W czerwcu trafiło do mnie znacznie mniej książek, niż miało to miejsce w czerwcu (przypominam, mój aktualny rekord wynosi 19!), z czego w sumie na prawdę się cieszę. Świetnie jest nabywać jakieś nowe tytuły, lecz później (przynajmniej w moim przypadku) ciężko jest znaleźć czas, aby to jak najszybciej przeczytać. Dlatego dobrze, że w czerwcu dałam sobie pod tym względem odpocząć, chociaż pewnie niektórzy z was stwierdzą, że te moje osiem nowości czerwca to wcale nie tak dużo. Większość z tych pozycji to egzemplarze recenzenckie (cztery z nich już przeczytałam), ale do mojej książkowej kolekcji dołączyły również dwie pozycje, których wypatrywałam już od bardzo dawna. Cieszę się wiec, że udało mi się je zdobyć.
Jeśli jesteście ciekawi moich książkowych nowości czerwca koniecznie czytajcie dalej!
Głębia Tricia Rayburn [zakup własny]
Pierwszą cześć tej serii (Syrena) czytałam już ładnych parę lat temu i pamiętam, że na prawdę bardzo mocno mi się ta pozycja podobała. Syrenę mam już w swoich zbiorach, dlatego zależało mi na zebraniu całej serii. Dodatkowo będę mogła w końcu zapoznać się z dalszymi losami głównej bohaterki, które z tego co sobie przypominam, były na prawdę tajemnicze.
Zanim zasnę S.J. Watson [j.w.] recenzja klik
Uwielbiam tą książkę, jednak za pierwszym razem, gdy ją czytałam, musiałam zadowolić się jedynie egzemplarzem bibliotecznym. Jestem wielką fanką S.J. Watsona, dlatego bardzo zależało mi, aby mieć obydwie jego pozycje we własnej biblioteczce - i w końcu czuję się spełniona!
Blisko ciebie Kasie West [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria Young]
Mówiłam już o tym wiele razy, ale powtórzę to jeszcze raz - z książkami Kasie West mam tak, że nawet nie zwracam uwagi na to, o czym jest jej nowa książka, tylko biorę ją w ciemno, bo wiem, że książka i tak będzie genialna! Blisko ciebie dopiero przede mną, ale już mi się wydaje, że nie inaczej będzie w przypadku tej książka. Bardzo nie mogę się jej doczekać i na pewno zabiorę się za nią już niedługo.
Ponad wszystko Nicola Yoon [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Dolnośląskiego]
Książkę mam już za sobą, a jej recenzja ukaże się na dniach. Wspomnę więc tylko, że mimo iż z początku w ogóle nie miałam zamiaru zabierać się za tą pozycję, to teraz śmiało już mogę nazwać siebie fanką autorki. Ponad wszystko to niesamowita historia, którą koniecznie trzeba poznać!
Przekleństwo Soni Kathryn Purdie [egzemplarz recenzencki od Moondrive Shop] recenzja klik
Przekleństwo Soni pojawiło się u mnie na prawdę niespodziewanie, gdyż w ogóle nie miałam tej książki w planach. Jak wspominałam w recenzji nadal mam co do niej mieszane uczucia i nie do końca potrafię stwierdzić, czy mi się ona podobała, czy też nie. Coraz częściej zaczynam jednak odnosić wrażenie, że niestety tym razem była to duża strata czasu.
Piosenki o dziewczynie Chris Russell [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria Young] recenzja klik
Pewnie wspominałam wam o tym już chyba ze sto razy, no ale jeszcze raz się chwalę, że Piosenki o dziewczynie objęłam swoim patronatem z czego się bardzo cieszę i jestem dumna, że mój pierwszy patronat okazał się być tak bardzo udany. Niedawno zakończył się na blogu konkurs, gdzie do wygrania miałam dla was właśnie jeden egzemplarz tej pozycji, jednak jeśli nie udało wam się wygrać, już niedługo będziecie mieli jeszcze jedną szansę na zdobycie Piosenek o dziewczynie w rozdaniu na moim Instagramie. Dlatego więc koniecznie go śledźcie!
Baśnie osobliwe Ransom Riggs [egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Media Rodzina]
Nawet nie macie pojęcia, jak bardzo ucieszyłam się na wieść o wydaniu przez Wydawnictwo Media Rodzina Baśni osobliwych! Uwielbiam całą serię Ransoma Riggsa (trzeci tom jeszcze przede mną) i po prostu nie wyobraża sobie, aby ta pozycja nie znalazła się na mojej półce. Książki jeszcze nie przeczytałam, ale zajrzałam już do środka... to wydanie jest tak piękne tak samo na wewnątrz, jak i w środku, że zwyczajnie nie można od niego oderwać oczu. Książka wygląda typowo, jak jakieś stare baśnie! Jestem na prawdę pod ogromnym wrażeniem i gdybym mogła patrzyłabym się na nią praktycznie cały czas. Jestem bardzo ciekawa, jak zaprezentuje się treść tej powieści, gdyż kompletnie nie wiem, czego mogłabym się tutaj spodziewać.
Czerwień rubinu Kerstin Gier [j.w.]
Dzięki serii Silver - Księgi snów (recenzja klik) niesamowicie pokochałam twórczość Kerstin Gier, ale dotąd jakoś nie ciągnęło mnie do poznania Trylogii czasu - w głównej mierze zaważyła na tym okładka pierwszego polskiego wydania, która po prostu nie pasowała mi do stylu autorki. Wydawało mi się, że nie będzie to już to samo, co poznałam w Silver - Księgi snów, a te nie chciałam sobie robić. Ale właśnie niedawno skończyłam czytać Czerwień rubinu i teraz jestem na siebie przeogromnie zła, że nie zrobiłam tego prędzej. Gdyby nie to, że chciałabym mieć już teraz wszystkie części serii w tej pięknej nowej cudownej odsłonie graficznej (która nawiasem mówiąc po prostu idealnie pasuje do fabuły), to leciałabym już do biblioteki, aby jak najszybciej poznać kolejne dwie części serii.
Tak właśnie prezentują się moje książkowe nowości czerwca. Ja jestem z nich na prawdę mocno zadowolona i cieszę się, że wszystkie te pozycje znalazły się na mojej półce.
A jakie książki trafiły na wasze półki? Koniecznie dajcie znać o tym w komentarzach!