D
UsuńCo do filmu, to nie wiem może to trochę przez dubbing, który moim zdaniem bardzo działa na niekorzyść animacji. Zwyczajnie wynudziłam się na tym filmie :/
Również zamierzam nadrobić serial Trzynaście Powodów, ale na początku wezmę się za książkę :D Gratuluję udanego miesiąca! ^^
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam w marcu 8 książek, więc jak na razie idę łeb w łeb z każdym poprzednim ;d
Obsession With Books
Ja książkę już czytałam, ale bardzo chciałam mieć na własność tą książkę w tym serialowym wydaniu :) Teraz, gdy już ją mam, mam zamiar ją sobie przypomnieć :)
UsuńTobie również gratuluję wyniku! :)