Tytuł oryginału: How I Live Now
Reżyseria: Kevin Mcdonald
Scenariusz: Jeremy Brock, Tony Grisoni, Jack Thorne, Penelope Skinner
Na podstawie: Meg Rosoff "How I Live Now"
Gatunek: Dramat
Czas trwania: 1 godz. 41 min.
Premiera: 10 września 2013 (świat)
Produkcja: Wielka Brytania
Obsada: Saoirse Ronan, George McKay, Anna Chancellor, Harley Bird, Tom Holland
Ocena: 8/10
Klikając na plakat filmu zostaniesz przeniesiony do jego zwiastuna na youtube.com
Daisy to dziewczyna, której z całą pewnością nie można określić mianem aniołka. Z tego powodu z Nowego Jorku ojciec wysyła ją do krewnych w Anglii mając nadzieję, że życie w innych niż tych znanych przez Daisy warunkach czegoś ją nauczy. Dziewczyna ma jednak inne zdanie. Uważa, że ojciec, zamiast poświęcić chwilę na jej wychowywanie, woli zepchnąć ten obowiązek na swoich brytyjskich krewnych. Zostaje więc zmuszona do wyjazdu do Anglii, gdzie w każdym momencie może wybuchnąć wojna. Daisy bardzo szybko dostrzega różnice pomiędzy nią a swoim kuzynostwem. Z czasem jednak widzi, że coraz więcej zaczyna ich ze sobą łączyć. Dodatkowo, powoli rozwijające się uczucie, pomiędzy dziewczyną, a najstarszym z członków jej rodziny, sprawia, że Daisy zaczyna dostrzegać, gdzie jest jej prawdziwy dom. Sielankowe życie nie trwa jednak długo, gdyż młodzi ludzie zostają rozdzieleni za sprawą rozpoczynającej się wojny.
Jeżeli nadejdzie jutro to zdecydowanie bardzo specyficzny film. Już od pierwszych minut można łatwo dostrzec, że nie jest to typowy romans dla nastolatków, choć z opisu może się tak wydawać. Jego główną bohaterką jest niejaka Daisy - zbuntowana młoda kobieta, która choć z pozoru twarda i zdecydowana, tak na prawdę jest zagubiona i osamotniona. Początkowo nie za dobrze radzi sobie w nowym miejscu, nie może pogodzić się z tym, w jakiej sytuacji się znalazła i za wszelką cenę chce jak najdalej trzymać się od swojej rodziny. Gdy widzi jednak, że izolowanie się od świata nic nie daje, powoli się przełamuje i zaczyna coraz więcej czasu spędzać ze swoim kuzynostwem. Od początku swojego przyjazdu Daisy bacznie obserwuje również swojego najstarszego kuzyna Edmonda, który jest kompletnym przeciwieństwem stereotypu chłopaka, jaki znała ze Stanów. Małomówny, cichy, poważny, jednocześnie bardzo dobry dla swojego młodszego rodzeństwa, dla którego musi pełnić funkcję opiekuna podczas licznych wyjazdów matki, staje się dla Daisy najlepszym przyjacielem, a z czasem wielką miłością.
Osobiście uważam, że Saoirse Ronan bardzo dobrze poradziła sobie z wcieleniem się w postać Daisy. Jak dotąd widziałam ją tylko w dwóch filmach, jednakże tamte jej role zdecydowanie różnią się od tej, jaką zaprezentowała nam w Jeżeli nadejdzie jutro. Saoirse to niezwykle interesująca, młoda aktorka, która każdym kolejnym swoim wcieleniem niezwykle zaskakuje - nie inaczej było tutaj. Spodobała mi się również postać Edmonda, w której zaprezentował się George MacKay. Jego akurat poznałam dopiero za sprawą Jeżeli nadejdzie jutro, jednakże swoją grą również bardzo zwrócił na siebie moją uwagę, przez co bardzo chętnie zapoznam się z innymi filmami z jego udziałem.
Mi film jak najbardziej się podobał. Jestem jednak przekonana, że z powodu swojej odmienności, nie każdy będzie podzielał moje zdanie. Sama jednak mam słabość do takiego kina i lubię od czasu do czasu obejrzeć coś "wyróżniającego się". Jestem więc na tak, jeśli chodzi o Jeżeli nadejdzie jutro - samą historię, bohaterów, z jakimi mamy styczność podczas oglądania, jak i samego sposobu przedstawienia filmu. Ma on kilka wad, których mimo wszystko nie da się nie zauważyć, jednakże myślę, iż pozytywy w tym przypadku są jednak zdecydowanie większe. Zachęcam więc was na zapoznanie się z tą miłosną historią Daisy i Edmonda, gdyż jestem przekonana, że nie jednego z was zaskoczy!
