Tytuł oryginału: Every Day
Autor: David Levithan
Cykl: Każdego dnia
Tom: 1
Ilość stron: 264 strony
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ocena: 7/10
Każdego dnia szesnastoletni A budzi się - bez uprzedzenia - w innym ciele i w innym miejscu. Pogodził się ze swoim wyjątkowym losem, ustalił nawet zasady, których stara się przestrzegać: Nie angażować się. Nie rzucać się w oczy. Nie mieszać w cudzym życiu. Ale do pewnego poranka, kiedy A budzi się w ciele Justina i poznaje jego dziewczynę, Rhiannon. Od tej chwili przestają obowiązywać wszelkie reguły, ponieważ A wreszcie znalazł kogoś, z kim pragnie być - każdego dnia, bez wyjątku.
Fascynująca opowieść ukazująca zawiłości życia i uczuć. To historia A oraz Rhiannon, którzy próbują odkryć, czy można prawdziwie kochać kogoś, kto każdego dnia jest kimś innym...
[opis pochodzi z okładki książki]
Dla A zupełnie normalne jest budzenie się każdego dnia w innym ciele. Czasem jest dziewczyną, czasem chłopakiem, niekiedy biały, innym razem czarny. Wiek jednak zawsze pozostaje taki sam jest to coś co w życiu chłopaka nigdy się nie zmienia - zawsze trafia do ciała, które jest w takim samym wieku, jak on. Dla zwykłego człowieka jest to nie do pomyślenia, no bo przecież takie rzeczy się nie zdarzają w normalnym świecie, to nie jest możliwe. Dla A jest to jednak rutyna, z którą nic nie może zrobić. Stara się wiec przeżyć każdy dzień w obcym ciele, tak jak jego właściciel robił to dotychczas. Oczywiście czasem A pozwala sobie na jakieś drobne przyjemności, jednakże ma reguły, których stara się nie łamać. Jednakże kiedy pewnego dnia, będąc w ciele niejakiego Justina, A poznaje jego dziewczynę Rhiannon, zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Przeżywa z nią najwspanialszy dzień w swoim pokręconym życiu, a najgorsze jest to, że kolejnego dnia, będąc już zupełni kimś innym A nie może przestać o niej myśleć. Ale czy taki związek może mieć przyszłość? Czy miłość zdołałaby przetrwać nawet najdziwniejsze przeciwności losu?
Każdego dnia to moja pierwsza solowa powieść Davida Levithana, z którą udało mi się zapoznać. Dotychczas czytałam książki, które napisał on z innymi autorami, jak chociażby Will Grayson, Will Grayson (recenzja klik) w współpracy z Johnem Greenem. Każda z tych książek, które udało mi się przeczytać w jakiś sposób mnie zaintrygowała, jednakże cały czas pragnęłam zapoznać się z samym Davidem Levithanem, by w końcu wyrobić sobie jakąś opinię na temat jego stylu. Po przeczytaniu Każdego dnia mogę stwierdzić więc, że David Levithan coraz bardziej zwraca na siebie moją uwagę.
Główny bohater powieści jest niezwykle ciekawą i tajemniczą postacią. Jego imię to po prostu A - pierwsza litera z alfabetu, łatwa do zapamiętania, a znacząca tak wiele. Jak sam A mówi, nie umie jasno określić czy jest mężczyzną czy kobietą - płeć, to dla niego pojęcie względne, które tylko przypisuje danego człowieka do określonej kategorii. Zapewne dla większości z nas jego życie było by czymś całkowicie fikcyjnym i zapewne nigdy nie uwierzylibyśmy, że nie posiadanie własnego ciała i w dodatku każdego dnia w brew swojej woli zajmuje miejsce całkowicie przypadkowej osoby. Dla niego to wszystko jest jednak codziennością i nie dziwi go, że dzisiaj jest piękną brunetką, która jest kapitanem drużyny cheerleaderek, by już następnego dnia stać się potężnym czarnoskórym nastolatkiem, którego boi się cała okolica. Wydawać by się mogło, że przez te wszystkie podróże, A nie ma własnego charakteru, czy zainteresowań, że jest tylko zbieraniną wielu różnych osobowości. Wręcz przeciwnie, od zwykłego nastolatka różni go jedynie brak własnego ciała. Brzmi śmiesznie, jednakże taka jest szara rzeczywistość A. Od samego początku bardzo zainteresowała mnie postać A, a z każdą kolejną stroną chciałam poznać go coraz lepiej.
"Jednego się dotąd nauczyłem: każdy człowiek chce, żeby wszystko grało. Nie marzymy o niczym fantastycznym, cudownym, ani wyjątkowym. Z radością godzimy się na to, że wszystko gra, bo tyle nam w zupełności wystarczy."
