CZEŚĆ! Wiem, że zawsze przychodziłam do was z postem z moimi książkowymi zdobyczami pod koniec miesiąca, ale stwierdziłam, że zdecydowanie powinnam coś w tym przypadku zmienić. Nie zawsze bowiem w danym miesiącu uzbierało mi się tyle książek, że warto by je pokazywać. Także stwierdziłam, że teraz będę prezentowała wam moje stosiki w momencie, kiedy trochę tych pozycji mi się już uzbiera 📚.
Jeśli więc jesteście ciekawi, jakie książki przybyły do mnie w lutym i marcu, zapraszam was dalej! 👇
PIERWSZĄ POZYCJĄ, na którą czekałam chyba najbardziej jest ten prześliczny egzemplarz Harry'ego Potter'a. Podróż przez historię magii, który został wydany na 20-stą rocznicę opublikowania przez J.K. Rolwing Harry'ego Potter'a i Kamienia Filozoficznego. Niedługo na blogu pojawi się recenzja tej książki, dlatego nie będę wam tutaj o niej za dużo opowiadać. Wspomnę wam tylko, że jest to ciekawa lektura dla każdego fana Harry'ego, bo zawiera wiele takich smaczków, jak na przykład szkice autorstwa j.k. Rowling przedstawiające chociażby rozmieszczenie Hogwartu 💗
KOLEJNE DWIE książki, tj. Nieodnaleziona Remigiusza Mroza i Raczej szczęśliwy niż nie Adama Silvery to już moje zakupy na poprawę humoru i powiedzmy spóźniony prezent urodzinowy 😀 Odnośnie Mroza, to nie czytałam jeszcze żadnej jego książki, ale Nieodnaleziona bardzo mocno zaciekawiła mnie takim podobieństwem do typowych thrillerów amerykańskich. Czytałam już, że ponoć jest to najgorsza książka autora, jednak ja jak na razie jestem pozytywnie do niej nastawiona. A jeśli chodzi o Raczej szczęśliwy niż nie to tutaj przyznaję, że skusiłam się na nią ze względu na tą cudowną kolorową okładkę i te przepiękne fioletowe strony 😍 Pewnie część z was mnie teraz wyśmieje, ale w sumie nie do końca wiem, o czym ta książka jest i przez to czaję się na to, aby w końcu ją przeczytać... 🙈
DALEJ już w marcu trafił do mnie egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Kobiecego powieści Wyśnione życie Cynthii Swanson. Opis bardzo mnie zaintrygował, to nawiązanie do snów strasznie mi się podoba i już z wielką niecierpliwością czekam na moment, kiedy się za nią zabiorę. Również od tego Wydawnictwa otrzymałam do recenzji Mały sennik. Na moim Instagramie mówiłam wam, że jakoś specjalnie nie sprawdzam znaczenia moich snów, ale od zawsze mnie to intrygowało i żywię wielką nadzieję, że czegoś ciekawego się z tej książki dowiem.
OSTATNIĄ książką z tego haula jest powieść Present Perfect Alison G. Bailey. Niesamowicie mnie ona intryguje, bo słyszałam już o niej na prawdę wiele dobrego. Dawno nie czytałam już dobrego romansu i liczę na to, że właśnie Present Perfect zaspokoi tą moją małą czytelniczą zachciankę.
Nie wiem, jak wam, ale mi ten mój mały stosik niesamowicie się podoba i już zacieram ręce na wszystkie te pozycje. Teraz pozostało mi jeszcze najtrudniejsze pytanie - którą najpierw przeczytać? 😆 Jeśli czytaliście którąś z tych książek koniecznie dajcie mi znać, czy było warto!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku!
Twoja opinia jest dla mnie ważna. Tak więc zostaw po sobie jakiś ślad - tobie zajmie to tylko chwilę, a mi sprawi ogromną przyjemność i satysfakcję, że moja praca nie idzie na marne!
Katherine Parker