Powiem wam szczerze, że lipiec nie był dla mnie za dobrym miesiącem pod względem czytelniczym. Przez cały czas męczyłam się (a w zasadzie nadal się męczę) z niemocą czytelniczą która skutecznie utrudniała mi czytanie, co zaowocowało tym na prawdę słabym (jak na moje możliwości) wynikiem. Przez to, że praktycznie cały czas zmuszałam się do czytania, nie zauważyłam nawet, jak ten miesiąc szybko minął! No proszę, wszyscy tak bardzo wyczekiwali wakacji, a tutaj się okazuje, że jeszcze trochę i znów będzie trzeba wrócić do codzienności (chociaż ja mam wakacje jeszcze do października... brawo studenci!). Osobiście nie narzekam, że to już powoli koniec bo mam stanowczo dość tych upałów (czy wspominałam już, że nie cierpię lata?), jednak trochę mi szkoda, że nie poświęciłam tych wakacji na czytanie, czego tak bardzo chciałam. Ogólnie więc powiem wam, że nie jestem z lipca aż tak bardzo zadowolona i cieszę się, że mamy go już za sobą!
A jeśli jesteście ciekawi, jak minął mi mój blogowy miesiąc, zapraszam dalej!
Liczba wyświetleń: 124,680
(o 4 918 więcej, niż w czerwcu)
Obserwatorzy: 456
(o 22 więcej, niż w czerwcu)
Polubienia na FB: 256
(o 6 więcej, niż w czerwcu)
Polubienia na IG: 412
(o 66 więcej, niż w czerwcu)
Jak wspomniałam wcześniej, lipiec pod względem czytania był dla mnie na prawdę paskudnym miesiącem. Właściwie już pod koniec czerwca zaczęła męczyć mnie niemoc czytelnicza, jednakże w lipcu dała dać o sobie ze zdwojoną siłą i skończyło się to wszystko na tym, że przeczytałam zaledwie trzy książki - co jak na moje możliwości jest na prawdę słabym wynikiem. Jest mi na prawdę przykro, że nie udało mi się przeczytać więcej, jednak mimo wszystko cieszę się, że zapoznałam się chociaż z trzema książkami (myślałam, że będzie znacznie gorzej). Z wszystkich tych pozycji zdecydowanie najbardziej spodobała mi się powieść Pierwszy dotyk, po której na prawdę się tego nie spodziewałam! Już zabrałam się za jej kontynuację i nie wiem, czy czasem w podsumowaniu sierpnia pozycja od tej autorki również nie stanie się jedną z lepszych książek tego miesiąca. Pozostałe dwie były przyjemne i bardzo dobrze mi się je czytało (chociaż jak wspominałam w recenzji, w przypadku Uroku Grace'ów nie obyło się bez wad).
Filmowy wynik okazał się wynosić tyle samo, co ten książkowy. W lipcu udało mi się obejrzeć trzy filmy i tutaj akurat bardzo się z tego cieszę, bo w końcu idę w dobrym kierunku i nadrabiam moje filmowe zaległości. Tutaj zdecydowanie i bezkompromisowo najgorszą okazała się być ekranizacja książki Upadli o tym samym tytule. Na prawdę dawno nie widziałam tak kiepskiego filmu, a wielka szkoda, bo z tej historii mogło wyjść coś na prawdę fajnego! Najlepszy natomiast okazał się film 183 metry strachu. Cały czas jestem nim na prawdę pozytywnie zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że ta produkcja tak bardzo może mi się spodobać. Nie raz jeszcze z pewnością będę do niego wracać.
Z pozostałych wpisów na blogu pokazało się jak zawsze podsumowanie poprzedniego miesiąca oraz książkowe zdobycze lipca oraz dodatkowo dwa posty konkursowe, gdzie do wygrania była książka Friendzone. Pojawiło się również kilka zaległych recenzji książkowych i filmowych.
podsumowanie czerwca | konkurs patronacki - wygraj "friendzone" sandry nowaczyk | wyniki konkursu patronackiego | książkowe zdobycze lipca
I to by było na tyle - tak prezentował się mój lipiec. Dla mnie był on raczej kiepski, ale pewnie dla nie których byłby on całkiem udany. Ja niemniej mam nadzieję, że w sierpniu osiągnę znacznie lepsze wyniki, że w końcu opuści mnie ta moja niemoc czytelnicza i będę mogła w końcu w spokoju zaczytać się w książkach, których ostatnio nazbierało się u mnie na prawdę sporo. Na ten miesiąc nie chcę planować nic szczególnego, gdyż boję się, że tych planów mogłabym nie spełnić. Jedynie szykują się tutaj trzecie urodziny bloga (matko, jak to zleciało!)! Więc będę się jedynie zastanawiać, co by tutaj dla was przygotować.
Dajcie znać, jak wam minął lipiec - jestem tego bardzo ciekawa!
Dla mnie lipiec też był słabym miesiącem bo przeczytałam tylko jedną książkę. W sierpniu mam zamiar przeczytać blisko ciebie. mój blog
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak ci się ona spodoba, bo mi czytało się ją na prawdę przyjemnie :)
UsuńAle zauważyłam, że w lipcu dużo blogerów miało niemoc czytelniczą jak tak czytam podsumowania. Może to wina wakacji. :D
OdpowiedzUsuńO! Trochę mnie pocieszyłaś :) Możliwe, wszystko możliwe :)
UsuńZawsze to 3 książki i 3 nowe historie :). ''Blisko ciebie'' i ''Pierwszy dotyk'' mam w planach. Słyszałam, że ta druga zaskakuje. Mnie udało się w lipcu przeczytać 9 książek, co bardzo mnie zaskoczyło :D. Życzę ci zaczytanego - i chłodniejszego :D - sierpnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dokładnie, zawsze to coś! Także jakiś plus tego wyniku też jest :) Kochana! Pierwszy dotyk polecam ci całym sercem! Dosłownie przed chwilą skończyłam czytać drugą cześć serii i po prostu zakochałam się w niej jeszcze bardziej. Także zazdroszczę ci, że wszystko jeszcze przed tobą :)
UsuńGratuluję wyniku i również życzę chłodniejszego i zaczytanego sierpnia :D
U mnie w lipcu nie tak źle, ale jak na miesiąc wolnego to tak średnio (7 książek). Oby w sierpniu poszło lepiej :D
OdpowiedzUsuńTo i tak świetny wynik! Gratuluję, ale również życzę o wiele lepszego sierpnia :D
UsuńMi udało się przeczytać 19 książek, jak na razie mój najlepszy wynik :D mam nadzieję, że pokonasz tę niemoc!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
sunreads.blogspot.com
Nadal jestem w szoku, że tyle udało ci się ich przeczytać! Ja jeszcze nigdy takiego wyniku nie osiągnęłam :D
UsuńJa również mam wielką nadzieję, że mi się to uda :)
Lato nie jest porą roku, w której dobrze się czuję. Do tego również walczę z niemocą, ale bardziej z ta życiową.
OdpowiedzUsuńWidzę, że czytasz "Jak pokochać Freaka". Jak ogólne wrażenia?
Mam właśnie tak samo :/ A u mnie ta niemoc chyba powoli zaczyna w końcu przechodzić! :)
UsuńCo do "Jak pokochać freaka" to powiem ci że jestem na prawdę mile zaskoczona. Nie spodziewałam się, że książka ta może okazać się tak zabawna i wciągająca. Jestem mniej więcej w połowie, ale myślę że już ci mogę ją polecić ;)
Też nie znoszę upałów i zdecydowanie bardziej lubię zimę niż lato. Mnie też dopadła nie moc czytelnicza pod koniec lipca i nie mam na nic ochoty. Gru dru i minionki musze nadrobić. Też nie mam żadnych planów na sierpień ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
https://karola8399.blogspot.com/2017/08/jestem-hejterem-book-tag.html?m=1
Cieszę się, że jest nas o wiele więcej :D
UsuńCo do "Gru..." jestem bardzo ciekawa, jak tobie spodoba się ten film :)