Jeżeli nadejdzie jutro to zdecydowanie bardzo specyficzny film. Już od pierwszych minut można łatwo dostrzec, że nie jest to typowy romans dla nastolatków, choć z opisu może się tak wydawać. Jego główną bohaterką jest niejaka Daisy - zbuntowana młoda kobieta, która choć z pozoru twarda i zdecydowana, tak na prawdę jest zagubiona i osamotniona. Początkowo nie za dobrze radzi sobie w nowym miejscu, nie może pogodzić się z tym, w jakiej sytuacji się znalazła i za wszelką cenę chce jak najdalej trzymać się od swojej rodziny. Gdy widzi jednak, że izolowanie się od świata nic nie daje, powoli się przełamuje i zaczyna coraz więcej czasu spędzać ze swoim kuzynostwem. Od początku swojego przyjazdu Daisy bacznie obserwuje również swojego najstarszego kuzyna Edmonda, który jest kompletnym przeciwieństwem stereotypu chłopaka, jaki znała ze Stanów. Małomówny, cichy, poważny, jednocześnie bardzo dobry dla swojego młodszego rodzeństwa, dla którego musi pełnić funkcję opiekuna podczas licznych wyjazdów matki, staje się dla Daisy najlepszym przyjacielem, a z czasem wielką miłością.
Osobiście uważam, że Saoirse Ronan bardzo dobrze poradziła sobie z wcieleniem się w postać Daisy. Jak dotąd widziałam ją tylko w dwóch filmach, jednakże tamte jej role zdecydowanie różnią się od tej, jaką zaprezentowała nam w Jeżeli nadejdzie jutro. Saoirse to niezwykle interesująca, młoda aktorka, która każdym kolejnym swoim wcieleniem niezwykle zaskakuje - nie inaczej było tutaj. Spodobała mi się również postać Edmonda, w której zaprezentował się George MacKay. Jego akurat poznałam dopiero za sprawą Jeżeli nadejdzie jutro, jednakże swoją grą również bardzo zwrócił na siebie moją uwagę, przez co bardzo chętnie zapoznam się z innymi filmami z jego udziałem.
Mi film jak najbardziej się podobał. Jestem jednak przekonana, że z powodu swojej odmienności, nie każdy będzie podzielał moje zdanie. Sama jednak mam słabość do takiego kina i lubię od czasu do czasu obejrzeć coś "wyróżniającego się". Jestem więc na tak, jeśli chodzi o Jeżeli nadejdzie jutro - samą historię, bohaterów, z jakimi mamy styczność podczas oglądania, jak i samego sposobu przedstawienia filmu. Ma on kilka wad, których mimo wszystko nie da się nie zauważyć, jednakże myślę, iż pozytywy w tym przypadku są jednak zdecydowanie większe. Zachęcam więc was na zapoznanie się z tą miłosną historią Daisy i Edmonda, gdyż jestem przekonana, że nie jednego z was zaskoczy!
Chętnie obejrzę w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy film ci się spodoba :) Koniecznie daj znać, gdy już go obejrzysz ;)
UsuńDodaję do listy, strasznie mnie zachęciłaś:) dzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i liczę że się na nim nie zawiedziesz :D
UsuńMi też film przypadł do gustu :) a teraz chciałabym przeczytać książkę na podstawie, której powstał :D
OdpowiedzUsuńJa również mam na nią wielką ochotę tylko nie wiem czy w najbliższym czasie uda mi zi z nią zapoznać :(
UsuńJuż wiem co będę robić dzisiaj jak będę musiała się uczyć ;) Oglądnę ten film tylko nie wiem czy jakiegoś fragmentu już nie oglądałam, bo coś kojarzę tę aktorkę. Ale jestem pewna, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
No to ja mam nadzieję, że film ci się spodoba! :D Cieszę się, że się na niego zdecydowałaś :)
UsuńBardzo chętnie obejrzę ten film w wolnej chwili, szczególnie że nie jest to tylko typowy romans dla nastolatków ;)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością ciekawie spędzisz z nim czas :)
UsuńOo, muszę to obejrzeć! ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńRecenzja jest bardzo zachęcając i może uda mi się w wolnym czasie obejrzeć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLiczę, że szybko się na niego zdecydujesz :D
UsuńNa pewno obejrzę! Bardzo lubię Saoirse Ronan, ostatnio oglądałam z nią Brooklyn i nie mogłam oderwać oczu ;)
OdpowiedzUsuńJa również właśnie dzięki "Brooklyn'owi" na nowo do niej powróciła i tak samo jak ty nie mogłam oderwac od niej oczu :)
Usuń