Autor: Jandy Nelson
Tytuł oryginału: The Sky is Everywhere
Ilość stron: 364 strony
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 7/10
Siedemnastoletnia Lennie jest załamana po niespodziewanej śmierci
starszej siostry. Jedyną osobą, przy której czuje mniejszy ból, jest
chłopak siostry, Toby, który cierpi tak samo jak ona. Są ze sobą coraz
częściej, coraz bliżej. Nic nie mogą na to poradzić – ani na potworne
wyrzuty sumienia.
Wszystko staje się jeszcze bardziej trudne, gdy w szkole zjawia się nowy chłopak, Joe. A Lennie z przerażeniem odkrywa, że nie może przestać myśleć o jego czarnych oczach i miękkich ustach...
Czy można przeżywać żałobę i myśleć o chłopaku? Rozpaczać i równocześnie być tak szczęśliwą?
A może miłość jest właśnie po to, by nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym, co jest...
Wszystko staje się jeszcze bardziej trudne, gdy w szkole zjawia się nowy chłopak, Joe. A Lennie z przerażeniem odkrywa, że nie może przestać myśleć o jego czarnych oczach i miękkich ustach...
Czy można przeżywać żałobę i myśleć o chłopaku? Rozpaczać i równocześnie być tak szczęśliwą?
A może miłość jest właśnie po to, by nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym, co jest...
Jakiś czas temu Lennie straciła swoją starszą siostrę, która była również jej najlepszą przyjaciółką. Spędzały ze sobą każdą wolną chwilę dzieląc się najskrytszymi sekretami i snując niesamowite historie o ich matce podróżniczce, której nigdy nie miały okazji poznać. Choć różniły się od siebie wyglądem i charakterem zawsze mimo wszystko się rozumiały i mogły na siebie liczyć. Bailey chciała studiować na Julliardzie aktorstwo i móc każdego dnia być kimś zupełnie innym wcielając się w co rusz to inną postać. Lennie natomiast nie miała aż tak wielkich planów. Wiedziała tylko, że uwielbia grać na klarnecie, lecz nigdy nie wiązała swojej przyszłości z tym oto instrumentem. Po niespodziewanej śmierci siostry Lennie bardzo długo nie może się otrząsnąć. Większość dni spędza w ich wspólnym pokoju, który wygląda tak, jakby Bailey miała zaraz do niego wrócić. Całymi dniami przygląda się rzeczom siostry lub wchodzi do jej szafy z ubraniami, by móc choć jeszcze przez jakiś czas czuć się tak, jakby Bailey była przy niej. Gdy w końcu nadszedł ten dzień, kiedy Lennie po długiej nieobecności wraca do szkoły, na próbie szkolnej orkiestry poznaje Joe - nowego, który w czasie, gdy jej nie było zajmował jej miejsce drugiego klarnetu. Dzięki niemu Lennie wydaje się, że jej świat, mimo tak ogromnej tragedii, która ją spotkała staje się trochę mniej przygnębiony. Bohaterowie zaczynają spędzać ze sobą czas. Wszystko jednak psuje chłopak Bailey - Toby, który stara się odnaleźć pociechę u jedynej osoby, która tak mocno jak on kochała Bailey.
Lennie to dziewczyna, która zawsze grała drugie skrzypce u boku siostry gwiazdy. Nigdy jednak jej to nie przeszkadzało, gdyż po prostu cieszyła się, że ma Bailey. Nigdy nie chodziła zbyt często na imprezy, nie chciała być w centrum uwagi, nie ubierała wyzywających strojów, ani nie szukała prawdziwej miłości. Większość swojego czasu poświęcała nauce gry na klarnecie oraz czytaniu klasycznych romansów. Wierzyła, że takie romantyczne historie jak w jej ulubionej książce - Wichrowe wzgórza zdarzają się tylko i wyłącznie na kartach klasyków. Po śmierci siostry kompletnie się załamała i chociaż zewnętrznie tego nie okazywała w głębi duszy bardzo cierpiała. Świat wydawał jej się bez sensu, gdy nie było już w nim Bailey. Autorka książki bardzo dobrze przedstawiła nam osobę, która musi borykać się ze stratą najbliższej osoby. Pokazała nam, jak ciężko jest się pogodzić z tym, że osoba, którą tak bardzo kochaliśmy już nigdy nie pojawi się w naszym życiu. Obserwujemy również, jak z czasem postawa bohaterki zmienia się, jak odnajduje szczęście, choć uważa, że nie powinna być szczęśliwa po tym co się stało. Choć miejscami osoba Lennie trochę mnie denerwowała w gruncie rzeczy ją polubiłam i bardzo chciała, aby udało jej się uporać z żałobą. Strasznie spodobała mi się również rodzina Lennie, jej babcia oraz szalony wujek Big. Tak pokręconych ludzi jeszcze w życiu nie spotkałam, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
Sama również, tak jak Lennie, toczyłam walkę pomiędzy tym, któremu bohaterowi kibicuję, czy Joe, który wydawał się zakochiwać w głównej bohaterce każdego dnia mocniej, czy też Tobiemu pogrążonemu w smutku chłopakowi, który również wydawał się coś czuć do Lennie. Strasznie była ciekawa, jak potoczy się dalej los wszystkich bohaterów.
