Autor: Colleen Hoover
Tytuł oryginału: Losing hope
Cykl: Hopeless
Tom: II
Ilość stron: 353 strony
Ocena: 9/10
Czasami, aby pójść naprzód, trzeba najpierw sięgnąć głęboko w
przeszłość. Przekonał się o tym Dean Holder. Przez wiele lat zmagał się z
poczuciem winy, że kiedyś pozwolił odejść małej dziewczynce. Od tego
czasu szukał jej uparcie, ale nie spodziewał się, że gdy ponownie się
spotkają, ogarną go jeszcze większe wyrzuty sumienia.
"Losing Hope" to historia trojga młodych ludzi naznaczonych przez traumatyczne doświadczenia. Każde z nich wybrało inny sposób na to, by sobie z nimi poradzić – nie każde z nich wybrało życie.
"Losing Hope" to historia trojga młodych ludzi naznaczonych przez traumatyczne doświadczenia. Każde z nich wybrało inny sposób na to, by sobie z nimi poradzić – nie każde z nich wybrało życie.
Czy jest taka tragedia, po której nie da się odzyskać nadziei?
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak by to było, gdybyście odnaleźli osobę bliską swojemu sercu w momencie, gdy nie byłoby już dla niej ratunku? Gdyby ta osoba, na przykład popełniła samobójstwo, a wy nie bylibyście już w stanie nic zrobić? W takiej sytuacji znalazł się Holder. Stracił drugą najbliższą jego sercu osobę. Jego siostra popełniła samobójstwo.
Życie w takich przypadkach jest strasznie okrutne. Nie licząc straty, która cały czas gości w jego sercu, chłopak musi stawić czoło licznym plotkom, które kierowane są pod adresem jego siostry. A samokontrola w takich przypadkach znajduje się na granicy. Gdy w końcu Holder traci nad sobą panowanie i dotkliwie bije jednego z uczniów jego szkoły postanawia odciąć się po części od tego świata, w którym nie ma już Les i przeprowadza się na jakiś czas do Austen, gdzie mieszka jego ojciec.
Gdy w końcu, po ostrej kłótni z ojcem, wraca do domu nie spodziewa się, że odnajdzie nadzieję, odnajdzie Hope...
"Cała moja uwaga jest nieustannie skupiona na niej, zupełnie jakbym był kompasem, a ona moją północą."
Przyznam się szczerze, że po lekturze Hopeless, gdy zakochałam się w tej historii wprost nie mogłam się doczekać Losing hope. Tym razem poznajemy wszystko z perspektywy Holdera. Dowiadujemy się co chłopak czuł, gdy odnalazł martwą siostrę w jej sypialni, jaki towarzyszył mu przy tym ból. Poznajemy też wiele ciekawych wątków, które nie były do końca wyjaśnione w Hopeless. Jest to powieść w pełni poświęcona Holderowi i jego uczuciom.
Gdy w przypadku Hopeless poznaliśmy nieco przyjaciółkę Sky - Six, tak w przypadku Losing hope dowiadujemy się o przyjacielu Holdera - Danielu. Jest on niezwykle charyzmatyczną osobą, która w pełni oddana jest swojemu przyjacielowi.
Choć dla niektórych może wydawać się trochę nudne przedstawianie znów tej samej historii tylko z perspektywy innego bohatera ja uważam, że tak nie jest, gdyż dzięki temu możemy poznać danego bohatera lepiej i tak jak w przypadku Holdera, dowiedzieć się co robił w wolnych chwilach. W życiu by mi nie przyszło do głowy, że on może pisać coś na kształt pamiętnika skierowanego do jego zmarłej siostry. Bardzo mi się to spodobało, gdyż dzięki temu jeszcze go poznałam.
"A kiedy chłopak kocha jakąś dziewczynę,
zwłaszcza swoją siostrę, powinien wiedzieć, co sprawia, że się uśmiecha,
a co zmusza ją do płaczu."
Choć pierwsza część podobała mi się chyba bardziej, tu spodobała mi się zmiana narratora. Z pewnością możemy dowiedzieć się z niej wiele nowych rzeczy by jeszcze lepiej zrozumieć historię tych dwojga młodych ludzi. Z pewnością będę często do niej wracać. Jak najbardziej polecam.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Mam w planach przeczytać niedługo "Hopeless", więc jeśli mi się spodoba na pewno sięgnę po "Losing Hope" :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba :)
UsuńJestem w trakcie czytania "Hopeless" i czuję, że sięgnę po "Losing hope" :)
OdpowiedzUsuńByłam dziś w empiku i widziałam. Po tej recenzji jeszcze bardziej się nie mogę doczekać, kiedy ponią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa twojej opinii :)
UsuńEch, zazdroszczę ;) Też chciałabym mieć już ''Losing hope'' na półce :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce ją zdobędziesz! :D
UsuńNo szczęściaro razy dwa :) mam tę książkę na liście, bo Hopeless mnie oczarowało, a nie rozczarowało, jak się spodziewałam, i mam nadzieję przeczytać very very soon :)
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki, żeby "Losing hope" też cię oczarowało! :D
UsuńNie przeczytałam, ale jestem pewna, że ta sama historia przedstawiona z punktu widzenia innego bohatera może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńmiasto-inspiracji.blogspot.com
I taka jest :D
UsuńJestem świeżo po przeczytaniu i bardzo mi się podobała. Serdecznie polecam Losing Hope :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze, może przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardziej podobała się druga :D
OdpowiedzUsuń"Losing Hope" przeczytałam zaraz po "Hopeless" w oryginale, ale wtedy nie był to zbyt dobry pomysł, bo jeszcze się nie ogarnęłam po pierwszej części i trochę czułam jakbym czytała to samo, ale mimo wszystko nie żałuję, bo było kilka momentów, które mnie naprawdę zaskoczyły ;)
OdpowiedzUsuńAaa zespoilerowałaś mi trochę Hopeless którą właśnie czytam, ale sama tego chciałam :)
OdpowiedzUsuńPóki co książka mnie coraz bardziej wciąga i pewnie drugą część również przeczytam.
Przepraszam! Jakoś samo tak wyszło. :) Mam nadzieję, że jednak za dużo ci nie zdradziłam.
UsuńTa część również mnie urzekła. Na początku nawet zaszokowała. Ale w ten dobry sposób! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka na mojej półce i mam nadzieję, że spodoba mi się chociaż w połowie tak jak Hopeless:)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy bierzesz udział w takich tagach, ale nominowałam cię do LBS, szczegóły u mnie: http://about-katherine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńxoxo
Mystérieux
Ps. W razie czego zignoruj ten komentarz ;)
Czytałam dużo negatywnych recenzji odnośnie tej książki, ale mam na nią ochotę dzięki Twojej recenzji. Ciekawe czy mi do gustu przypadnie zmiana narratora:)?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnaś ją przeczytać :)
Usuń