Czym kierowałam się przy wyborze swoich pozycji? Przede wszystkim tym, aby akcja powieści działa się właśnie w takim letnim okresie - w końcu raczej mało prawdopodobne jest to, że książką idealną na lato okaże się być ta, gdzie wszystko dzieje się zimą. Dodatkowo brałam też pod uwagę to, kiedy sama daną książkę czytałam, bo właśnie przez to niektóre pozycje kojarzą mi się wyłącznie z latem. Zależało mi też na tym, żeby książki, które dla was wybrałam nie były ciężkie i trudne do przetrawienia (w końcu nie każdemu chce się głowić nad jakąś wielce ambitną fabułą, gdy słońce sprawia, że topisz się we własnych ubraniach...) - ja sama właśnie takie uwielbiam czytać latem.
Kolejność, w jakiej znalazły się prezentowane książki jest całkowicie przypadkowa i nie ma to wpływu na to, która z nich najbardziej nadaje się na okres letni.
Także zapraszam was do dalszego czytania!
|19 razy Katherine| John Green
Zdecydowałam się na umieszczenie w moim zestawieniu książek idealnych na lato powieści 19 razy Katherine, jednakże tak na prawdę mam tutaj na myśli wszystkie książki Johna Greena. Zarówno tą pozycję, jak i inne pozostałe uwielbiam za ich wspaniały humor oraz charakterystyczny styl autora. Doskonale można się przy nich odprężyć dodatkowo poznając przy tym świetną historię, która na bardzo długo zapadnie nam w pamięci.
Moją zdecydowaną ulubienicą jest tutaj niewątpliwie właśnie 19 razy Katherine. Była to moja pierwsza powieść Greena i czytałam ją właśnie latem. Może więc dlatego tak bardzo pasuje mi ona właśnie na ten okres. Jednakże uważam, że sama fabuła również świetnie nadaje się do poznania we wakacje. Całą książka jest zabawna, lekka, ale niewątpliwie wciągająca. Cóż, czego więcej chcieć w lecie!?
Tą książkę poznałam zaledwie na początku sierpnia i od razu po przeczytaniu uświadomiłam sobie, że jest ona po prostu idealną letnią lekturą! Sama akcja ma miejsce we wakacje i to dodatku na obozie - wyobrażacie sobie inny lepszy okres na jej przeczytanie, niż lato, bo ja zdecydowanie nie. Ta pozycja idealnie nada się, jeśli mimo lekkiej beztroski będziecie mieli ochotę na poznanie książki, która przyniesie ze sobą jakąś lekcje. Nie jest ona jednak wcale jakąś niezwykle dołującą, czy ciężką lekturą - zrobiona została tak, że aż chce się ją czytać. Ja podczas poznawania jej bawiłam się świetnie leżakując w ogrodzie! Tak w bardzo dużym skrócie, Jak pokochać freaka opowiada historię szesnastoletniej Zander, która poprzez swoje problemy psychiczne (których sama niestety nie dostrzega) zostaje wysłana przez rodziców do Camp Padua, czyli obóz dla młodzieży właśnie z takimi psychicznymi problemami. Poznaje tam wiele dość specyficznych osobowości i szybko się okazuje, że czasem najlepsi psychiatrzy przechodzą do lamusa, bo przyjaźń i miłość okazują się być znacznie lepszą terapią.
|Aż po horyzont| Morgan Matson
Ta książka, podobnie, jak Aż po horyzont również zawiera w sobie motyw podróżowania przez bohaterów. Pamiętam, jak pierwszy raz ją czytałam i dosłownie byłam oczarowana wszystkim tym, co w niej znalazłam! Ten jeden dzień opowiada bowiem historię Allyson, która będąc na wycieczce w Europie, poznaje czarującego Willema i pod wpływem impulsu odłącza się od wycieczki aby razem z nim udać się w podróż życia po Paryżu. Główna bohaterka niesamowicie mi zaimponowała, gdyż sama z całą pewnością nigdy nie zdecydowałabym się na właśnie taki krok. Tak więc właśnie w tej książce znajdziecie nie tylko fantastyczną przygodę i niezwykłych bohaterów, ale razem z nimi będziecie mogli pozwiedzać najpiękniejsze fragmenty paryskiego krajobrazu. Cała podróż trwa tylko dwadzieścia cztery godziny, także szykujcie się na niezwykle intensywną zabawę.
Jeśli książka wam się spodoba, koniecznie przeczytajcie także jej kontynuację - Ten jeden rok, jednak moim skromnym zdaniem nie jest ona już aż tak bardzo spektakularna, co jej poprzedniczka. Nie oznacza to jednak, że jest całkowicie przeze mnie skreślona - tego na pewno nie mogę o niej powiedzieć!