Autorka powieści stworzyła bardzo ciekawą i wciągającą historię. Ciekawym pomysłem było również umieszczanie przy rozdziałach licznych wierszy i krótkich notatek, które Lennie pisała na czym popadło - a to na papierku od cukierka znalezionym w trawie, a to na płytkach w toalecie miejscowej kawiarni czy w końcu na porzuconych gdzieniegdzie kubkach po napojach. Z początku zastanawiałam się, czemu ma to służyć. Wszystko jednak całkowicie wyjaśnia się na samym końcu powieści . Książka jest idealna na leniwe wieczory, gdy chcemy odpocząć od wielce ambitnych powieści i zapoznać się z pozornie błahą historią, która przeradza się w niezwykle wciągającą powieść. Z pewnością czas spędzony z tą książką nie będzie należał do zmarnowanego.
Czytałam ją w zeszłe wakacje, ale pamiętam, że bardzo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Isabelczyta.blogspot.com
Mi ta książka bardzo się podobała, a bohaterowie byli jedyni w swoim rodzaju :))
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze kiedyś do tej książki wrócę :D
addictedtobooks.blog.pl
Mam w planach ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać, chociaż powieści dla nastolatek pociągają mnie już mniej.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Mam w planach od dłuższego czasu a dalej nie mogę się za nią wziąć :(
OdpowiedzUsuńKupiłam w promocji w Empiku i bardzo mi się podobała :) Zakończenie (a dokładniej ostatnia strona) - super! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
withcoffeeandbooks.blogspot.com
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ten wątek miłosny w tej książce, którego się obawiam.. Pomyślę, jeszcze nad tą pozycją.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale zamierzam ją kupić ;)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Mam tę książkę na półce, ale trochę się bałam, że będzie przewidująca. Jednak twoja recenzja mnie przekonała :)
OdpowiedzUsuńUmiesz narobić apetytu
OdpowiedzUsuńCoś mi mówi fabuła tej książki. Może już ją kiedyś czytałam, tylko nie pamiętam;)
OdpowiedzUsuńokładka nieciekawa, opis również mało ciekawy, ale recenzja nawet pochlebiająca.
OdpowiedzUsuńjeszcze się zastanowię nad tą pozycją. :)
zapraszam na konkurs: http://lustrzananadzieja.blogspot.com/2015/06/konkurs-urodzinowy
Zgadza się, okładka jest według mnie okropna i zbytnio nie zachęca, by się z nią zapoznać. Ale jak najbardziej polecam ci tą książkę :D
UsuńFabuła bardzo przypomina mi tę z książki ,,Kochani, dlaczego się poddaliście", mimo wszystko nabrałam na nią wielkiej chęci!
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej interesowała mnie ta książka, ale podsyciłaś moją ciekawość tymi notatkami na papierku od cukierka i reszcie :))
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę dawno temu i dziwnym trafem nie przemówiła do mnie. Pomysł na fabułę był i trzymało się to dosyć kupy, ale do mnie to nie trafiło ;)
OdpowiedzUsuńTę powieść mam w planach :)
OdpowiedzUsuńPrzez twoją recenzję chcę jak najszybciej ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://fandomowe-zycie-prim.blogspot.com/
Książkę czytałam bardzo dawno, ale pamiętam że mojemu młodszemu ja bardzo się spodobała - może powinnam sięgnąc po nią jeszcze raz, żeby przypomnieć sobie szczegóły ^^
OdpowiedzUsuńCudowna książka, uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuń