My favourite holiday/Moje ulubione wakacje
Hmn... Tak myślę i myślę i chyba dochodzę do wniosku, że chyba nie mam jakiś takich swoich ulubionych czy wymarzonych wakacji. Szczerze mówiąc spodobałaby mi się chyba każda forma wakacyjnego lenistwa :) Nie jestem tylko zwolenniczką nieustannego zwiedzania i chodzenia po górach. Ucieszyłabym się także mogąc po prostu wylegiwać się na ogródku i czytać jakąś książkę :D W kwestii wakacji nie jestem wymagająca.
My dream job/Moja wymarzona praca
Ci, którzy już od jakiegoś czas śledzą mojego bloga wiedzą, że wciąż zmagam się z problemem znalezienia własnej drogi życiowej. Tak więc co do wymarzonej pracy również nie mam jeszcze jakiś konkretnych przykładów. Z całą pewnością jednak wiem, że za żadne skarby nie mogłabym pracować w jakiejś fabryce czy zakładzie. Kompletnie się do tego nie nadaję i wiem, że taka praca byłaby dla mnie niezwykłą katorgą. Ostatnio stwierdziłam, że wcieliłam się w mojego tatę. który wiele razy już wspominał, że on nie mógłby pracować u kogoś. Sam ma własną firmę i tam czuje się najlepiej - to chyba odziedziczyłam po nim :) Z pewnością wielką satysfakcję wywoływałaby u mnie praca wśród książek :D
My 10 favourites foods/Dziesięć ulubionych dań
O tu zdecydowanie będę mogła się bardziej wypowiedzieć, chociaż nie wiem, czy będę w stanie ograniczyć się tylko do dziesięciu rodzajów jedzenia. :) Przedstawię wam tu zarówno całe dania jak i napoje, słodycze owoce itp :D Ale ostrzegam lepiej nie czytajcie tego na pusty żołądek!
1. Arbuz
Ah! Arbuza mogłabym jeść na okrągło! Idealnie nadaje się na upały przez to, że znajduje się w nim bardzo dużo wody. Warunek jest jeden... musi być mocno czerwony, wtedy jest najlepszy. Ciekawostka: wiedzieliście jak sprawdzić czy arbuz jest dojrzały, jeśli nie jest przekrojony? Wystarczy popukać w łupinę. Jeśli odgłos pukania będzie pusty znaczy, że powinien być dojrzały, a jeśli nie słyszymy nic znaczy, że nie nadaje się do jedzenia.
2. Sprite/7 UP
Jestem wielką wielbicielką napojów cytrynowych i limonkowych a Sprite i 7 UP należą do moich ulubionych. Niektórzy uważają, że te dwa napoje smakują tak samo, a ja zawsze się sprzeczam z takimi osobami, że smakują zupełnie inaczej :D
3. Domowa pizza
Uwielbiam gotować, a gdy tylko w końcu wynalazłam najlepszy moim zdaniem przepis na pizzę żadna kupna nie smakuje lepiej niż ta moja :) Jeśli jesteście zainteresowani przepisem znajdziecie go tutaj.
4. Sałatka ze świeżymi warzywami
Jestem wielką wielbicielką każdego rodzaju sałatek. Za każdym razem staram się wymyślać co rusz to nowe kompozycje składników i inne sosy. Najlepsza jednak jak dla mnie jest ta składająca się z sałaty, pomidora, zielonego ogórka, oliwek, sera mozzarella w kulkach i sosu czosnkowo-ziołowego... pychota <3
5. Lemoniada
Idealnie nadaje się na gorące dni, gdy potrzebujemy szybkiego orzeźwienia. Koniecznie musi być kwaśna! Mogłabym pić bez końca :)
6. Sajgonki
Wciąż mało doceniane przez polaków. Parę słów wyjaśnienia dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą co to są sajgonki - to najczęściej wcześniej usmażona mieszanka warzyw i mięsa pełniąca rolę farszu, którą zawija się w papier ryżowy i smaży w głębokim tłuszczu. Ostatnio dowiedziałam się, że są różne nadzienia do sajgonków, ale ja znam tylko to, które wam wyżej wymieniłam i takie kocham najbardziej. Sama bardzo chciałabym kiedyś wykonać je własnoręcznie i mam nadzieję, że mi się udadzą. Z pewnością wówczas pochwalę się wam tym na blogu lub fanpage'u :D
7. Pianki/Marshmallows
Ah no bo kto ich nie kocha!!! <3
8. Kurtuszkołacz
Kurtuszkołacz... co to jest do jasnej anielki spytacie :) Wcale się nie dziwię, że nie macie bladego pojęcia co to. Ja też niedawno nie wiedziałam co to, poznałam to słodkie cudo dopiero podczas wycieczki na Węgry. Kurtuszkołacz jest to ciasto podobne troszkę do biszkoptu, które paskami zawija się na coś i piecze. Można go spotkać z wieloma wieloma posypkami jak widzicie na zdjęciu powyżej. Ja sama jadłam waniliowy i z czekoladą. Jeśli coś źle powiedziałam na temat kurtuszkołacza poprawcie mnie :) Można go kupić już w Polsce, sama w moim mieście widziałam kiedyś budkę, gdzie sprzedawali wyłącznie kurtuszkołacze. :)
9. Lasagne bolognese
W brew pozorom w cale nie jest taka trudna w wykonaniu jak się wszystkim wydaje. Ja ze swojego doświadczenia powiedziałabym, że najtrudniejsze jest wyciągnięcie ładnego kawałka z naczynia w którym ją zapiekaliśmy :D W planach mam umieszczenie posta z przepisem na blogu :)
10. Maliny
Uwielbiam i to w każdej postaci i ilościach!
To na tyle pochwalcie się jakie jest wasze ulubione jedzenie. Może poznam coś nowego :D
Też uwielbiam maliny i domową pizze- zawsze jest pulchna i miękka :D Co do innego jedzenia, to kocham pierogi, praktycznie z każdym nadzieniem i gołąbki :D
OdpowiedzUsuńCzekam na Twój przepis na lasagne, bardzo lubię gotować, więc na pewno wypróbuje ;)
hm.. spaghetti, żelki, brzoskwinie, banany, ciastka pieguski i pomidory *-* uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam 1.3.4.5.7.10.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com
Matko jak mi ślinka pociekła jak zobaczyłam arbuza i maliny moje ulubione owoce <3 a jest wieczór nie ma ja kupić :( no wiesz. Pianki pycha, nigdy nie jadłam z ogniska chcę nadrobić w wakacje.
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Ja za to wolę wakacje spędzić na zwiedzaniu nowych miejsc :) O tej ciekawostce o arbuzie nie słyszałam. Dzięki.
OdpowiedzUsuńKurtoszkołacz! Jak ja to uwielbiam! <3 Zawsze biorę z cynamonem i także poznałam ten przysmak na Węgrzech ;) Na szczęście w Polsce można znaleźć wiele budek z tą pysznością.
OdpowiedzUsuńzaczytanekoty.blogspot.com