Fabuła z jaką zapoznajemy się podczas czytania Każdego dnia, jest niezwykle intrygująca oraz oryginalna. Z całą pewnością nie idzie ku temu zaprzeczyć. David Levithan miał na prawdę świetny pomysł na wykreowanie właśnie takiej historii. W książce nie obyło się jednak bez kilku wad, które miejscami utrudniały mi czytanie. Najważniejszą rzeczą, jaką mam jej do zarzucenia to częste niepotrzebne przydługie monologi głównego bohatera oraz opisy różnych miejsc czy sytuacji z jego życia. Czasem miałam ochotę odłożyć książkę, gdyż czytanie ów wspomnianych fragmentów niezwykle mnie denerwowało. Nie ukrywam, że właśnie przez takie coś często porzucałam ją na dłużej i wracałam, gdy w końcu nazbieram siły tak potrzebne do przebrnięcia właśnie przez takie fragmenty. W moim przypadku bardzo utrudniało mi to czytanie. Owszem może nie ma tego znowuż aż tak dużo, jednakże takie sytuacje się pojawiały, a to z pewnością wielu może się nie spodobać. Pomijając to jednak mogę powiedzieć, że całość czytało mi się całkiem przyjemnie.
W takcie czytania powieści Levithana byłam pod dużym wrażeniem tego, co udało mu się wykreować. Bardzo spodobała mi się fabuła książki i wiem, że z całą pewnością sięgnę po jej kontynuację, gdyż zakończenie Każdego dnia wzbudziło we mnie ogromną ciekawość. I mimo tych wad, które wcześniej wytknęłam powieści uważam ją za całkiem dobrą, przez co jak najbardziej wam ją polecam. Myślę, że warto przymknąć na to oko, by zapoznać się z tą jakże oryginalną historią. Liczę, że kolejna część serii pod względem fabuły będzie równie interesująca, a przydługie monologi głównego bohatera nie będą już aż tak częste.
KAŻDEGO DNIA:
każdego dnia | pewnego dnia
Słyszałam o tej książce i pomimo jej oryginalności jakoś nie mam ochoty na jej lekturę. Nie wiem czemu tak jest, ale najbliższym czasie raczej nie sięgnę po Każdego dnia..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Doskonale Cię rozumiem, też często tal mam w przypadku innych książkę :) Może jednak kiedyś dasz jej szansę ;)
UsuńA ja się ostatnimi czasy zastanawiam nad tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
No to dalej :) Mam nadzieję ze książka coś się spodoba :D
UsuńAle mnie ta fabuła intryguje! Strasznie jestem ciekawa jak to wszystko autor rozegrał :) Naprawdę główna postać nie wie czy jest dziewczyną czy chłopakiem? O.o Naprawdę ta pozycja mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńW sumie trudno to jest stwierdzić jakiej jest płci skoro nigdy nie posiadał własnego ciała :D Konoecznie musisz się się tą książką zapoznać :)
UsuńKsiążka zbiera różne opinie, ale z racji z tego że wydaję się dosyć lekka do przyswojenia, to mam ochotę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńI taka też jest :) choć sama fabuła jest niezwykle ciekawa książka jest po prostu lekka i przyjemna. Jednak wcale nie oznacza to że jest kiepska :)
UsuńTrochę się boję tej książki. Ten temat jest wielokrotnie poruszany w książkach i jeszcze nie przeczytałam żadnej, która by mnie wyjątkowo zachwyciła. Ale pewnie w przyszłości po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie nie trafiłam na książkę o takim temacie dlatego dla mnie jest ona oryginalna :D myślę jednak że powinnaś zaryzykować i dać jej szansę :)
UsuńChwilowo podziękuję, choć tematyka wydaje mi się ciekawa. Może kiedyś wrócę myślą do tego tytułu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to mam nadzieję, że kiedyś jednak się na tą książkę zdecydujesz :)
UsuńZachęciłaś i mam jeszcze większą ochotę na tę książkę :D
OdpowiedzUsuńhttp://recenzje-parabatai.blogspot.com/
Bardzo się z tego cieszę :)
UsuńTrochę te przydługie monologi mnie zniechęcają, ale nie ma co skreślać przez to książki, bo przyznaję, że fabuła jest bardzo intrygująca. Jeszcze z niczym podobnym się nie spotkałam do tej pory, także musi być bardzo ciekawie. Oby książka kiedyś trafiła w moje łapki! :)
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com- klik!
Szkoda by było jakbyś z niej zrezygnowała tylko ze względu na te monologi :) Myślę że ze względu na świetną fabułę warto dać jej szansę :)
UsuńKażdego dnia intryguje mnie już od jakiegoś czasu. Z jednej strony chciałbym zapoznać się z tą książką, jednak z drugiej obawiam się, że będzie to kolejna przeciętna powieść młodzieżowa. Sam pomysł na fabułę jest niezwykle interesujący, jednak to nie jest dla mnie wystarczający powód, by sięgnąć po tę książkę. Cóż, pożyjemy - zobaczymy, może akurat się skuszę :D
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
No ja mam wielką nadzieję ze jednak dasz jej szansę bo książki zdecydowanie nienmoze zaliczyć do grona przeciętnych :)
Usuń