Dzisiejszym bohaterem posta z serii FILMOWO będzie nie jeden a dwa filmy, które miałam ostatnio przyjemność obejrzeć. Są to mianowicie oparte na jednym ze słynnych seriali HBO filmy o tym samym tytule, a mianowicie Seks w Wielkim Mieście oraz Seks w Wielkim Mieście 2. Jeśli jesteście ciekawi zapraszam do lektury!
Seks w Wielkim Mieście
Reżyseria: Michael Patrick King
Scenariusz: Michael Patrick King
Gatunek: Dramat, Komedia, Romans
Produkcja: USA
Na podstawie: Candace Bushnell (powieść)
Czas trwania: 2 godz. 25 min.
Premiera: 20 czerwca 2008 (Polska), 12 maja 2008 (świat)
Moja ocena: 8/10
(klikając w okładkę filmu możecie obejrzeć zwiastun filmu na youtube.com)
Carrie (Sarah Jessica Parker), Samantha (Kim Cattrall), Charlotte (Kristin Davis) oraz Miranda (Cynthia Nixon) to cztery najlepsze przyjaciółki. Kiedyś w nieustającej pogoni za mężczyznami teraz cieszące się udanymi związkami. Pewnego dnia po zamieszkaniu we wspólnym mieszkaniu Carrie i Mr. Big (Chris Noth) postanowili, że przyszedł najwyższy czas, aby po dziesięciu latach znajomości, licznych rozstaniach i powrotach, a także nieudanych związkach wzięli ze sobą ślub.
W chwili, gdy wszyscy byli gotowi na przybycie młodej pary Mr. Big'a ogarnęły wątpliwości, czy rzeczywiście jest gotów na kolejne już małżeństwo. Kiedy zdał sobie sprawę, że jest na to gotów jak nigdy w życiu było już za późno. Sprawił ogromny zawód ukochanej, która pogrążyła się w ogromnej rozpaczy. Czy jest jeszcze szansa na to, by odbudować to, co udało się tak łatwo zburzyć?
Po czteroletniej przerwie, gdy niezapomniany serial dobiegł już końca, doczekał się swojego pierwszego filmu. Wiele z was zapytało by pewnie ale po co? czy nie lepiej zostawić tego tak jak było? Cóż, ja uważam, że w tym przypadku wcale nie lepiej, bo to, co zostało tu wykreowane, to kawał dobrej roboty.
Poznajemy tu dalsze losy bohaterów Seksu w Wielkim Mieście, dowiadujemy się między innymi o zdradzie Steve'a (męża Mirandy) oraz ogromnych pokusach Samanthy. Jednakże głównym tematem jest tu nie kto inny jak Carrie i Mr. Big.
Film sam z siebie może dla nie których nie byłby szczególnie ambitny, gdyż opowiada on po prostu o życiu czterech kobiet z Nowego Jorku. Wspaniali bohaterowie jednak czynią ten film wyjątkowym. To oni dodają mu tego uroku, który sprawił, że oceniłam go tak a nie inaczej.
Do moich ulubionych postaci, bez których nie wyobrażam sobie tego filmu, jak i oczywiście serialu należy przede wszystkim Samantha Jones, w którą wcieliła się Kim Cattrall. Jest to najzabawniejsza i najbardziej bezpośrednia osoba na świecie. Nie raz pokazała, że nie warto z nią zadzierać. Jest ona w pełni oddana swoim przyjaciółką i gotowa jest zrobić dla nich wszystko. To osoba, dla której słowo "nie" nie istnieje. Ma swój oryginalny charakter i za to ją kocham. Kim Cattrall dokonała mistrzostwa wcielając się w tą postać. Między innymi dzięki niej tak chętnie zawsze wracam do serialu, a teraz będzie tak również w przypadku filmu.
Kolejną ciekawą postacią jest także Charlotte York Goldenblatt. To ona z całej paczki zawsze śniła o tej bajkowej miłości i w końcu ją otrzymała. Niektóre jej gesty, miny i wypowiedzi nie raz wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Do nowych postaci, które możemy poznać w filmie należy niejaka Louise. Została ona asystentką Carrie, której w końcu udało się uporządkować sprawy związane z karierą kobiety. Z czasem stała się jej też nową przyjaciółką.
Tak jak mówiłam wcześniej, nie jest to jakiś wielce ambitny film o Bóg wie jakiej fabule. Nie oczekujcie od niego zbyt wiele. Myślę jednak, że warto poświęcić mu parę chwil na zapoznanie się z historią choćby ze względu na te wspaniale wykreowane postacie. Myślę, że wielu z was może być nim zaskoczona.
Seks w Wielkim Mieście 2
Reżyseria: Michael Patrick King
Scenariusz: Michael Patrick King
Gatunek: Dramat, Komedia, Romans
Produkcja: USA
Na podstawie: Candace Bushnell (powieść)
Czas trwania: 2 godz. 26 min.
Premiera: 28 maja 2010 (Polska), 29 maja 2010 (świat)
Moja ocena: 8/10
Od ślubu Carrie i Mr. Biga minęło już kilka lat. Para nadal cieszy się jednak szczęśliwym małżeństwem. Kilka zdarzeń mających miejsce w życiu kobiety sprawiają, że powoli zaczyna gubić się w tym, do czego zmierza ich związek.