Tutaj, tak jak było w przypadku książek Greena, wybrałam jeden tytuł autorstwa mojej ukochanej Kasie West, jednakże równie dobrze idealną książka na lato byłaby tak na prawdę każda z jej powieści! Cóż, myślę, że właśnie dzieł tej pani nie muszę wam za bardzo przedstawiać, bo z tego co zdążyłam już zauważyć, na prawdę bardzo dużo czytelników darzy jej historie ogromnym uczuciem! Ja zdecydowałam się jednak na Chłopaka na zastępstwo, gdyż było to moje pierwsze spotkanie z Kasie West i jak dotąd zdecydowanie najlepsze. Pamiętam, jaka oczarowana byłam lekkością pióra autorki i to historią, która z pozoru jest błaha i mało ciekawa. Jednakże autorce udało się zrobić z tego coś, od czego zwyczajnie nie można się oderwać. Chłopak na zastępstwo to idealna lekka i zabawna książka, którą z całą pewnością na lato okaże się być wręcz idealna!
Na sam koniec mam dla was jeszcze jedną książkę z pod pióra Morgan Matson. Starałam się, żeby w tym zestawieniu nie powtarzali się wciąż ci sami autorzy, jednakże w przypadku właśnie tej pani było to raczej niemożliwe. Nie wyobrażam sobie bowiem, żebym w topce książek idealnych na lato nie umieściła właśnie Lata drugiej szansy! Pozycja tak jest tutaj wręcz idealna, bo sama jej akcja odgrywa się właśnie na wakacjach i w pewnym sensie pokazuje nam zmianę, jaka przechodzi w głównej bohaterce. Gdy ją czytałam miałam miejscami lekkie problemu ze skupieniem się na całości, bo wydaje mi się zwyczajnie, że z niektórych fragmentów autorka mogłaby zrezygnować, ale koniec końców na prawdę mi się ona spodobała i zawsze będzie mi się ona kojarzyć właśnie z tym okresem wakacyjnym. Cały czas mam z resztą przed oczami domek letniskowy, w którym mieszkała rodzina Taylor (głównej bohaterki) oraz całą okolicę. Także myślę, że przy tej książce również można świetnie odpocząć, jednocześnie poznając na prawdę ciekawą historię.
Tak prezentuje się moje zestawienie. Jestem bardzo ciekawa, czy którą z tych książek czytaliście oraz oczywiście jakie są wasze typy.
Myślę też, że takie zestawienia zagoszczą na blogu częściej - następne to może książki o szkole? Dajcie znać, czy taki pomysł wam się podoba!
Fajny pomysł z takim zestawieniem. Z latem najbardziej kojarzy mi się Harry Potter czytany w dzieciństwie podczas wakacji. :) Z twórczości pana Greena dobrą pozycją jest również Szukając Alaski. Na lato polecam też książki Rainbow Rowell. ;)
OdpowiedzUsuńMi Harry najbardziej się kojarzy z jesienią, bo chyba wtedy najczęściej go czytałam :)
Usuń"Szukając Alaski" równiej jest świetna :)
Popieram pomysł z takimi zestawieniami-są świetne! I w ogóle uwielbiam Cię za Morgan Matson-mistrzyni <3
OdpowiedzUsuńO tak, to jest mistrzyni! Właśnie wczoraj zamówiłam sobie "Odkąd cię nie ma" bo tylko tej książki autorki jeszcze nie czytałam :)
Usuńżadnej nie znam ;P
OdpowiedzUsuńTo polecam ci je poznać! :)
UsuńHaha no latem najlepiej jest czytać letnie powieści. :D
OdpowiedzUsuńZestawienie idealne, ale ja już dawno skreśliłam te książki - że nie chce ich czytać. :c
No wiesz, gdy jest potwornie ciepło to o zimowa książka świetnie się nada na ochłodzenie :D
UsuńZ tego zestawienia jak na razie przeczytałam jedynie "19 razy Katherine" i "Ten jeden dzień". Książki średnio przypadły mi do gustu, ale twoje opinie nt. innych pozycji bardzo zachęcają mnie do sięgnięcia po nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytamogladampisze.blogspot.com
O widzisz a ja właśnie tymi książkami jestem bardzo zachwycona! Nie mniej cieszę się, że reszta z przedstawionych przeze mnie książek cię zaciekawiła :D
UsuńPierwszą książkę widziałam u mnie w księgarni w moim małym mieście. Zastanawiałam się nad jej kupnem. Zachęciłaś mnie! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
O tak! Zdecydowanie ci ją polecam :D
UsuńMi z latem kojarzą się wszystkie książki Kasie West będę musiała przeczytać 19 razy Katherine mój blog
OdpowiedzUsuńOne idealnie nadają się na lato :)
UsuńCzytałam tylko dwie z wymienionych ^^ ,,Jak pokochać freaka" i ,,Chłopak, na zastępstwo" i zgadzam się, że są świetne na lato ^^ Inne dopiero będę poznawać :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz :)
Usuń