Ciasteczka z masłem orzechowym? Czemu nie! Przyznam się wam, że przepis ten był dla mnie nie małą zaskoczeniem, gdyż do tej pory masło orzechowe znałam jedynie z filmów i bajek amerykańskich. Sama jednak nigdy nie miałam z nim styczności - ciasteczka te stały się więc świetnym sposobem na pierwsze spotkanie. Przepis na nie znalazłam na stronie pewnej amerykanki, która prezentuje u siebie świetne sprawdzone słodkości ( Joy of Baking - klik). Ciasteczka orzechowe, które chcę wam dzisiaj zaprezentować są po prostu wspaniałe i co najważniejsze - za każdym razem wychodzą. Myślę, że przepis ten jest idealny dla tych, którzy twierdzą, że nie potrafią gotować, a w kuchni są wręcz chodzącą katastrofą. Nie ma tu jakichś wymyślnych składników czy czynności, które mogłyby sprawić trudność. W zasadzie wszystko wkłada się tu do jednej miski i miesza mikserem... i to tyle! Mam nadzieję, że zapoznając się z przepisem zgodzicie się ze mną i zapragniecie sami upiec te oto ciasteczka :3
SKŁADNIKI:
✓ 1/2 szklanki (113 g) masła o temperaturze pokojowej,
✓ 3/4 szklanki (185 g) masła orzechowego,
✓ 1/3 szklanki (70 g) brązowego cukru,
✓ 1/3 szklanki (65 g) cukru pudru,
✓ 1 duże jajko,
✓ 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub olejku waniliowego,
✓ 2 łyżki mleka,
✓ 1 1/2 szklanki (195 g) mąki pszennej,
✓ 1 łyżeczka sody,
✓ 1/2 łyżeczki soli.
DODATKOWO:
✓ brązowy cukier do dekoracji
Mikserem mieszamy w misce masło, do momentu, aż będzie gładkie i kremowe. Dodajemy do tego masło orzechowe, cukier puder oraz brązowy cukier, dokładnie mieszamy. Do powstałej masy dodajemy jajko, ekstrakt waniliowy a także mleko i jeszcze raz dokładnie wszystko mieszamy. Do osobnej miski przesiewamy mąkę z sodą i solą, którą następnie stopniowo wsypujemy do masy orzechowej - cały czas mieszając. Miskę z ciastem przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na 1 godzinę do lodówki, by masa stężałą (ułatwi nam to formowanie ciastek). Po upływie określonego czasu formujemy z masy kulki o jednakowej masie (10 g), obtaczamy w brązowym cukrze i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odległości około 5 cm od siebie (ciasta bowiem w trakcie pieczenia trochę się rozpłyną). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni Celsjusza przez 8 - 10 minut. Po wyciągnięciu blachy z ciastkami z piekarnika pozostawiamy je jakieś 5 minut na blasze, by ciasto mogło ostygnąć i nie rozpaść się przy przekładaniu ciastek. Ciastka smakują najlepiej następnego dnia.
Ciasteczka są niezwykle pyszne i już z daleka pysznie pachną orzeszkami ziemnymi. Myślę, że wszystkie osoby, które miały okazję spróbować tych ciastek w moim wykonaniu mogą potwierdzić, że zdecydowanie warto się z nimi zapoznać. Zamiast obtaczać ciasta w cukrze można również po upieczeniu polać je roztopioną czekoladą, lub przed upieczeniem zgnieść kulki delikatnie widelcem nadając im tym samym ciekawą fakturę.
Dajcie znać, jak wam spodobał się ten przepis no i oczywiście czy zechcecie sami go wypróbować :3
Uwielbiam takie szaleństwa, ciasteczek z masłem orzechowym jeszcze nie piekłam, za to moje ulubione to ciasteczka owsiane ze skórką pomarańczową :) Pycha!
OdpowiedzUsuńOooo brzmi bardzo ciekawie! Chętnie bym ich spróbowała :3 podzielisz się przepisem? :D
UsuńJasne :) No więc potrzebujesz: 200 g masła lub margaryny, 1 jajko, 1 szklankę mąki, 1/2 szklanki cukru, pół łyżeczki sodki, szczyptę soli, 2 szklanki płatków owsianych, 1/2 szklanki rodzynek, 1/2 szklanki pokruszonej czekolady, opakowanie (100 g) skórki pomarańczowej, opcjonalnie posiekane orzechy, jeśli lubisz. Można zamiast skórki pomarańczowej dać 1 szklankę wiórków kokosowych - też wychodzą dobre, ale wolę ze skórką. Masło z jajkiem i cukrem miksujesz na jednolitą maskę, dodajesz mąkę, sodkę i sól, miksujesz. następnie dodajesz płatki i wszystkie dodatki, mieszasz, wyrabiasz okrągłe ciasteczka, układasz na papier do pieczenia na blachę, pieczesz 10-15 minut w 170 stopniach C. Po upieczeniu muszą ostygnąć - na początku są bardzo kruche i mogą się łamać, ale jak ostygną, to też troszkę twardnieją i można się wtedy nimi zajadać do woli. No i smacznego :)
UsuńŚwietnie! Dziękuję ci, z wielką chęcią wypróbuję w najbliższym czasie :)
UsuńAle mi narobiłaś smaka na te ciasteczka :D Ja wczoraj upiekłam rogaliki z jabłkami ;)
OdpowiedzUsuńMmmmm.... też pyszne <3
UsuńWyglądają jak podawane do kawy w kawiarniach ;))
OdpowiedzUsuńRacja :D A w smaku są po prostu rewelacyjne :3
UsuńWyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńI równie obłędnie smakują! :D
UsuńSuper przepis! Na dniach go wypróbuję, gdyż ostatnio z powodu szaleństwa mojej rodziny na punkcie masła orzechowego jest go w domu co nie miara. Polecam Ci ciasteczka lawendowe♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wam zasmakują :D O ciasteczkach lawendowych nie słyszałam :D Koniecznie muszę wypróbować. Podzielisz się przepisem? :3
UsuńNa pewno są pyszne ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję. Mój piekarnik jest trochę felerny i najlepiej sobie radzi właśnie z ciasteczkami, które chyba nie są tak wrażliwe na nie do końca właściwą temperaturę. Mam nadzieję, że tym razem też jakoś się spisze. :)
OdpowiedzUsuńSmakowite zdjęcia!