Witajcie kochani! Myślę, że nie tylko mi październik zleciał wyjątkowo szybko. Mimo drobnych problemów zdrowotnych, z którymi borykałam się w minionym miesiącu myślę, że październik jak najbardziej mogę uznać za udany. Miesiąc ten skłonił mnie do nie małych przemyśleń na temat bloga, wpadłam na kilka ciekawych pomysłów, co by tu pozmieniać, aby zarówno mi prowadziło się go lepiej, oraz żeby wam lepiej się go czytało. Mam w planach niemałą zmianę wyglądu bloga (muszę to wszystko jeszcze tylko perfekcyjnie dopracować) oraz, że tak to nazwę, redukcję postów, jakie będą pojawiać się tutaj. Myślę, że z kilku serii zrezygnuję i powrócę do tych starych sprawdzonych rozwiązań. Coś czuję, że doda mi to swoistego powera, dzięki któremu będę więcej czytać i regularnie pisać (nie oszukujmy się, ostatnio szło mi to troszeczkę słabo). Jak więc widzicie, listopad zapowiada się u mnie dosyć pracowicie. Miejmy tylko nadzieję, że moje plany wypalą.
Przechodząc już do książek, jakie udało mi się w październiku przeczytać, to choć było ich zaledwie pięć to muszę wam powiedzieć, że nie wiedzieć czemu jestem tym wynikiem dosyć usatysfakcjonowana. Oczywiście nie mam zamiaru na tym zaprzestać - na listopad planuję przeczytać przeszło sześć książek. W gronie moich faworytów października znajdują się dwie pozycje - Ten jeden dzień oraz Boy 7. Nie potrafię zdecydować, która z tych pozycji bardziej mnie zachwyciła, każda była na swój sposób genialna, a Ten jeden dzień ma ten plus, że posiada kontynuację, której jestem bardzo ciekawa i mam nadzieję, że uda mi się z nią zapoznać w listopadzie.
Choć październik był dla mnie dość ubogi jeśli chodzi o filmy, również jestem zadowolona z tych pozycji, z którymi w końcu udało mi się zapoznać. Zdecydowanie najlepszymi pozycjami były tutaj Czas na miłość oraz Frankenweenie. Z pewnością jeszcze nie raz powrócę do tych pozycji. Dużym rozczarowaniem było dla mnie jednak Zanim zasnę. Oczekiwałam czegoś więcej od tej ekranizacji, tym bardziej, że książka okazała się być po prostu genialna, a w dwoje głównych bohaterów wcielili się niepowtarzalny Colin Firth oraz czarująca Nicole Kidman. Tak więc i tym razem książka okazała się być o niebo lepsza niż ekranizacja.
Pozostałe pięć postów to głównie niedzielne przeglądy muzyczne, z których myślę, że zrezygnuję w listopadzie, bądź jakoś je podrasuję, gdyż jak już pisałam w jednym z tych wpisów sprawiają mi one coraz większe trudności. Jeśli więc macie jakieś pomysły śmiało informujcie mnie o nich w komentarzach lub wiadomości prywatnej na facebooku.
podsumowanie września | wymiana urodzinowa - fotorelacja | przepisowo: ciasteczka z masłem orzechowym | niedzielny przegląd muzyczny #5 | niedzielny przegląd muzyczny #6
W październiku udało mi się zdobyć tylko dwie nowości książkowe - Zaczekaj na mnie oraz Ostatnie dni królika. Pierwsza pozycja to zakup zupełnie przypadkowy - trafiłam na nią w Biedronce, gdzie przeżyłam chyba największe rozczarowaniu w stosunku do tych sklepów. Jak widziałam na facebooku wielu z was również polowało na kilka pozycji z jesiennego festiwalu książkowego i tak jak ja wielu z was przeżyło ogromne rozczarowanie. W trzech Biedronkach, w których byłam nie znalazłam ani jednej z wyszukiwanych przeze mnie pozycji, ba w ogóle nie było w nich żadnej informacji o tym festiwali... Mam nadzieję, że to tylko taki jednorazowy wypadek i coś takiego nigdy więcej się nie powtórzy. Natomiast Ostatnie dni królika to mój ostatni zakup na Gumtree, z którego jestem bardzo zadowolona, a czytania nie mogę się wprost doczekać. Oprócz książek udało mi się upolować jeszcze dwa filmy (które niestety nie załapały się do zdjęcia) - PS Kocham Cię oraz Jagodowa miłość. Pierwszy oczywiście znam i bardzo lubię, a drugi zaczęłam już oglądać, lecz musiałam w połowie przerwać. Coś czuję jednak, że film mi się w ogóle nie spodoba, gdyż patrząc już tylko na to, co udało mi się obejrzeć muszę stwierdzić, że jego sposób przedstawienia jest okropny. Ale zobaczymy, może dalej się jakoś rozkręci.
Tak u mnie prezentował się październik - mówiąc krótko, było dość spokojnie, ale bardzo przyjemnie. Plany na listopad już są, pozostaje je tylko dopracować i wcielić w życie. A jak wam minął październik?