Wielką niespodzianką jest nieoczekiwany ślub Stanforda i Anthony'ego (przyjaciół gejów Carrie i Charlotte). Jest to wydarzenie roku, a przygotowana ceremonia przechodzi najśmielsze oczekiwania wszystkich gości.
Pewnego dnia na Carrie, Charlotte i Mirandę czeka fantastyczna niespodzianka. Otóż dzięki uprzejmości pewnego szejka, który był producentem nowo powstałego filmu z byłym Samanthy Smith'em Jerrod'em w roli głównej, zaproponował jej przyjazd do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a konkretnie Abu Dhabi, by tam mogli porozmawiać o interesach. Samantha postawiła jednak jeden warunek, będzie mogła zabrać ze sobą swoje trzy najlepsze przyjaciółki. I tak oto dziewczęta zupełnie za darmo miały spędzić wspaniałe dwa tygodnie w niewyobrażalnie drogim hotelu i cieszyć się urokami urokliwego Abu Dhabi.
Tym razem akcja filmu ma miejsce nie tylko w Nowym Jorku, lecz również w egzotycznym Abu Dhabi. Podczas seansu możemy nacieszyć oczy niewyobrażalnym bogactwem jakie panuje w tym tym mieście, którym szczęśliwie mogą cieszyć się bohaterki. Film ten nie był by jednak sobą, gdyby zabrakło tu jakiś miłosnych intryg. Charlotte musi zmierzyć się z młodziutką i bardzo śliczną nianią, która zdecydowanie zdobyła sympatię nie tylko córeczek kobiety. Samantha musi powstrzymać swoje seksualne popędy, które w tym kraju nie są postrzegane w ten sam tolerancyjny sposób jak w Nowym Jorku. Carrie natomiast musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, byłym ukochanym Aidan'em, który znalazł się w tym samym mieście co ona.
Tak jak było to w przypadku pierwszej części jeszcze raz podkreślam, że jest to film, przy którym zdecydowanie chcemy się odprężyć. Poznajemy jednak dalsze losy czterech przyjaciółek z Nowego Jorku, które muszą zmierzyć się ze swoim życiem rodzinnym czy też uczuciowym.
Postacie Carrie, Charlotte, Mirandy i Samanthy zaprezentowane nam przez aktorki są niesamowicie charyzmatyczne i choć każda zdecydowanie się od siebie różni zawsze mimo wszystko się wspierają i trzymają razem nawet w najgorszych momentach
Jeśli miałabym porównać tą część z jej poprzedniczką zdecydowanie mogę powiedzieć, że choć ta nie była zła to ta pierwsza bardziej mi się podobała. Nie zabrakło tu również licznych wywołujących uśmiech na twarzy momentów, dzięki którym zawsze będę miło wspominać chwile spędzone w towarzystwie tych bohaterek.
Film ten, tak jak jego poprzednik, utrzymane są w serialowym klimacie, gdzie to Carrie pełni funkcję obserwatora i narratora wszystkich zaistniałych sytuacji. Dzieli się ona z nami swoimi spostrzeżeniami na różne zdarzenia. Myślę, że było to na prawdę świetne posunięcie, gdyż dzięki temu nie jest to jakiś odrębny film oparty tylko na fabule serialu lecz tak jakby kolejny odcinek tylko oczywiście o wiele dłuższy.
Tak więc podsumowując obydwie części Seksu w Wielkim Mieście mogę stanowczo powiedzieć, że wszyscy, którzy pracowali nad ich powstaniem odwalili kawał dobrej roboty. Nie zapomniano o tym charakterystycznym dla serialu klimacie co zdecydowanie zasługuje tu na ogromny plus. Oglądając czułam się jak bym oglądała kolejny jego odcinek. Zdecydowanie mogę polecić te filmy tym, którzy tak jak ja mają czasami ochotę odprężyć się i poznać po prostu historię czterech zwykłych kobiet, które mimo wszystko zawsze będę swoimi najlepszymi przyjaciółkami.
Pozdrawiam Katherine Parker
Oglądałam kilka odcinków serialu - może kiedyś zdecyduje się na obejrzenie całego, gdy będę miała wolny czas.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o filmy to oglądałam pierwszą część i uwielbiam go. Zachęciłaś mnie do obejrzenia drugiego :)
Mam nadzieję, że spodoba ci się tak samo jak pierwsza część :)
UsuńOglædałam kiedyś oba filmy, ale jakoś szczególnie to mi się nie podobały.
OdpowiedzUsuńWidziałam oba filmy. Moim zdaniem są dobre, żeby się wyłączyć z rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńZgadza się idealne na odprężenie :D
UsuńUwielbiam te filmy:) Dwójkę chyba nawet bardziej;)) Świetne na "babski wieczór";)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńNie oglądałam ani serialu, ani filmów. Trzeba nadrobić na feriach.
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńDużo ludzi narzekało na te filmy, ale ja je uwielbiam :) są takie... nasze, babskie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, takie lekkie, przyjemne :D
UsuńOglądałam filmy i kilka odcinków serialu, nawet mi się podobały, takie przyjemne filmiki, jak ma się ochotę odpocząć od tych poważniejszych filmów ;)
OdpowiedzUsuńRacja. Zawsze się idzie przy nich pośmiać :)
UsuńJeden z ciekawszych filmów. Zdecydowanie warto się wybrać.
OdpowiedzUsuń