Sama polowałam w Biedronkach na pewne pozycje i ich nie było a odwiedziłam sklepów 5! przez co bardzo się zawiodłam, no ale cóż, może innym razem. Także rozczarowana byłam filmem "Zanim zasnę" :( Gratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobrze wiedzie że nie tylko mi film się nie podobał :)
UsuńWidzę, że nie tylko do mnie listopad przyszedł z nowymi pomysłami :)
OdpowiedzUsuńChociaż książek przeczytałam mało, to muzycznie się podciągnęłam, więc nie jest źle. No i szkoła (wagary, ale ciii).
Może listopad sprzyja nowym pomysłom :D
UsuńŚwietne wyniki :) Chciałabym znaleźć czas na obejrzenie Frankenweenie :D "Zanim zasnę" widziałam i nie był aż tak zły, ale ja nie czytałam książki.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że mnie właśnie film nie zachwycił gdyż bardzo urzekła mnie książka i gdybym najpierw obejrzała ekranizacje również by mi się spodobała. :) A czas na "Frankenweenie" koniecznie musisz znaleźć! :D
UsuńNie czytałam żadnej z książek, które Ty miałaś okazję poznać w październiku, chociaż od dawna chodzi za mną "Boy 7". Już kiedyś oglądałam "Frankeweenie" - film jest cudowny. Przez Ciebie zapragnęłam go sobie odświeżyć ;D
OdpowiedzUsuńJa w Biedronce kupiłam 4 książki. Nie były to raczej tytuły, których szczególnie szukałam, ale lepszy rydz niż nic, prawda? :)
Moje wyniki pewnie niedługo pojawią się na blogu, więc już teraz zapraszam! Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnego listopada!
Btw. mogłabym zapytać, w jakim programie tworzysz nagłówki?
"Boy 7" koniecznie musisz przeczytać :D A na twoje wyniki czekam :) nagłówki tworzę w trzech różnych programach- napis ze zdjęcia ("października") robię w GIMPie, białe tło w paincie a resztę, czyli montaże wszystkiego i czarne napisy w photoscape :3
UsuńDobra, rezerwuję dla niej termin - jak tylko skończę e-booka, zabiorę się za "Boy 7". Mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo, jak Tobie ;)
UsuńDzięki za odpowiedź, może znajdę trochę czasu i spróbuję zrobić coś ze swoimi, żeby się jakoś wyróżniały na tle innych.
Również mam nadzieję, że ci się spodoba i już czekam na twoją recenzję :)
UsuńNa "7 dni" niesamowicie się czaję, aż do niedawna byłam przekonana, że premiera będzie jakoś w grudniu ;) Czas na miłość zaczęłam kiedyś tam oglądać, ale po jakiś 25 minutach spasowałam, może wrócę :) I bardzo Ci zazdroszczę "Zaczekaj na mnie". To był jedyny tytuł z biedronkowej wyprzedaży, który mnie interesował i nigdzie go nie dostałam :(
OdpowiedzUsuńA dla mnie to właśnie był ten tytuł na którym najmniej mi zależało i kupiłam książkę tylko dlatego, że tamtych co chciałam nie było. :(
UsuńGratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńWedług mnie "Frankenweenie" też jest świetny, dzięki twojej recenzji ostatnio obejrzałam i zgodzę się z twoją recenzją :)
Cieszę się że moja recenzją przekonałam Cię do zapoznania z "Frankenweenie" no i przede wszystkim, że ci się spodobało :D
UsuńŚwietny wynik! Ja książek przeczytałam niewiele mniej, ale były to prawie same lektury, więc się nie liczy. Filmów nie oglądałam, za bardzo wciągnęłam się na nowo w anime i dramach :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A lektury jak najbardziej się liczą :D
UsuńJa jeśli chodzi o filmy, to nic ciekawego ostatnio nie oglądałam. Zdecydowanie muszę to zmienić w listopadzie! :)
OdpowiedzUsuńJa również muszę się bardziej postarac w listopadzie z oglądaniem filmów :D
UsuńBardzo ładny wynik. :) Ja również sprawiłam sobie w październiku "Ostatnie dni Królika". Mam zamiar niedługo ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) "Ostatnich dni królika" jestem bardzo ciekawa i też mam zamiar niedługo ją przeczytać więc życzę ci również udanej lektury :)
UsuńMam w planach "Zanim zasnę" i liczę na to, że mi się spodoba ;) Świetny wynik. Gratuluje i życzę zaczytanego listopada :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Jestem ciekawa twojej opinii "Zanim zasnę", bo wiedłóg mnie jest to na prawdę dobra książka :D
UsuńZ tych filmów znam tylko bajkę Burtona, ale resztę chętnie poznam. Zanim zasnę jednak najpierw muszę przeczytać, a potem dopiero będzie ekranizacja :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapoznaj się najpierw z książką :D
UsuńBardzo chcę przeczytac Ostatnie Dni Królika, slyszalam ze na prawde dobra ksiazka :)
OdpowiedzUsuńJa również już wiele dobrego słyszałam na jej temat i jestem jej równie ciekawa jak ty :D
Usuń